reklama
witam nowa marcówe,pisz pisz
Isunia ,poczytałam stronke waszej rodzinki i córci ,bo to tez troszke o was ,fajnie bardzo napisane ,swietnie sie czytało ,i z humerem ,i zdjęcia też super,taki kalendarz miesiąc po miesiącu ,swietna pamiątka dla córci,..kiedy ciag dalszy
moje dziewcze już spi smacznie ,byłam dzis w Sulechowie ,to miasteczko niedaleko naszego ciut większe ,oddałam w końcu papiery na nowe prawko ,bo na tamtym mam jeszcze panieńskie nazwisko ,co prawda jeszcze mnie nie wzieli do kontroli gliniarze,ale wole mieć wsio ok,odbiłam zdjęcia ,i nastepny album się zapełnia
kupiłam jeszcze dla Emilci taki album dziecka w którym zapisuje sie rózne wazne sprawy ,kiedy ząbek ,jakie pierwsze słowa,bardzo fajny ,teraz musze to wszystko pouzupełniac ,naszczescie wszystko prawie zapisałam co kiedy ,;-)i tak bez ładu i składu to robiłam ,a teraz wpisze do tego albumu i bedzie wszystko na swoi miejscu:-)
spac mi sie już chce ,chyba zmykam
dobrej nocki marcóweczki
Isunia ,poczytałam stronke waszej rodzinki i córci ,bo to tez troszke o was ,fajnie bardzo napisane ,swietnie sie czytało ,i z humerem ,i zdjęcia też super,taki kalendarz miesiąc po miesiącu ,swietna pamiątka dla córci,..kiedy ciag dalszy
moje dziewcze już spi smacznie ,byłam dzis w Sulechowie ,to miasteczko niedaleko naszego ciut większe ,oddałam w końcu papiery na nowe prawko ,bo na tamtym mam jeszcze panieńskie nazwisko ,co prawda jeszcze mnie nie wzieli do kontroli gliniarze,ale wole mieć wsio ok,odbiłam zdjęcia ,i nastepny album się zapełnia
kupiłam jeszcze dla Emilci taki album dziecka w którym zapisuje sie rózne wazne sprawy ,kiedy ząbek ,jakie pierwsze słowa,bardzo fajny ,teraz musze to wszystko pouzupełniac ,naszczescie wszystko prawie zapisałam co kiedy ,;-)i tak bez ładu i składu to robiłam ,a teraz wpisze do tego albumu i bedzie wszystko na swoi miejscu:-)
spac mi sie już chce ,chyba zmykam
dobrej nocki marcóweczki
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! witam po dłuższej weekendowej przerwie, witam nową koleżankę marcóweczkę :-)
po pierwsze, co do nocnika i chodzenia bez pieluchy to w piątek w żłobku panie same zaproponowały, aby mały już w majtkach przychodził, powiedziały,że tak sobie dobrze radzi,że już w piątek założyły mu żłobkowe i było OK, więc dziś już poszedł w swoich w chwili obecnej zakładam mu tylko pieluchę do spania, ale tłumaczę,że to tak na wszelki wypadek, bo wiem, że już umie sikać na nocniczek i jak wstanie to zrobi si na nocniczek i odpukać od soboty jest sucho i na spaniu :-);-)
po drugie, co do teściowej, to naszczęście wyprowadziliśmy się z Jarocina, bo chyba ich częste wizyty u nas skończyły by się kłótnią, może ingerować w wychowanie to nie chcieli, ale ich podejście do małegoch i ach, Kacperek choć Cię zaniosę, choć na rączki, przytul babcie, choć tu, choć tam, tego nie rób, daj babcia to zrobi - zero samodzielności dla dziecka a przecież on już dużo potrawi i chce być samodzielny a dziadkowie mu to utrudniają to w końcu kiedy ma się tych wszystkich rzeczy nauczyć jak będą za niego wszystko robili:-);-) a on napradę chce wszystko pam (sam) ;-) ale ogólnie z teściami mam dobry kontakt i zawsze mogę liczyć na ich pomoc
a pogoda u nas jest super, ciepełko, słoneczko i wogóle ekstra, wczoraj caly dzien spędziliśmy nad wodą, nad Rusałką (w Poznaniu), kupiliśmy taki namiot plażowy(super wynalazek), mały sobie w nim siedział, chował się przed słońcem i nawet południową drzemkę zaliczył nad wodą, bo żal było wracać do domu ;-) a kąpiel w wodzie uwielbia, mógłby w niej siedzieć bez przerwy, już mu zęby latają ale nie chce wyjść, a tylko ledwo się zagrzeje to już pokazuje,że chce zpowrotem, no i oczywiście do domu też nie chciał wracać ;-) ale na szczęście nie jest mocno zajmujacy, więc można z nim wypocząć
isunia, to podsyłam Wam troszkę słoneczka, bo u nas naprawdę jest go dużo :-) ale jak będziesz wracała do kraju, to zabierz je ze sobą abyś je miała tutaj, ale zapowiadają ciepełko na dłużej więc myślę,że się załapiecie :-)
po pierwsze, co do nocnika i chodzenia bez pieluchy to w piątek w żłobku panie same zaproponowały, aby mały już w majtkach przychodził, powiedziały,że tak sobie dobrze radzi,że już w piątek założyły mu żłobkowe i było OK, więc dziś już poszedł w swoich w chwili obecnej zakładam mu tylko pieluchę do spania, ale tłumaczę,że to tak na wszelki wypadek, bo wiem, że już umie sikać na nocniczek i jak wstanie to zrobi si na nocniczek i odpukać od soboty jest sucho i na spaniu :-);-)
