KlaudusiaN- tak wychodzą dwa ząbeczki na dole-dwie jedynki:-), tylko czekac jak nastepne pójdą-chociaz nie wiem czy na nastepne też nie bedziemy dłużej czekac?
Julia-u mnie Karolek też specjalnie nie zaczał jeśc po tych innych jedzonkach- to chyba cecha charakterystyczna ten brak apetytu u dzieci ze skazą:-(.
U nas praktycznie jest różnie- jedzenie małemu po prostu wciskam-niestety tak to muszę ująć. Mleczko-łyżeczką, na spaniu tylko mężowi pije poxno wieczorem i w nocy (ja już spasowałam jesli chodzi o karmienie na spaniu: bol kręgosłupa, boli mnie bark, kosci w nogach , kark z nachylania-mogłabym wmieniać i wymieniać-bo takie karmienie trwa conajmniej godzinę
).
Ale daję mu inne rzeczy-kaszke z marchewką "zdrowy brzuszek', wszelkiego rodzaju posiłki obiadowe ze słoiczków w skladzie mięsko z jarzynami itd, owoce ze sloiczków, soczki przecierowe- wszystko podaję łyżeczką, oprócz wody którą mi pije z butelki -na butelke się nie pogniewał i na wodę, ale na mleko tak