FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
aniolek no cos wisi w powietrzu. bo i u nas podobnie. tyle tylko, ze u nas gorączka, a reszta normalnie. hesia je, bez zmian. ale co chwilę kładzie się spać. polezy i jak nowa
ale jak gorączka spada, to taka bystrzacha, ze nic nei widać. tylko po oczkach troche. jak do jutra bedzie tak samo, to rano dzwonie do lekarza.
sprawdzalam jej zęby w głębi buzi, ale nic nie wyczułam. ale teraz wieczorem widzialam jak pchała palucha aż tam z tyłu...sama cholera nie wiem. z tymi zębiskami cholernymi...i ona mi nigdy nie gorączkowała przy zębach. nawet jak miala ropne kulki na dziąsłach. sama nie wiem. no ale nic się nie dzieje, więc spoko...narazie spoko. zobaczymy.
sprawdzalam jej zęby w głębi buzi, ale nic nie wyczułam. ale teraz wieczorem widzialam jak pchała palucha aż tam z tyłu...sama cholera nie wiem. z tymi zębiskami cholernymi...i ona mi nigdy nie gorączkowała przy zębach. nawet jak miala ropne kulki na dziąsłach. sama nie wiem. no ale nic się nie dzieje, więc spoko...narazie spoko. zobaczymy.