reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
A co do witamin i innych suplementow , to ja nic nie biore. Wprawdzie lekarze zapisali mi i Vitaminy i zelazo i jeszcze jakies tabletki, ktorych nazwy juz nie pamietam...ale wszystko to profilaktycznie , nie zebym potrzebowala :) W pierwszej ciazy nic nie bralam bo mialam wymioty od samego poczatku az do dziewiatego miesiaca !!:angry: Lacznie podczas porodu rowniez przynosili mi nerke pod brode:-D Takze branie witamin graniczylo z cudem :)) Ale wyniki byly dobre wiec postanowilam w drugiej ciazy tez ich nie brac . Aha , od poczatku tylko lykam kwas foliowy w obu ciazach :tak:
 
Witajcie dziewczyny. Gratuluję dziewczynek(qrde też juz bym chciała wiedziec a tu d*:-() i witam nowe grudnióweczki.
Co do witamin to ja od początku biorę Elevit i teraz przepisała mi żelazo bo mi sie wyniki trochę popsuły. W poprzedniej ciąży od tej pory brałam jeszcze wapń ale teraz nie jest mi jeszcze potrzebny.
 
Hi!
Ufff... wreszcie nadrobiłam zaległości. Dzień mnie nie było a już 5 stron naskrobałyście!!!!!!!!!!
Tak naprawdę to byłam tylko na waszych "zakupach". Cyrkluje już 4 dzień te zakupy po trochu. Jeszcze ze 20 stron mi zostało (z 60!!). No chyba że znów nadziergacie z 20 kolejnych........
Dziewczyny, już to wcześniej pisałam, martwię się, że na córcie się nastawiam.... USG dopiero 26 "sierpca". Nie chcę się na nic - za cholerę - nastawiać. Wcześniej mi to było obojętne, i niby nadal jest, ale tak dużo piszecie o córeczkach, że łapę się na myślach o mojej małej... I co tu robić - martwię się - bo nie chcę się nastawiać na nic - ale samo mi się to dzieje - naprawdę!!! Coraz bardziej chcę córunię, nie powinnam tak myśleć - wiem, smutno mi, ale te myśli o cipulce same przychodzą..... Tak mi smutno, tak mi źle, bo potem mogę się zawieść... Czasem mam obawy... że z chłopcem sobie nie poradzę..... Albo - gorzej!!! że go nie pokocham.... Dziewczyny Poradźcie mi... Czemu ja mam takie myśli? Nie chcę ich mieć....

Elev nie przejmuj sie na zapas. Nie ma takiej opcji żebyś nie pokochała swojego dziecka i wszystko jedno czy to będzie chłopiec czy dziewczynka. Prawdziwe matki zawsze kochaja swoje dzieci.
Mój mąż w pierwszej ciąży tak bardzo chciał chłopca że jak na USG lekarz powiedział że to dziewczynka to pojawił się wyraz rozczarowania na jego twarzy a mi było cholernie przykro że się nie cieszy. Ale potem oswoił się z myślą o córce a odkąd ja zobaczył to zakochał się w niej bez pamięci. I zawsze ma łzy w oczach gdy mała przytula się do niego i mówi że kocha tatę.
Teraz jak go pytam czy woli chłopca czy dziewczynkę to odpowiada że tak naprawdę to nie wie bo dziewczynkę juz ma i wie jakie potrafią byc słodkie więc przydałaby się druga ale chłopcy też są kochani więc jemu wszystko jedno aby było zdrowe.
A czasami żartuje że może lepiej żeby drugie było chłopcem bo jak będą dwie dziewczynki to obie będą się chciały orzenic z tatusiem:-D
 
Dziewczyny, nie chciala bym Was kopiowac, ale tak bardzo mi sie te Wasze imionka dzidziusiów podobaja, ze az Wam zazdroszcze:zawstydzona/y:, normalnie tez bym takie imionko sobie sprawila, tylko, ze nie wiem jak:-(, czy bedzie to coś złego jesli któras mi napisze jak moge to zrobic ?
A tak na marginesie to niedawno słyszałam od znajomej, ktora ma roczna córeczke, ze jesli teraz biore witaminki np. prenatal to urodze duze dziecko:confused: czy ona miala rację?? i czy rzeczywiscie te witaminki maja duzy wplyw na wage naszych bobaskow? wizja urodzenia np. ponad 4kilowego bobaska mnie troszke przeraza:baffled: . Co Wy o tym sądzicie?
 
reklama
Do góry