reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

gdzie marcowe mamy i ich dzieciaczki??????

Witam serdecznie nową koleżankę ;-):-D:zawstydzona/y: i zapraszam do częstych odwiedzin

Pozdrawiam WAS serdecznie z Wróblińca(dolnośląskie)od rodziców, isunia ja też czekam na to słoneczko, dobrze, że chociaż mało padało, bo w domu bym oszalała z tym dzieckiem, a tak może spędzać całe dnie na dworze - ma tutaj już huśtawkę, piaskownicę, więc przynajmniej się nie nudzi, a i pójdzie nakarmić kury, króliki konie, pojedzie po trawę i się nie nudzi, a ja mam chwilę dla siebie :-p dobrze,że mam brata, który tez się z nim pobawi i pogra w piłkę, więc naprawdę wypoczywam, czego i WAM życzę :rofl2: a to słoneczko, to chyba już noelia złapała i trzyma na wyjazd rodzinny nad morze :happy2: ale wtedy się z nami podzieli ?:szok:

a propo łóżeczka, to jeszcze go nie widziałam,ale okazało się,że jest to normalne niemowlęce łóżeczko :no::no::no::no: mąż już je złożył i kombinuje, czy da się zrobić coś podobnego do tapczaniku :dull: a ja się pytam po co prawie 2,5 letniemu dziecku łóżeczko????? przecież wydzwaniają do nas bardzo często, mogli się skonsultować, i jak już teściu zamawiał, to wolelibyśmy tapczanik, a tak teraz wstawiamy ŁÓŻECZKO, aby za chwilę i tak szukać tapczanika, jak dla mnie paranoja :-D:-) chyba,że to podtekst już do drugiego???:zawstydzona/y: no cóż nikt ich nie zrozumie

MIŁEGO WIECZORKU
 
reklama
Witam serdecznie nową koleżankę ;-):-D:zawstydzona/y: i zapraszam do częstych odwiedzin

Pozdrawiam WAS serdecznie z Wróblińca(dolnośląskie)od rodziców, isunia ja też czekam na to słoneczko, dobrze, że chociaż mało padało, bo w domu bym oszalała z tym dzieckiem, a tak może spędzać całe dnie na dworze - ma tutaj już huśtawkę, piaskownicę, więc przynajmniej się nie nudzi, a i pójdzie nakarmić kury, króliki konie, pojedzie po trawę i się nie nudzi, a ja mam chwilę dla siebie :-p dobrze,że mam brata, który tez się z nim pobawi i pogra w piłkę, więc naprawdę wypoczywam, czego i WAM życzę :rofl2: a to słoneczko, to chyba już noelia złapała i trzyma na wyjazd rodzinny nad morze :happy2: ale wtedy się z nami podzieli ?:szok:

a propo łóżeczka, to jeszcze go nie widziałam,ale okazało się,że jest to normalne niemowlęce łóżeczko :no::no::no::no: mąż już je złożył i kombinuje, czy da się zrobić coś podobnego do tapczaniku :dull: a ja się pytam po co prawie 2,5 letniemu dziecku łóżeczko????? przecież wydzwaniają do nas bardzo często, mogli się skonsultować, i jak już teściu zamawiał, to wolelibyśmy tapczanik, a tak teraz wstawiamy ŁÓŻECZKO, aby za chwilę i tak szukać tapczanika, jak dla mnie paranoja :-D:-) chyba,że to podtekst już do drugiego???:zawstydzona/y: no cóż nikt ich nie zrozumie

MIŁEGO WIECZORKU


Hej

widze jarzebinko że odpoczywasz na całego ,i tyle wrazeń ma synus ,małe zoo:tak:

Ale historia z tym łózeczkiem i twoimi tesciami :szok::szok::szok:,przepraszam ale czy oni w ogóle myślą ?no gdzie takiemu kawalerowi niemowlęce łóżeczko ?
Ja dla mojej upatrzyłam sobie tapczanik KUBA którego póki Emi jeszcze mała nie bede całkiem musiała rozkładac ,złożone ma 130 cm,więc mysle że jej starczy ,a potem dłuższe żeby zrobić to się troszke odsuwa i zagłówek sie kładzie ,i jest 185 cm ,ale na jesien dopiero kupie bo teraz z kasa krucho:-:)crazy:
 
witam po wojażach! :-)

pogoda była nieciekawa, ale nie najgorzej - dopiero wczoraj mały poczuł mokro w butach i zmieniałam mu co chwila a mokre suszyłam w piekarniku pieca z płytą( taki na węgiel) a ponieważ jedziemy jeszcze nad morze i potem ponownie na wieś to obowiązkowo muszę mu kupić kalosze ( a widziałam nawet takie ocieplane) :elvis::tak::-D:-):elvis:

co do łóżeczka, to przerobił mąż na tapczanik tzn, jedną stronę zdemontował, na wysokości 10 cm od materaca przykręcił listewkę i mały może sam wchodzić a nie spadnie bo ma barierkę , ale i tak zaczynam rozglądać się za tapczanikiem, bo jeszcze trochę i juz wyrośnie z tego łóżeczka;:rofl2::happy2::elvis:

