reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Galeria naszych brzuszków- kilogramy i centymetry na plus

reklama
a'propos wieku..
ja w grudniu skoncze 35 lat
staruszka juz jestem

Anapi, Ogitu fajne brzuszki :tak: a komentarze ludzi są często nietaktowne, powalają mnie te typu "dziwne że wcale nie zbrzydłaś na dziewczynkę" :baffled:

Ważne jest żebyśmy mimo większych gabarytów czuły się wyjątkowe i piękne, ja uwielbiam swój brzucholek i siebie w ciąży, piersi mogłyby być tylko mniejsze ;-)


ludziom często się wydaje, ze kobiecie w ciąży można powiedziec wszystko i dowolnie komentować jej wygląd i kształt brzucha, zupełnie jakby ciąża oznaczała, ze nie jest się już kobietą, która nadal potrzebuje czuć się ładnie. nie wypada komentować czyjegoś tycia, problemów z cerą, spuchniętych oczu czy pojawiających się zmarszczek, ale nie ma w tym nic złego kiedy chodzi o ciężarną. wtedy można wszystko, prawda.
a to, że brzuszek masz za mały, albo za duży, przytyłaś za mało albo za dużo, wyglądasz za ładnie albo za brzydko.............

a ty potem wracasz do domu i jedyne na co masz ochotę to zakopać się w łóżku i przepłakać resztę dnia

dlatego ja zawsze mam w zanadrzu jakieś złośliwe odpowiedzi. a co :-) :-) :-) :-) :-) :-D :-D :-D :-D :-D :-D
nawet jeżeli potem mam ochotę tylko na to by przeryczeć resztę dnia.
i np sąsiadce, która próbuje schudnąc i co troche schudnie, to nadrabia z nawiązką, a która niedawno boleśnie mi dowaliła, mówiąć, ze "z drobnej kobietki zrobiła się ze mnie potężna kobieta i że mam przerażająco wielki brzuch" odpowiedziałam z zatrosnaną i smutną miną "że też mnie to przeraża jak bardzo się roztyłam, bo ważę już AŻ 55kg i może, po porodzie umówimy się na jakąś kawę, bo bardzo przydałyby mi sie wskazówki jak schudnąć"
odechciało jej sie dalszych komentarzy.

shalimar w Twoim przypadku to naprawdę jestem pełna podziwu dla skóry.To wielki wyczyn co musiała zrobić przez te miesiące.Taki szczypioreczek byłaś i nadal jesteś tylko ta piłka:-)
Czy Ty masz jakieś rozstępy????Bo na zdjęciu nic a nic nie widać.

ciężko mi się przyjrzeć jak wygląda skóra na tej dolnej połowie brzucha, ale chyba jeszcze nic mi się nie zrobiło. nie wiem czy to zasługa genów, diety (bo od lat pożeram tony warzyw i owoców w każdej postaci) kremów przeciw rozstępom i innym, których wcieram dziennie tyle, że lepiej nie mówić. wpadłam na pomysł by każdą wizytę w toalecie wykorzystać do wmasowania w brzuch jakiegos kremu, przez co od samego początku ciąży 3 różne kremy na rozstępy: AA, ziajka i perfecta + masło kakaowe + maseczka oliwkowa + masło waniliowe + wszystko co kupię przypadkiem, co może nawilżyć, ujędrnić, uelastycznić i odżywić skórę. do tego raz w tyg domowej roboty peeling kawowy.
ale nie chcę zapeszyć, bo do końca jeszcze trochę zostało
a ja mam fioła na punkcie brzucha, co widać patrząc na zdj przed ciążą. i przez całą ciążę boję się że nie odzyskam już tego co miałam.

