reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Galeria naszych brzuszków- kilogramy i centymetry na plus

Nadzieja, 10kg temu to Ty raczej do chudych należałaś :-p ;-) Świetnie wyglądasz!

:-) Ja też się mierzyłam miarką męża, ale nie widział ;-) Później sprawdziłam zwykłą - metalową około centymetra więcej wychodziło ;-)
 
reklama
w pierwszej ciazy tez wykombinowalam patent na mierzenie. Od samego poczatku mierzylam sie sznurkiem i robilam supelki raz w miesiacu. Nie mialam metra wiec mierzylam ten sznurek na kafelkach (25cm dlugosci) i kartce w kratke (2 kratki 1cm).
 
Anapi myślę, że wygrałaś konkurs na kreatywne mierzenie heeheh, mierzenie od kafelek mnie rozwaliło:))

miarka budowlana należy bardziej do mnie niż do męża. Ja w ogóle lubię wszelkie "męskie" roboty w domu. MIerzenie, liczenie powierzchni (może to od mojego zamiłowania do matmy), skłądanie mebli, malowanie... zwykle ja się za to zabieram. Mój M. za to świetnie sprząta!
 
Idąc Waszym przykładem i ja się pomierzyłam :)
W brzuszku, na wysokości pępka 95cm, a w bioderkach 105cm (no niestety jak to ktoś kiedyś określił jestem "szerokodupna") ;)
 
Anapi myślę, że wygrałaś konkurs na kreatywne mierzenie heeheh, mierzenie od kafelek mnie rozwaliło:))

miarka budowlana należy bardziej do mnie niż do męża. Ja w ogóle lubię wszelkie "męskie" roboty w domu. MIerzenie, liczenie powierzchni (może to od mojego zamiłowania do matmy), skłądanie mebli, malowanie... zwykle ja się za to zabieram. Mój M. za to świetnie sprząta!
Hehe, to dokladnie jak u mnie. Wszelkie majsterkowanie nalezy do mie (chociaz matmy nie cierpie), uwielbiam skrecac meble (jak miewalam doly to maz kupowal mi szafki do zabawy), w pierwszej ciazy w 8msc zlozylam wszystkie komody do kuchni, a od meza dostalam w prezencie na dzien kobiet wiertarke udarowa.
 
Anapi haaha, wiertarki jeszcze nie dostałam, ale wiesz co... w zasadzie by mi się przydałą:) Wiercę zawsze ja, bo mój M. panicznie się boi że natrafi na kable... raz wiercił i trafił:) Pech ale od tego czasu on by chciał wszystko do ściany przyklejać łącznie z wieszakami w przedpokoju. Więc wolę już sobie sama powiercić.
 
Zrobiłam zdjęcia i o matko! Wklejam tylko takie w ubraniu, bo na roznegliżowanym to jak wieloryb wyglądam. + 10 kg od dnia ślubu, który był zaledwie 1,5 roku temu:zawstydzona/y:
Nie wiem ile ważyłam tuż przed ciążą, ale podejrzewam , że z 8 kg mniej.... jejku :-(

A więc tak wygląda domek Mieszka:
brzuch.jpg

ups, dopiero teraz zauważylam, że na zdjęciu jestem bez stanika, hihi;) sorki:)
 
Aestima no co ty, jest super! Zgrabniutka jesteś cały czas, nie masz się czym martwić naprawdę. Brzuszek śliczny! I łądna bluzeczka, uwielbiam ten kolor:)
 
Traschka, to co powiesz na to?
23t1d.jpg
To zdjęcie z wczoraj 23t 0 d a tamto z dzisiaj- hehe, rano i w ubranie lepiej to wygląda, co? :)
 
reklama

Podobne tematy

Do góry