a dzisiaj mój mały poszedł do dyżurującego złobka, i chyba nie był zachwycony, jak wtulił sie w tatusia to koniec, dobrze,że są tam również panie z jego żłobka, to jakoś ta rozłąka była mniej bolesna, ale zobaczymy jak będzie po powrocie, caly lipec będzie chodził do tego złobka, a sierpień ma wolne, a we wrześniu już do siebie; :wściekła/y::-)ogólnie tylko miesiąc chodzi się do dyżurującego ale w tym roku jego żłobek jest remontowany i oba miesiące zamknięty, więc pewnie dlatego panie pracuje i w tym dyżurującym, całe szczęście - bo to przecież dla dziecka wielki stres, nowe miejsce, nowe dzieci, nowe panie :zawstydzona/y::-D

noelia, a propo kaloszy, to jeżeli nie kupiłaś swojej córci to chyba warto o tym pomyśleć, :crazy::angry:
 
Oliwka, pamiętamy o Tobie, ale odezwij się - jeszcze nosisz maleństwo pod serduchem czy już wozisz w wózeczku, chłopiec czy dziewczynka i poprostu napisz jak sie czujesz i czujecie???? :tak:;-):rofl2::rofl2:
 
Jarzebinko kalosze Emi ma juz od dawna ,taki malutkie chyba 22 numer i juz jedwo co ,ale jeszcze ja nie cisną ,więc nad morze musowo biore:tak:,i mam płaszvczyk przeciwdeszczowy ,jesteśmy chyba dobrze zaopatrzone ,o własnie mi się przypomniało że potrzebuje buty jakies pełne co by i deszcz do niech nie naleciał ,zaraz do sklepu musze isć ,i dziś całe pakowanie ,jutro wyjazd ,a rano dzis jecze tesciowa do szpitala na zabieg wiozłam ,i tescia odweidzic bo go pszczoły pożarły a jest uczulony i sie dusił trzy dni go w szpitali potrzymają ,strasznie zalatano ostatnio jestem ,

Mam nadziej ze mimo pogody uda mi sie odpocząc ,wreszcie pobedziemy ciut sami ,będziemy dużo spacerowac ,i rybki wcinac ,

Jarzebinko
a kiedy i gdzie nad morze jedziećie ,?Mam nadzieje że synek sie przyzwyczaił do dyżurujacego złobka ,przynajmniej po wakacjach pójdzie do świerzo malowanego :tak::-)

Isunia słonce trzymałam ,ale już mi się gdzies zgubiło ,nie wiem gdzie jest:no::wściekła/y::-:)zawstydzona/y::rofl2:
 
hej kochane ;-)
aż mi wstyd bo was zaniedbałam ale poprawię sie :-)
jarzebinka mi przypomniała że sie nie odzywałam ale ostatnio jakoś żadko na forum przebywam.
Jestem jeszcze w dwupaku ale siedze jak na szpilkach czekając kiedy mnie złapie .Boję sie jak nigdy dotad :-:)-(Oliwia czeka na dzidziusia i co chwilke przypomina mi kiedy ona przyniesie ze szpitala ,mam nadzieję że jak się pojawi na świecie to też będzie za dzidziusiem a nie odwrotnie :-) nawet niewiedziałam że takie małe dzieci tak to przeżywają:szok::happy::happy:

Ja również witam nową mamusię ,musze nadrobić co u was i waszych szkrabów:-)
 
Oliwka - i to sie nazywa odpowiedz, trzymajcie sie ciepło i nie bój się, razem to przetrzymacie, a mała pewnie nie zmieni zdania i będzie zadowolana i dumna z rodzeństwa i mamusi ;-):-D jak dla Ciebie to pogoda chyba jest wspaniała, bo sie nie męczysz :-p:-p to trzymamy kciuki

noelia, przypomniałaś mi o płaszczyku, bo faktycznie o kaloszach to myślałam, a kurtka którą mam to nie bardzo przeciwdeszczowa, więc też muszę w taka syna zaopatrzyć :happy2::happy2:
my jedziemy nad morze do Białogóry( koło Wejherowa, Dędek , zatoka Gdańska) w terminie 1-16 sierpień, pod namioty, na teren obozu harcerskiego, gdzie będę komendantką, a ok. 5 dojedzie mój mąż na wczasy :zawstydzona/y::-D
jeżeli chodzi o żłobek, to chyba nie było najgorzej, w piatek już obyło sie bez problemu rozłąki i chetnie poszedł, dzisiaj, jadąc do żłobka mówił,że nie i nie, ale jak już byliśmy w środku to poszedł z panią bez płaczu, więc jest OK :cool::cool:

a Wam życzę słonecznej pogody, wielu wspaniałych chwil spędzonych na plaży, w piasku i może w morzu ???? oraz smacznej rybki :-D:-)
 
reklama
hej hej to znów ja dawno mnie nie było na tym wątku,jakos tak wyszło holender
Mam do was pytanie czy wasze dzieciaczki są tez takie uparte i beczą byle czego,boze czy tylko mojja corka taka jest tylko???czasem już nie wytrzymuje wrrr ten bąbel mnie wyprowadza z rownowagi.
 
Do góry