reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2016

Lux gratki udanej wizyty i synka;)

Sancia super zdjęcie.[emoji6]

Ja od wczoraj słabiej czuję mojego bąbla[emoji107][emoji35] może inaczej się ułożył.

Jakoś nie do życia jestem. Zaspałam do pracy. Teraz też bym polezała. Ehhh... to nie jest mój dzień.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom

Ja też mam dzisiaj kiepski dzien, cos zle sie czuje.. Od wczoraj brzuch mnie pobolewa, jakis taki napiety mi sie wydaje.. i jeszcze ta paskudna pogoda.. Miłego dzionka dziewczyny :)
 
reklama
Lux gratki udanej wizyty i synka;)

Sancia super zdjęcie.[emoji6]

Ja od wczoraj słabiej czuję mojego bąbla[emoji107][emoji35] może inaczej się ułożył.

Jakoś nie do życia jestem. Zaspałam do pracy. Teraz też bym polezała. Ehhh... to nie jest mój dzień.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
ja spie na stojaco, w nocy spac nie moglam
 
Wiesz co, ja uważam, że zanim maluszek się urodzi, to jest radość z tego, że się pojawi, entuzjazm, ale do miłości temu daleko. Tak samo, kiedy dziecko się już urodzi, to Twój instynkt każe Ci się nim opiekować, dbać o niego. Ale taka prawdziwa miłość do dziecka rodzi się z czasem i uwierz mi, że nie da się porównać tego co czuję do mojego synka teraz z tym kiedy go pierwszy raz wzięłam na ręce. Miłość do dziecka jest większa z każdym dniem. Dlatego jakoś trudno mi uwierzyć w historie, że ktoś od pierwszego momentu kochał dziecko tak silną miłością jaką kochał je kiedy miało 3 czy 5 lat.
a ja wierze, bo widze jak u nas w rodzinie jest taki przypadek, ze dlugo nie mogli miec dzidzi, raz poronila i jak sie mlody urodzil to doslownie oszaleli na jego punkcie, ja zreszta tez, ma obecnie 4 latka ia ja go kocham bardzo mocno!!! i czuje, ze tak samo jak od momentu jak sie urodzil :)
 
Ja też mam dzisiaj kiepski dzien, cos zle sie czuje.. Od wczoraj brzuch mnie pobolewa, jakis taki napiety mi sie wydaje.. i jeszcze ta paskudna pogoda.. Miłego dzionka dziewczyny :)

Też tak wczoraj miałam. Tylko mi doszedł jeszcze kręgosłup. Połknęłam magnez i uciekłam z pracy się położyć. I trochę pomogło ;)
 
a ja wierze, bo widze jak u nas w rodzinie jest taki przypadek, ze dlugo nie mogli miec dzidzi, raz poronila i jak sie mlody urodzil to doslownie oszaleli na jego punkcie, ja zreszta tez, ma obecnie 4 latka ia ja go kocham bardzo mocno!!! i czuje, ze tak samo jak od momentu jak sie urodzil :)

Ale Antiope chyba chodziło o miłość do własnego dziecka, a nie innego. Pewnie tak jest, że tę początkową miłość tłumi trochę ciągłe zmęczenie i niewyspanie. Co nie zmienia faktu, że ta miłość oczywiście jest i to jest ogromna.
 
ja jestem ciekawa jak to bedzie po porodzie, czy od razu poczuje ta milosc wielka? kocham dziecko juz teraz, ale jak to bedzie potem?

My wyczekiwalismy malenstwa, maz codziennie całował brzuszek.
Po porodzie spadl mi poziom hormonów, dostałam baby blusa
Coś strasznego, panika, stres, depresja.
Dopiero jak wszystko się uspokoiło mogłam cieszyć się synkiem. Po ok 3 miesiącach.
A antiope ma rację miłość rośnie z dnia na dzień.

Nikomu nie życzę baby blusa czy depresji poporodowej.

Na szczęście nie każdego to dotyczy :)
Ważne jest wsparcie bliskich.

I dziewczyny jak dipadnie was baby blues, nie obwinianie się że miłość nie jest tak ogromną jak w cudownych reklamach czy filmach amerykańskich...
Hormony wszystko hamują.
Pamiętajcie jesteście wspaniałymi matkami.
 
My wyczekiwalismy malenstwa, maz codziennie całował brzuszek.
Po porodzie spadl mi poziom hormonów, dostałam baby blusa
Coś strasznego, panika, stres, depresja.
Dopiero jak wszystko się uspokoiło mogłam cieszyć się synkiem. Po ok 3 miesiącach.
A antiope ma rację miłość rośnie z dnia na dzień.

Nikomu nie życzę baby blusa czy depresji poporodowej.

Na szczęście nie każdego to dotyczy :)
Ważne jest wsparcie bliskich.

I dziewczyny jak dipadnie was baby blues, nie obwinianie się że miłość nie jest tak ogromną jak w cudownych reklamach czy filmach amerykańskich...
Hormony wszystko hamują.
Pamiętajcie jesteście wspaniałymi matkami.
boje sie depresji bardzo, boje sie, ze jak bedzie plakac to ja sie rozbecze z nim, boje sie ze nie dam rady go karmic, wielu rzeczy sie boje
 
Ale Antiope chyba chodziło o miłość do własnego dziecka, a nie innego. Pewnie tak jest, że tę początkową miłość tłumi trochę ciągłe zmęczenie i niewyspanie. Co nie zmienia faktu, że ta miłość oczywiście jest i to jest ogromna.
wiem, ale ja mowie co ja czuje, np do mojej bratanicy takiej wielkiej miloscu nie czuje jak do tego chlopca, kocham ja fakt, jest cudowna, ale mlody to taki moj synus :D
 
Też tak wczoraj miałam. Tylko mi doszedł jeszcze kręgosłup. Połknęłam magnez i uciekłam z pracy się położyć. I trochę pomogło ;)

No wlasnie kregoslup tez cos zaczyna mnie bolec:( mówisz magnez? to może też spróbuje, bo brałam no spe ale jakoś efektów nie czuje..
 
reklama
boje sie depresji bardzo, boje sie, ze jak bedzie plakac to ja sie rozbecze z nim, boje sie ze nie dam rady go karmic, wielu rzeczy sie boje

To normalne, że są obawy, zwłaszcza przy pierwszym dziecku.. ale kochana nie bój się na zapas, instynkt podpowie Ci co robić, nie żadne rady itp -mogą owszem pomóc, warto czasem posłuchać opinii innych, ale każde dziecko jest inne a my tak naprawdę instynktownie wiemy co robić.. więc nie martw się, będziesz świetną mamą :)
 
Do góry