U nas niesttey pogoda sie zepsuła, słońce zaszło i zrobił się zimno, chyba przez tą mgłę, wprawdzie juz opadła ale zimno zostało:-(.
Darina, współczuję nocki, ja wprawdzie wstała tylko o raz 3 (Mała przesypia generalnie całe noce, ale wieczorem karmił tatuś i nie chciała od niego jeść) i jestem śpiąca. Powodzenia w walce z terrorystą
Asiulka, mi też włosy wyłażą garściami, wiem że to przejdzie, ale wkurza mnie to bo wszędzie sie walają, no i Mała ciągle ma na ubranku albo w rączkach.
Edee, fajnie masz z tymi prezencikami, ja dostałam kilka dni temu przesyłkę z hippa, ale była tam tylka malutka próbka herbatki jablkowej
.
A wracając do mieszkań, to są plusy i minusy, jak chłopcy byli mali to mieliśmy zaadaptowane poddasze, były tam tylko 2 pokoiki, no i tylko 4 okna, w tym 3 dachowe, mało mycia i sprzątania, ale ciągle wydawało mi sie że bałagan, bo wszędzie sie walały zabawki,teraz bajzel jest u chlopaków, ale zamykam drzwi i staram sie nie widzieć. I powiem szczerze, że już nigdy nie chciałąbym wracać do tej naszej kliteczki, bo tu mam ciszę (mieszkamy na uboczu, blisko pola), ptaszki śpiewają, żabki kumkają i chce tu zostać do końca życia;-)