reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

bliżniaki ja też zazdroszczę domku z tego samego powodu co Zapominajka
My z miśkiem moglibyśmy się budować w okolicach z których on pochodzi bo to jest jakieś 50 km od Poznania i ziemia nie jest tam już taka droga jak w Poznaniu lub na obrzeżach no i po kosztach by było bo mój tata ma firmę budowlaną ale ja nie chcę się tak daleko wyprowadzać ja po prostu mieszczuch jestem:-D:-D:-D No i za blisko teściowej by było.
 
reklama
Dziewczyny ja mam takie pytanko bo wiem że jak się dzieciątko urodziło to trzeba sobie legitymację ubezpieczeniową rodziną wyrobić no i moje pytanko brzmi tak, czy mój M może wyrobić taką legitymacje żeby mała była na jego ubezpieczeniu a nie na moim. On ma pewniejszą pracę zawsze ma umowę na stałe a ze maną to różnie bywa i boje się że jak bym nie miała ubezpieczenia to mała też nie będzie miała. A my ślubu nie mamy więc nie wiem czy tak możemy zrobić a i ma jego nazwisko. Proszę o pomoc
 
Dziewczyny ja mam takie pytanko bo wiem że jak się dzieciątko urodziło to trzeba sobie legitymację ubezpieczeniową rodziną wyrobić no i moje pytanko brzmi tak, czy mój M może wyrobić taką legitymacje żeby mała była na jego ubezpieczeniu a nie na moim. On ma pewniejszą pracę zawsze ma umowę na stałe a ze maną to różnie bywa i boje się że jak bym nie miała ubezpieczenia to mała też nie będzie miała. A my ślubu nie mamy więc nie wiem czy tak możemy zrobić a i ma jego nazwisko. Proszę o pomoc

Może :tak: u nas jest identyczna sytuacja, nie mamy ślubu, mój G ma dobrą pracę i Alan ma jego nazwisko i ubezpieczenie ma mały w jego firmie :tak:
 
Dziewczyny ja mam takie pytanko bo wiem że jak się dzieciątko urodziło to trzeba sobie legitymację ubezpieczeniową rodziną wyrobić no i moje pytanko brzmi tak, czy mój M może wyrobić taką legitymacje żeby mała była na jego ubezpieczeniu a nie na moim. On ma pewniejszą pracę zawsze ma umowę na stałe a ze maną to różnie bywa i boje się że jak bym nie miała ubezpieczenia to mała też nie będzie miała. A my ślubu nie mamy więc nie wiem czy tak możemy zrobić a i ma jego nazwisko. Proszę o pomoc
Moze, u nas jest tak samo :tak:. Po prostu malutką dopisuje do swojego ubezpieczenia, w swojej ksiazeczce. Zrobią to mu w pracy.
 
Ostatnia edycja:
Witam mamusie:))))

No i nas pogoda beznadziejna dzisiaj...zero słoneczka tylko chmurzyska i wieje...:zawstydzona/y: a juz było powoli tak pieknie...wczoraj rewelacja....nałazic się z kruszynką nie mogłam...
Nie odwiedziłam Was wczoraj,bo mielismy goscia....prababcia Mariczki przyjechała na nockę;)
Było bardzo bardzo milutko:) no gbyby nie ten popisik opisany na opiece....no,ale to moja tylko moja wina....:sorry:
Poza tym wszystko dobrze....

Bliźniaki nie chcesz mnie biednej z męzowym przyszłym-niedoszłym i moja mala nerwuską zaadoptowac???? ja tez chce daleko na wies za miasto....bajeczka....:tak:
Nasza malutka na szczęscie w wózeczku ładnie spi...jak jest najedzona i czyściutka to 3 godzinki spacerku nasze jak nic.....

Ok to by było na tyle.....lece nadrobic zaległosci oczywiscie.....:-)
 
A ja juz po drugim spacerku pogoda piekna nadal :tak:ale mam obawy ze to Wasza wczorajsza z północy jest u nas dzisiaj i jutro pewnie ten wasz chłód i mgłe do nas przywieje:-(
Blizniaki własny dom to moje wielkie marzenie, bo tez niestety na razie w mieszkanku 2 pokojowym sie gnieciemy a najwazniejszy element tego domu to ogrod, gdzie moznaby latem usiasc i odpoczac po całym dniu :tak:, a jesli sie nie spełni to chociaz wieksze mieszkanie i mały domek na weekendowe wyjazdy :happy:
 
Dziewczyny, napewno tez się doczekacie swoich domków i gródków, wcześniej czy później, trzeba tylko chcieć. Ja póki co mam dom na spółkę z bankiem:-D:-):-D, ale już z górki, jeszcze tylko około 20 lat:-D:-):-D.

Kanusia, przyjeżdżajcie, adoptuje Was, ale zajmiecie się Madzią, jak ja bede w pracy.:-)

Mopku życzę zeby pogoda jednak sie u Was nie zepsuła i sobie zyczę zeby u nas sie jutro poprawiła, bo planowałam długi spacerek z całą ferajną, chłopaki mają jutro wolne, bo szóste klasy piszą test
 
A ja chciałam zaliczyc jeszcze raz spacerek :-( i mały mi znowu płakał, musiałam go nosic :-(. Straciłam nadzieje,że spodoba mu sie w spacerówca. Myslę, że dopóki będzie musiał nosić czapeczke i kurteczkę to nici z fajnego spacerku. Ahhh ...

Edee ja tez dostałam tą paczuszkę z hippa i bobovity też :tak:. Mały własnie zjadł ziemniaczki z dynią z hippa co nam przysłali. Smakowało mu, ale myślę, że nieważne co mu dam to i tak to zje ;-), bo to coś innego niż mleczko. Ślicznie zjadł.

Bliźniaki ja też mieszkam w domu jednorodzinnym i nigdy bym nie zamieniła na mieszkanie, jestem nauczona do przestrzeni, tarasu, balkonu ogrodu. Mój K mieszkał w bloku i małym mieszkanku ( z mamą i bratem) kilka lat temu, a ja jak tam jechałam nocować to się dusiłam, mają mały balkonik metr na metr i jak było ciepło to wychodziłam tam i stałam całydni dniami bo usiąść nie było jak :zawstydzona/y:. Kurde przecież teraz mamy taras większy niż on miał pokój jak był mały :laugh2:.
I w ogole ogródek super, wychodze sobie siedze pod parasolem, piję kawkę i słucham kumkania żabek (mamy małe oczko wodne na ogródku z rybkami i nam żabki przyprowadzaja się zawsze latem :-p).
 
reklama
Do góry