reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
sarka powodzenia!!! dobrze, że udało się z tą wizytą

krolcia smacznego :D ja to grzybowa nie jestem. tzn. lubię je jeść ale jeżeli chodzi o zbieranie to nie znam się w ogóle więc wolę nie ryzykować.

wracając do rodziców to ja też nie oczekuję od nich kasy - bo i tak wiem, że jej nie mają. czasami inna pomoc jest ważniejsza niż ta finansowa. od kilku lat radzimy sobie z mężem sami i tak musi zostać :)
 
No nie mogę wyleżeć :sorry2:.

Dzięki dziewczyny za życzenia zdrówka. Przydadzą się.

Wiolcia wiesz w tych wszystkich opłatach za przedszkole najdziwniejsze jest to, że każde dziecko ma w Polsce prawo do bezpłatnego pobytu w placówce do 5 godzin, a w praktyce jest zupełnie inaczej :nerd:.
A co do Krakowa, to jest to moje ukochane miasto od dzieciństwa. Nie wyobrażam sobie życia gdzie indziej. W końcu w nim żyję od 30 lat. Uwielbiam Rynek, spacery nad Wisłą, Park Jordana, Błonia, no i Las Wolski. Na śląsku kilka razy byłam - w Katowicach, Chorzowie i odnaleźć bym się tam nie mogła. Co prawda uwielbiam Chorzowskie ZOO i otaczający je las ( dla mnie cudo ), ale to ciężkie powietrze :sorry2:. Zawsze stamtąd wracam z mega bólem głowy :baffled:.

A jak się w ogóle czujesz ?

Martyna100 witaj nowa mamuśko :happy:.

sarka trzymam kciukasy &&&&&&&.

krolcia zjadłabym takiego prawdziwego grzybka mniam, ale strasznie się teraz boję po tylu złych wiadomościach w tv :baffled:.

vengo dołączam do finansowo niezależnych.
Czasami jest ciężko, wiadomo, ale wolę tak niż później np. wysłuchiwać wypominań.


Tunia nie taka glukoza straszna, nie ? :happy:.
Bardzo miły prezent chrzestna chce Wam zrobić :happy:.
A gadaniem rodziny sie nie przejmuj. Róbcie swoje, bo to przecież Wasze życie :happy:.

olcia100 synek na pewno będzie zadowolony z przyjęcia urodzinowego :tak::-), choć Ty pewnie troszkę mniej :-p, ale szczęście dziecka najważniejsze :happy:.


Przepraszam, ale więcej nie ogarniam :sorry2:.
 
hello

japoodpisalam na pricva pzy sniadanku :p

ale mi sie nic nie chce chyba mnie zaparcia dorwaly :/ ej kurde cisnie mnie a nic nie idzie :/szlak mnie chyba trafi

ej i w ogole mam dzisiaj studniowke :D jupiii :D teraz to bedzie odliczanie :)
 
Przede wszystkim trzymam się zasady, że nie zbieram grzybów blaszkowych:no:. A trujące z tych poduszkowych:-p jak ja to mówię, to łatwo sprawdzić. Po dotknięciu spodu(tej poduchy) językiem szczypią w język i są cholernie gorzkie:baffled::baffled::baffled:!!!!

No i nawet jeśli się zapodzieje jakiś, to można się nabawić tylko niezłej sraczki:tak::laugh2:, bo one nie są śmiertelnie trujące:no: jak np. blaszkowaty muchomor sromotnikowy.
 
Ostatnia edycja:
Przede wszystkim trzymam się zasady, że nie zbieram grzybów blaszkowych:no:. A trujące z tych poduszkowych:-p jak ja to mówię, to łatwo sprawdzić. Po dotknięciu spodu(tej poduchy) językiem szczypią w język i są cholernie gorzkie:baffled::baffled::baffled:!!!!

No i nawet jeśli się zapodzieje jakiś, to można się nabawić tylko niezłej sraczki:tak::laugh2:, bo one nie są śmiertelnie trujące:no: jak np. blaszkowaty muchomor sromotnikowy.
Mój m. też właśnie tak robił - nie zbierał grzybów z blaszkami.
Teraz to już przestał zbierać z braku czasu
.
A mi się kiedyś udało znaleźć ogromnego kozaka :-), szkoda tylko, że w większości był robaczywy.

missiiss gratuluję studniówki :-). Swoją przeoczyłam :rofl2:.
 
Wrublik ja cie podziwiam, że ty kawe pijesz - ja nie moge nawet na nią patrzeć. A do kiedy planujesz pracować??
Wiolcia, hehe to się tylko nazywa kawą - kiedyś to bym nazwała lurą przelewaną dwa razy zwykłą wodą, a tak na prawdę to rozpuszczalna z pół łyżeczki na duży kubek wody z mlekiem to po cała moja kawa - która miała postawić mnie na nogi, bo szczerze mówiąc przysypiałam za biurkiem, a mam trochę gorący czas w pracy bo trzeba trochę pozałatwiać
 
reklama
krolcia ja uwielbiam zbierać grzyby, ale rzadko mam okazję, a że się słabo znam to własnie blaszkowych nie zbieram, a i tak jeszcze daję je komuś do przejrzenia...cholera muszę moich teściulków na grzybobranie namówić...

missiiss gratuluję studióweczki!!
 
Do góry