reklama
ja w sumie o dziwo jestem spokojna jesli chodzi o wage tzn.nie przejmuje sie tym. zreszta tak napradwe do tej pory nie bylo mowy o zdrowym odzywianiu bo mdlosci spawialy ze tylko pieczywo mi podchodzilo albo jadlam rzeczy niekoniecznie zdrowe i niskokaloryczne ale takie, ktore mi smakowaly i pogodzilam sie z tym. przeciez nie mialam na to wplywu. mysle ze jak przejde 12 tydz, mdlosci ustapia bedzie mozna troche lepiej sie odzywiac. zreszta dzidzia jest najwazniejsza a kilogramy zawsze mozna zrzucic
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Ja w tamtej ciąży szalałam po prostu ze zdrowym odżywianiem, a teraz wrzuciłam na luz i odżywiam się tak jak przed ciążą. Chyba nie jest tak źle, bo moje dieta jest chyba raczej zdrowa- dużo warzyw i owoców. Jedyny minus to słodycze... W tej ciąży zupełnie mnie odrzuciło od jajek i czasem mam dziwaczne zachcianki na nieosiągalne rzeczy- np. już od kilku tygodni "chodzą za mną" ... czereśnie I skąd mam biedna je wytrzasnąć??
traschka
Mama Marysi
Aestima, nie wiem ile w tym prawdy ale moja mama kilka razy mówiła, że w ciąży nie wolno jeść wisni i czereśni. Chodzi o jakieś bakterie w pestkach czy cos takiego... Ale ja nie wiem czy to prawda
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
to w takim razie dobrze, że teraz nie ma sezonu na czereśnie. Moja babcia zabroniła mi jeść z kolei maliny- ponoć powodują skurcze i działają poronnie. Ja wyczytałam, że tylko liście malin mają takie działanie, ale oczywiście profilaktycznie sok z malin odstawiłam i wszystkie przetwory malinowe wcina mąż. taki ze mnie głupek
traschka
Mama Marysi
o rany... ja z malin nie zrezygnuje. Poranny koktajl z maślanki i mrożonych malin to jedna z niewielu rzeczy które jestem w stanie przełknąć. Grunt to nie popadać w paranoję, jeśli wszystko jest w porządku to myślę, że spokojnie mozemy sobie pozwolić na odrobinę wszystkiego.
czesc dziewczyny
tak fajnie piszecie o brzuszkach, że ja tez chętnie coś napiszę u mnie to dopiero 6 tydz., i póki co "wywaliło" mi brzuch od pępka w dół- też tak macie?? mój mąż się śmieje, że wyglądam przynajmniej na 4 m-c..... ;/
aaa czy to normalne- mi piersi wcale nie urosły- pobolewają trochę i jakby były trochę twardsze- ale urosnąć skubane nie chcą
tak fajnie piszecie o brzuszkach, że ja tez chętnie coś napiszę u mnie to dopiero 6 tydz., i póki co "wywaliło" mi brzuch od pępka w dół- też tak macie?? mój mąż się śmieje, że wyglądam przynajmniej na 4 m-c..... ;/
aaa czy to normalne- mi piersi wcale nie urosły- pobolewają trochę i jakby były trochę twardsze- ale urosnąć skubane nie chcą
czesc dziewczyny
tak fajnie piszecie o brzuszkach, że ja tez chętnie coś napiszę u mnie to dopiero 6 tydz., i póki co "wywaliło" mi brzuch od pępka w dół- też tak macie?? mój mąż się śmieje, że wyglądam przynajmniej na 4 m-c..... ;/
aaa czy to normalne- mi piersi wcale nie urosły- pobolewają trochę i jakby były trochę twardsze- ale urosnąć skubane nie chcą
Piersi nie muszą Ci rosnąć od razu - mogą zacząć rosnąć później, a możesz też nie zauważyć wielkiej zmiany. Każda z nas ma inaczej
Tak samo z brzuszkami - pisałam wcześniej, że ja mam wielki, ale od gazów
Jeśli chodzi o maliny i sok z malin, to lekarka mi polecała jako jeden z domowych sposobów na przeziębienie. Nie zamierzam zrezygnować z nich, robię ciasta z malinami, sok z malin, z koktajlem się wstrzymuję, bo od nabiału mi niedobrze.
reklama
mi trochę brzuszek dolny się podniósł do góry ale ja mam rozmiar 42-44 i brzuszek zawsze miałam więc nie wiem kiedy będzie widać wyraźnie ciążę? Czy ktoś w tym rozmiarze lub większym może podzielić się informacją, kiedy wreszcie będzie go widać :-) w nocy powoli źle mi się śpi bo mam wrażenie, że trochę się gniecie jak leżę na boku i mi wtedy nie da spać...
Podobne tematy
M
- Odpowiedzi
- 342
- Wyświetleń
- 25 tys
Podziel się: