Skadi była mojego D pewnie nastawiałaby dziecko przeciwko nam, ale wie, że jej się to nie opłaca. Jej córka bardzo często jest u nas, z czego dużą część czasu to ja się nią zajmuję, bo mój D jest np. w pracy. Ona ma raczej złe kontakty ze swoją matką i w sytuacjach awaryjnych może tak naprawdę liczyć tylko na naszą pomoc, bo jej mama nawet nie chciała się zająć wnuczką, kiedy była D musiała iść na kilka dni do szpitala. Zresztą młoda nie ma specjalnie dobrych kontaktów z matką, pomimo, że ma dopiero 7,5 lat. Ona wiele razy mówiła, że chciałaby na stałe z nami mieszkać, a nie z mamą. No a z Bazylim bardzo się kochają i ona się cieszy, że ma młodszego brata. Myślę, że ucieszy się i z kolejnego rodzeństwa, zwłaszcza, że już nie raz mówiła: „A jak urodzisz kolejne dziecko to…” druga część zawsze coś pozytywnego.
Agucha może ona termin wyznaczyła po okresie, a na usg ze względu na wymiary wyszło inaczej. Może już teraz mogą być takie rozbieżności. A który tydzień masz napisany przy ostatniej wizycie w karcie ciąży?