reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Myszqa - nie poddawaj się co do karmienia z piersi. Mi też było baaardzo ciężko... nie miałam pokarmu przez pierwsze 3 dni po porodzie - dokarmili mi ją ze strzykawki, a jak przyszłam do domu - to dostawiałam często i mała nauczyła się ssać. ja też miałam problemy - jednego sutka w ogóle nie chciała - to pocierałam pieluchą tertrową - żeby był twardy i większy i dopiero dostawiałam - drugi czasem też bo jak mała porządnie ześliniła - to robiły się miękkie. A jak podawałam twarde - to ładnie się przysysała. matka i dziecko przez pierwsze dni uczą się siebie nawzajem - więc mała na pewno się nauczy - przystawiaj najczęściej jak się da...
A poza tym ja piłam herbatkę na laktację - 3x dziennie po 2 torebeczki w jednym kubku zaparzałam - już w szpitalu - i po 3 dniach pokarm się pojawił w dużych ilościach. A herbatkę piję nawet teraz bo też nie jestem pewna czy mała się najada. Można ją dostać w aptece - z Herbapolu.
Czasem też zciągałam laktatorem - żeby pobudzić laktację.....
Mała teraz umie ssać z obydwu piersi:tak:. Te kilka sposobów na problemy z karmieniem i laktacją mi pomogły - trzymam kciuki - żeby i Tobie się udało....
(przy zciąganiu pokarmu jest nie tak dużo nie należy się tym sugerować - bo dzidzia sobie ponoć dużo więcej wyciaga niż ilość zciągana przez laktator)
A tą herbatkę - to mi w szpitalu położne "noworodkowe" kazały pić. i pomogło :))

Ewelw o jakiej herbatce piszesz...ja pije tą z Hippa:tak:

Witojcie wieczorową porą,

Ola2in1 wielkie gratulacje i słowa podziwu, że zniosłaś taki poród, jesteś wielka!!!
Wstawisz jakieś zdjątka swojego skarbu? Oby żóltaczka ustępowała!

Madzienka, jesteś jeszcze? Nie miałam dziś czasu w ciągu dnia zeby coś naskrobac, ale zadzwoniłam do położnej - to nie jakaś moja prywatna tylko taka środowiskowa co obskakuje oprócz mnie jeszcze jakies 30 babeczek w okolicy, ale że przychodziła wcześniej do synka to juz sie trochę znamy i po prostu uważam że jest naprawdę dobra, ma olbrzymią wiedzę. No więc ona zadała mi dużo pytan na temat Twojego maluszka, a ja oczywiście nie znałam odpowiedzi: mówi, że problemy z przystawieniem są gdy dzieciątko ma żółtaczkę, gdy jest wcześniaczkiem, gdy gorączkuje lub ma problemy z brzuszkiem. Powiedziała, że te kapturki rzeczywiście mogą pomóc, ale reguły nie ma. Zaproponowała żebyś weszła na stronę mlecznadroga.pl - domena zaparkowana w nazwa.pl - tam dyzurują 2 miłe panie, opowiedz im wszystko co i jak a powinny cos doradzić. niestety panie są z Poznania - odwiedzają kobitki, które do nich dzwonią, ale w Twoim przypadku to niemożliwe. Natomiast może działa ich odpowiednik w Lublinie? Generalnie zwróć też uwagę czy jak przystawiasz dzidzię do piersi to czy ją prawidłowo ustawiasz: boczkiem do Ciebie, ściśle przylega do Ciebie, "wpychaj" jej brodawkę wraz z otoczką (nie bój się nic, nie udławi się) no i postaraj się myślec o czymś miłym i nie spinać się - ja wiem, że łatwo tak doradzać a trudniej wykonać, ale to jest to co gadają kobitki od laktacji. Daj znac czy udało Ci się skontaktowac z tymi od drogi mlecznej, możesz probowac nawet teraz.
Buźka

Justine dziekuję za pomoc i wskazówki....:tak:

Ja własnie zaczęłam nasza przygodę z kapturkami....zobaczymy jak nam pójdzie...

