reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe II kreski - świąteczne serduszka

reklama
Hej dziewczyny. Mam pytanie bo może ktoś będzie umiał coś podpowiedzieć. Zaczęłam 5cs i zaczęłam się zastanawiac nad tym, że może warto zrobić jakieś kolejne badania. Do tej pory badałam jedynie prolaktynę bo z nią miałam problem (lekarz zalecił rok temu jak zgłosiłam się do niego z nieregularnymi miesiączkami) i tsh, które mam na poziomie 2.5. Robiłam jeszcze monitoring cyklu w poprzednim miesiącu i teoretycznie było ok. Czy ktoś mnie upewni czy w 3dc robi się FSH, LH i estradiol? Czy coś jeszcze?
Mój pan dr twierdzi, że dopóki nie minie rok starań, to na razie wystarczy badań, no ale sama nie wiem co myśleć bo jednak jestem już po 30 i nie chciałabym za długo czekać z diagnostyką🙄
 
Dziewczyny chyba porazka i sie nie udało. 🤭
Koncze pracę, piersi dalej mrowia jak mrowily, bylam w toalecie i podczas podcierania się doslownie kropla rozrzedzona z śluzem krwi, ale nie czerwona.... taka pomarańczowa. Od tamtej pory nic się takiego dalej nie pojawilo to byla taka jednorazowa sytuacja. Brzuch dalej nie boli, poza tym, ze okropnie mrowia piersi i tak z boku ciągną, to żadnych zmian. Ale juz wzial mnie stres, ze to porażka i nie udało sie. Mysliscie, ze dla spokoju powinnam rano robic bete, czy dac sobie spokoj, kupic czekoladę i zajesc to ? Probuje sobie logicznie wyjasnic, ze to porażka i nie udalo sie, ale te piersi doprowadzaja mnie do szału.
 
Czekolade możesz zjeść zawsze :) widzę, że bardzo się nakrecasz więc zrób jutro test dla świętego spokoju, albo i bete i odetchnij
Dziewczyny chyba porazka i sie nie udało. [emoji2960]
Koncze pracę, piersi dalej mrowia jak mrowily, bylam w toalecie i podczas podcierania się doslownie kropla rozrzedzona z śluzem krwi, ale nie czerwona.... taka pomarańczowa. Od tamtej pory nic się takiego dalej nie pojawilo to byla taka jednorazowa sytuacja. Brzuch dalej nie boli, poza tym, ze okropnie mrowia piersi i tak z boku ciągną, to żadnych zmian. Ale juz wzial mnie stres, ze to porażka i nie udało sie. Mysliscie, ze dla spokoju powinnam rano robic bete, czy dac sobie spokoj, kupic czekoladę i zajesc to ? Probuje sobie logicznie wyjasnic, ze to porażka i nie udalo sie, ale te piersi doprowadzaja mnie do szału.
 
Jeśli chodzi o częstotliwość w 2 cyklu staran było codziennie i byla coaza biochemiczna , w 3 cyklu co drugi dzień i się nie udało, teraz 4 i we wszystkie dni płodne przytulanki były codziennie i zobaczymy 😁 heh dopiero 4 dpo 🙄
 
reklama
4cykl 🤔 dotad normalnie przychodziły miesiączki i nie mialam takich "jazd", skupilam sie na pracy, ale ten cykl mnie frustruje cos.
Czasem właśnie tak się zdarza, że jak człowiek się stara to wychodzą różne kwiatki 😁 mi w 4cs owu przesuneła się o 3 dni i dlatego 3 dni później przyszła @, nigdy tak nie miałam, zawsze bardzo regularne 28 dniowe cykle 🤷‍♀️ jeśli Cię to uspokoi to idź jutro na betę, ale myślę że kupienie czekolady to też dobry pomysł 😁
 
Do góry