Tak wyrostek wykluczony, dzisiaj mała dzielnie oddała dużo krwii na różne badania - czekamy na wyniki. Najlepsze jest to, że dzisiaj obudziła się ok, po badaniach zjadła śniadanko i "odpukać" do tej pory nie narzeka!!! Mój mąż twierdzi, że PP tak ją uodporniło, że w ten sposób przeszła jelitówkę - tylko ból bez innych sensacji... mnie tylko martwiła ta jej mega senność, ospałość - zazwyczaj przy każdej chorobie nawet z temperaturą była wulkanem energii...
Apetyt ma dzisiaj ogromny, a ja za bardzo nie wiem co jej zrobić... bo w sumie to od środy nie robiła kupki... ehhh...
Apetyt ma dzisiaj ogromny, a ja za bardzo nie wiem co jej zrobić... bo w sumie to od środy nie robiła kupki... ehhh...