Znikam bo cos mój szkrab budzi się...
Jutro idziemy do szpitala na 24 godziny a więc trzymajcie za nas kciuki;-)
 
Madzieńko - ja mam tą z Hippa bo mąż mi kupił dwie, ale jeszcze jej nie piłam. Natomiast od samego początku piję z firmy Herbapol "Środek mlekopędny" FITO - MIX (składa się z anyżu, kopru włoskiego i kminku). Zaparza się normalnie jak zioła - jest w torebkach. U mnie zadziałała i piję do dziś - bo działa też dobrze na małą - jest wiatropędna (tak jest też napisane tam) - i małej gazy odchodzą - nie ma w ogóle problemów z kolkami.
 
kochane wstawie zdjecia i wszystko opisze jak tylko troszke odpoczne ;-) z tym języczkiem to u pediatry mam wspomniec zeby później ładnie wymawiał rrr bo je ładnie..a ja mam tyle pokarmu ze jak tylko sie nachyle to leci i leci :/ a odciagam co chwile a i tak mokro;-)
cholerka tyle zaległosci ktos jeszcze sie rozpakował prócz mnie i kany?
Dunia....a co z toba kochana? nie obijamy się :-p
 
Dzisiaj nawet czasu nie miałam żeby tu do Was zaglądnąć :-) Świąteczne pichcenie mnie totalnie pochłonęło :-).
Jutro mam wizytę u mojej doktorki - jestem ciekawa co mi powie. Ehh 4 dzień po terminie mija. Mam już dość tego czekania, wykańcza to.
Kaja się coś nie odzywa, trzymam kciuki żeby była na porodówce :-)
Ola nawet nie masz pojęcia jak Ci zazdroszczę tej kruszynki, którą masz już w domku :-)
 
Madzienko, będe jutro trzymała kciuki, aby na wizycie wszystko było ok i żeby rozwiały sie Wasze wątpliwosci i na święta bedzie wspaniały prezent, bo okaże sie że z Malutka wszystko w porządku.

Ola witaj spowrotem, fajnie ze isę wyrobiłaś przed świętami i jesteś juz z Maluszkiem w domku.

Dwupaki, rozpakowywac sie szybciutko, zeby zdąrzyć na święta do domku.

A my dzisiaj byliśmy z malutka w gościach i grzecznie sie zachowywała, za to przed chwilą sie wściekała, bo chyba bolał ją brzuszek. Jutro kupię sobie ta herbatke o której pisze Ewelw, moze małej bedzie latwiej popierdziec i nie bedzie sie tak denerwowac.

Znacie może jakieś fajne pensjonaty w Karpaczu lub Szklarskiej ???????????
 
Witam wszystkie mamusie!!!
Jestem mężem Agaty.
Wczoraj o godzinie 13.10 żonka urodziła przez cc śliczną dziewczynke. Emilka ma 3255g., 55cm i dostała 10 punktów. Aga czuje się dobrze choć ją boli ale jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Mam nadzieje że uda mi sie wrzucić zdjęcia...
Godzina po porodzie
 

Załączniki

  • DSC00176.jpg
    DSC00176.jpg
    161,5 KB · Wyświetleń: 58
reklama
Cześć dziewczyny!
My meldujemy się- w końcu rozpakowani. Bartek zaczął nam akcję po wizycie mojej rodzinki (nie ma to jak babcia poganiająca wnuczka) w zeszłą sobotę w nocy, a ostatecznie wyciągnęli mi go z brzusia 15 XII o 3.32 (wcześniej przez niemal 24 godziny próbowaliśmy go rodzić naturalnie). Miał wtedy 55 cm i 3790 g, więc całkiem spory brzdąc był z niego. Ze szpitala wypisali nas dopiero w ostatnią sobotę- więc po tygodniu od trafienia do szpitala. Co do opisu porodu- jak będę miała chwilę, to spróbuję coś niecoś skrobnąć. Teraz czekam aż Mały się obudzi, bo pewnie zaraz będzie chciał jeść, nasz mały żarłok.
Pozdrawiamy już niemal świątecznie i gratulujemy wszystkim mamusiom, które się przez ten czas naszej nieobecności rozdwoiły.
 
Do góry