z tego samego powodu przeraża mnie cc i nie potrafię się zdecydować pomiędzy cc a porodem sn, a ginekolog zostawil tą decyzję mnie.
i nie ma nikogo kto pomógłby mi podjąć tą decyzję.
cc mam zalecone przez psychiatrę
fizycznie nie ma przeciwskazan do sn, dzięki silnym mięśniom brzucha mogę mieć podobno bardzo łatwy poród. ale "mogę miec" to wcale nie znaczy, ze będę mieć. może być tak, że te mięśnie brzucha w niczym mi nie pomogą, mogą pojawić sie komplikacje związane z lekami, ktorych teraz nie biore, a z tym łączy się nadwrazliwość calego ukladu nerowego na wszelkiego rodzaju bodźce, zwiększone odczuwanie bólu, znacznie większe napięcie mięsni a co za tym idzie- osłabienie siły mięśniowej...
to, ze nie będzie przy mnie w czasie porodu zadnej bliskiej osoby, ani nawet znajomej twarzy, nikogo kto potrafilby mnie uspokoic... to też swoje robi.
zastanawiałam się już nawet, czy wśród nas tu na forum nie ma kogoś kto mieszka blisko (i kto oczywiscie chciałby w tym uczestniczyć)
 
Shalimar...szkoda, że tak rzadko piszesz tu z nami, bo piszesz mądre słowa....
Ja bardzo chętnie bym Ci pomogła i była z Tobą w tej trudnej i pieknej chwili porodu, mieszkam w Szczecinie więc nie wiem w jakiej odległości od Ciebie....
 
Shalimar - staruszko :-) - ja mam 37 skończone :tak: Mi też się szykuje samotny poród - nie czułabym się skrępowana tylko przy Tacie Młodej ( bo nawet inni chętni a właściwie chętne by się znalazły :happy: ),ale mając na uwadze relacje między nami wolę być sama choć trochę mnie logistyka - i li tylko - przeraża.
Tak jak napisała Doris;-) nie wiem gdzie mieszkasz odnośnie podtrzymywania na duchu :laugh2:
 
hej:-)
Widzę,że niektóre brzuszki tylko parę kg przytyły, a ja zawsze taka szczupła byłam 50kg na 170cm i ani kg nie mogłam utyć choc bardzo tego chciałam..a teraz +14kg :-) i wcale sie tym nie martwie bo to wszystko dla mojego synka!!!! a komenatrze te najbardziej chore radzę pozostawić za sobą!ja zawsze cos odpowiadam!a przede wszystkim nie czuje sie jakas wielka..albo w stylu "no widac ze chłopak bo ładnie wygladasz"jakby ludzie zyli tylko zabobonami....szkoda słow na to!
co to CC to ja w "czerwcówkach" wspominałam ze mam wskazanie wiec mysle ze jesli ktos ma "wybór" to kwestia nastawienia psychicznego...ja caly czas myslałąm,ze PN a tu lekarz stwierdził inaczej....mam kilka kolezanek które rodziły przez CC i sobie"chwaliły" tak samo jak przy Naturalnym....
 
Marta - no no jestem pod wrażeniem, super sesja zdjęciowa, sexi mamuśka jak się patrzy :-)
a tak na marginesie mamy podobną wagę i wzrost - ja mam 173 cm i ważyłam około 58 kg, teraz mam prawie 72kg :szok:
 
Dzięki , ale gdzie teraz sex we mnie :-D ale to miłe co piszecie....Mam nadzieję,że troszkę kg mi zostanie..ale z tego co słyszę od koleżanek to jak się karmi naturalnie to się szybko gubi kg :-(a ja chcę by zostały....no nie wszystkie ale kilka;-) a jak wasza skóra na brzuszkach?bo ja odpukać ani jednego rozstepu-smaruję sie 2razy dziennie kremem-Pharmaceris, polecam! i na noc jeszcze plus oliwka....ale wiem,ze nieraz po porododzie potrafią rozstepy wredne wyjsc:crazy:
 
reklama
Shalimar jaka różnica na zdjęciach a brzusio teraz piękny i pokaźny i jeszcze urośnie :-) Jeśli wybór formy porodu należy do ciebie to musisz przeanalizować czy bliższy jest ci wysiłek fizyczny, czy też dyskomfort psychiczny po cc (wiele mam mocno przeżywa, że nie udało się urodzić siłami natury). Jednakże każda z nas jest inna, ma inne przeżycia za sobą i predyspozycje, zatem ciężko doradzić z marszu. Najważniejsze żeby bez względu na podjętą decyzję było ci z nią lżej na sercu i maluszek był zdrowy.

Marta super sesja, ostatnie zdjęcie faktycznie powala

U mnie 173cm, +9,5kg i 108cm w brzucholku
 

Podobne tematy

Do góry