reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

bliżniaki ja też zazdroszczę domku z tego samego powodu co Zapominajka
My z miśkiem moglibyśmy się budować w okolicach z których on pochodzi bo to jest jakieś 50 km od Poznania i ziemia nie jest tam już taka droga jak w Poznaniu lub na obrzeżach no i po kosztach by było bo mój tata ma firmę budowlaną ale ja nie chcę się tak daleko wyprowadzać ja po prostu mieszczuch jestem:-D:-D:-D No i za blisko teściowej by było.
 
reklama
Dziewczyny ja mam takie pytanko bo wiem że jak się dzieciątko urodziło to trzeba sobie legitymację ubezpieczeniową rodziną wyrobić no i moje pytanko brzmi tak, czy mój M może wyrobić taką legitymacje żeby mała była na jego ubezpieczeniu a nie na moim. On ma pewniejszą pracę zawsze ma umowę na stałe a ze maną to różnie bywa i boje się że jak bym nie miała ubezpieczenia to mała też nie będzie miała. A my ślubu nie mamy więc nie wiem czy tak możemy zrobić a i ma jego nazwisko. Proszę o pomoc
 
Dziewczyny ja mam takie pytanko bo wiem że jak się dzieciątko urodziło to trzeba sobie legitymację ubezpieczeniową rodziną wyrobić no i moje pytanko brzmi tak, czy mój M może wyrobić taką legitymacje żeby mała była na jego ubezpieczeniu a nie na moim. On ma pewniejszą pracę zawsze ma umowę na stałe a ze maną to różnie bywa i boje się że jak bym nie miała ubezpieczenia to mała też nie będzie miała. A my ślubu nie mamy więc nie wiem czy tak możemy zrobić a i ma jego nazwisko. Proszę o pomoc

Może :tak: u nas jest identyczna sytuacja, nie mamy ślubu, mój G ma dobrą pracę i Alan ma jego nazwisko i ubezpieczenie ma mały w jego firmie :tak:
 
Dziewczyny ja mam takie pytanko bo wiem że jak się dzieciątko urodziło to trzeba sobie legitymację ubezpieczeniową rodziną wyrobić no i moje pytanko brzmi tak, czy mój M może wyrobić taką legitymacje żeby mała była na jego ubezpieczeniu a nie na moim. On ma pewniejszą pracę zawsze ma umowę na stałe a ze maną to różnie bywa i boje się że jak bym nie miała ubezpieczenia to mała też nie będzie miała. A my ślubu nie mamy więc nie wiem czy tak możemy zrobić a i ma jego nazwisko. Proszę o pomoc
Moze, u nas jest tak samo :tak:. Po prostu malutką dopisuje do swojego ubezpieczenia, w swojej ksiazeczce. Zrobią to mu w pracy.
 
Ostatnia edycja:
Witam mamusie:))))

No i nas pogoda beznadziejna dzisiaj...zero słoneczka tylko chmurzyska i wieje...:zawstydzona/y: a juz było powoli tak pieknie...wczoraj rewelacja....nałazic się z kruszynką nie mogłam...
Nie odwiedziłam Was wczoraj,bo mielismy goscia....prababcia Mariczki przyjechała na nockę;)
Było bardzo bardzo milutko:) no gbyby nie ten popisik opisany na opiece....no,ale to moja tylko moja wina....:sorry:
Poza tym wszystko dobrze....

Bliźniaki nie chcesz mnie biednej z męzowym przyszłym-niedoszłym i moja mala nerwuską zaadoptowac???? ja tez chce daleko na wies za miasto....bajeczka....:tak:
Nasza malutka na szczęscie w wózeczku ładnie spi...jak jest najedzona i czyściutka to 3 godzinki spacerku nasze jak nic.....

Ok to by było na tyle.....lece nadrobic zaległosci oczywiscie.....:-)
 
A ja juz po drugim spacerku pogoda piekna nadal :tak:ale mam obawy ze to Wasza wczorajsza z północy jest u nas dzisiaj i jutro pewnie ten wasz chłód i mgłe do nas przywieje:-(
Blizniaki własny dom to moje wielkie marzenie, bo tez niestety na razie w mieszkanku 2 pokojowym sie gnieciemy a najwazniejszy element tego domu to ogrod, gdzie moznaby latem usiasc i odpoczac po całym dniu :tak:, a jesli sie nie spełni to chociaz wieksze mieszkanie i mały domek na weekendowe wyjazdy :happy:
 
Dziewczyny, napewno tez się doczekacie swoich domków i gródków, wcześniej czy później, trzeba tylko chcieć. Ja póki co mam dom na spółkę z bankiem:-D:-):-D, ale już z górki, jeszcze tylko około 20 lat:-D:-):-D.

Kanusia, przyjeżdżajcie, adoptuje Was, ale zajmiecie się Madzią, jak ja bede w pracy.:-)

Mopku życzę zeby pogoda jednak sie u Was nie zepsuła i sobie zyczę zeby u nas sie jutro poprawiła, bo planowałam długi spacerek z całą ferajną, chłopaki mają jutro wolne, bo szóste klasy piszą test
 
A ja chciałam zaliczyc jeszcze raz spacerek :-( i mały mi znowu płakał, musiałam go nosic :-(. Straciłam nadzieje,że spodoba mu sie w spacerówca. Myslę, że dopóki będzie musiał nosić czapeczke i kurteczkę to nici z fajnego spacerku. Ahhh ...

Edee ja tez dostałam tą paczuszkę z hippa i bobovity też :tak:. Mały własnie zjadł ziemniaczki z dynią z hippa co nam przysłali. Smakowało mu, ale myślę, że nieważne co mu dam to i tak to zje ;-), bo to coś innego niż mleczko. Ślicznie zjadł.

Bliźniaki ja też mieszkam w domu jednorodzinnym i nigdy bym nie zamieniła na mieszkanie, jestem nauczona do przestrzeni, tarasu, balkonu ogrodu. Mój K mieszkał w bloku i małym mieszkanku ( z mamą i bratem) kilka lat temu, a ja jak tam jechałam nocować to się dusiłam, mają mały balkonik metr na metr i jak było ciepło to wychodziłam tam i stałam całydni dniami bo usiąść nie było jak :zawstydzona/y:. Kurde przecież teraz mamy taras większy niż on miał pokój jak był mały :laugh2:.
I w ogole ogródek super, wychodze sobie siedze pod parasolem, piję kawkę i słucham kumkania żabek (mamy małe oczko wodne na ogródku z rybkami i nam żabki przyprowadzaja się zawsze latem :-p).
 
reklama
Do góry