po drugie, co do teściowej, to naszczęście wyprowadziliśmy się z Jarocina, bo chyba ich częste wizyty u nas skończyły by się kłótnią, może ingerować w wychowanie to nie chcieli, ale ich podejście do małegoch i ach, Kacperek choć Cię zaniosę, choć na rączki, przytul babcie, choć tu, choć tam, tego nie rób, daj babcia to zrobi - zero samodzielności dla dziecka a przecież on już dużo potrawi i chce być samodzielny a dziadkowie mu to utrudniają to w końcu kiedy ma się tych wszystkich rzeczy nauczyć jak będą za niego wszystko robili:-);-) a on napradę chce wszystko pam (sam) ;-) ale ogólnie z teściami mam dobry kontakt i zawsze mogę liczyć na ich pomoc
a pogoda u nas jest super, ciepełko, słoneczko i wogóle ekstra, wczoraj caly dzien spędziliśmy nad wodą, nad Rusałką (w Poznaniu), kupiliśmy taki namiot plażowy(super wynalazek), mały sobie w nim siedział, chował się przed słońcem i nawet południową drzemkę zaliczył nad wodą, bo żal było wracać do domu ;-) a kąpiel w wodzie uwielbia, mógłby w niej siedzieć bez przerwy, już mu zęby latają ale nie chce wyjść, a tylko ledwo się zagrzeje to już pokazuje,że chce zpowrotem, no i oczywiście do domu też nie chciał wracać ;-) ale na szczęście nie jest mocno zajmujacy, więc można z nim wypocząć
isunia, to podsyłam Wam troszkę słoneczka, bo u nas naprawdę jest go dużo :-) ale jak będziesz wracała do kraju, to zabierz je ze sobą abyś je miała tutaj, ale zapowiadają ciepełko na dłużej więc myślę,że się załapiecie :-)
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
hejo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
isunia, co do uczulenia na słońce po pigułkach, to ja czegoś takiego nie doświadczyłam, bo i pigułek nie biorę ;-) może musisz dokładnie przestudiować ulotkę, bo coś mi się kojarzy że jedno z drugim może mieć związek( gdzieś słyszałam czy czytałam, już niepamietam, ale....
ja właśnie wróciłam z 2 dniowej wycieczki z małym, byliśmy we Wrocławiu, pogoda była nawet niezła, jedynie co dało mi się we znaki to ciężar wózka, mój wózek nie nadaje się na takie wyprawy, jest fajny wygodny, pakowny ale nie turystyczny, dlatego w sobotę idę na poszukiwania czegoś duuuuuuuuuuuuuuuużo lżejszego, bo już teraz wystarczy mi zwykła spacerówka-bo mały i tak rzadko zasypia w wózku, i te wszystkie schody do tramwajów, w starych kamienicach, a nie zostawię na klatce, bo różnie bywa, ale już w pewnym momencie powiedziałm,że niech się dzieje co chce, ja go nie wnoszę ( na 4 pietro, w starym budownictwie)najwyżej ktoś inny będzie się męczył jak ukradnie, ale wózek wrócił z nami, więc może wstawię do komisu i część zwróci się za nowy dobrze,że chociaż Kacper sam wchodził po tych schodach, bo inaczej chyba by mi ręce odpadły( a nie zawsze była możliwość pomocy ze strony rodziny do której zachodziłam, aby mi pomogli wnieść)ale już wróciliśmy i powrót do pracy, ale na krótko bo zostały mi jeszcze 3 dni zaległego urlopu do wykorzystania, więc na początku lipca biorę je do wykorzystania i jadę na 5 dni na wieś
a dzisiaj życzę miłego i przyjemnego dnia
pozdrawiam
Kasia
isunia, co do uczulenia na słońce po pigułkach, to ja czegoś takiego nie doświadczyłam, bo i pigułek nie biorę ;-) może musisz dokładnie przestudiować ulotkę, bo coś mi się kojarzy że jedno z drugim może mieć związek( gdzieś słyszałam czy czytałam, już niepamietam, ale....
ja właśnie wróciłam z 2 dniowej wycieczki z małym, byliśmy we Wrocławiu, pogoda była nawet niezła, jedynie co dało mi się we znaki to ciężar wózka, mój wózek nie nadaje się na takie wyprawy, jest fajny wygodny, pakowny ale nie turystyczny, dlatego w sobotę idę na poszukiwania czegoś duuuuuuuuuuuuuuuużo lżejszego, bo już teraz wystarczy mi zwykła spacerówka-bo mały i tak rzadko zasypia w wózku, i te wszystkie schody do tramwajów, w starych kamienicach, a nie zostawię na klatce, bo różnie bywa, ale już w pewnym momencie powiedziałm,że niech się dzieje co chce, ja go nie wnoszę ( na 4 pietro, w starym budownictwie)najwyżej ktoś inny będzie się męczył jak ukradnie, ale wózek wrócił z nami, więc może wstawię do komisu i część zwróci się za nowy dobrze,że chociaż Kacper sam wchodził po tych schodach, bo inaczej chyba by mi ręce odpadły( a nie zawsze była możliwość pomocy ze strony rodziny do której zachodziłam, aby mi pomogli wnieść)ale już wróciliśmy i powrót do pracy, ale na krótko bo zostały mi jeszcze 3 dni zaległego urlopu do wykorzystania, więc na początku lipca biorę je do wykorzystania i jadę na 5 dni na wieś
a dzisiaj życzę miłego i przyjemnego dnia
pozdrawiam
Kasia
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 304 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: