@Carola320 A co na to wszystko lekarz rodzinny?? Może niepotrzebnie szukasz dziury w całym?
Mój syn w sumie zaczął mówić dopiero jak miał 4,5 roku. Etapy głużenia/gaworzenia nie były u niego jakoś specjalnie zaznaczone. Żaden z lekarzy nie był w stanie wskazać przyczyny takiego stanu rzeczy.
Jak Cię niepokoi zachowanie synka, to raczej postarałabym się o skierowanie do neurologa i laryngologa. Neurologopeda dopiero w dalszej kolejności.
A czy ma zarośnięte ciemiączko? Mieliście robione USG głowy przezciemiączkowe?
No właśnie bardziej jest to tetetete i czasem usłyszę ma ale jak mówię mogę już być mega tym wszystkim zestresowana dlatego postanowiłam iść do neurologopedy dla swojego czystego sumienia ponieważ nie daje mi to spokoju a takie ciągle domysły źle na mnie wpływają co mam wrażenie że się odbija na synku ...ale dziękuję@Carola320 twój synek gaworzy. Przecież łączy samogłoski i spółgłoski w mamamama, babababa. Nie musi przecież gaworzyć przez cały dzień bez przerwy
Górna granica gaworzenia to wg niektórych specjalistów nawet 12 miesięcy.