reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Galeria czyli nasze fotki :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No ale jaki mi gin robi USG to to trwa jakies 2 min! nie robi mi dlugo - nastepnym razem jak bedzie sprawdzal narzady to mzoe bedzie to dluzej trwalo ale ogolnie to mowie jakies gora 15 min i wychodze tez chwile z nim pogadam sobie ;)
 
reklama
Ale to też pewnie jest tak, że jak nie ma żadnych problemów, to nie ma co tam siedzieć.
Ja ostatnio tyle siedziałam, przez te moje rózne bóle.
Tak więc wg mnie powinnaś się cieszyć :)
 
ciesze sie:) ale az sie wystraszylam bo skoro wiekrzosc z was siedzi dlugo to pomyslalam ze moze moj gin mnie zniedbuje skoro tak szybko mnie obada i wypuszcza! ale spoko teraz sie uspokoilam;)dzieki
 
ja tez siedze dlugo na wizycie - ale to dlatego ze gin to moja ciocia i zawsze jestem ostatnia w kolejce - wiec mamy z ciocia czas dla siebie :)
 
wiem :)
w pierwszej ciazy mialam opory z chodzeniem do cioci (chociaz jest mi to osoba bardzo bliska :) ) ale sie przekonalam i nie zaluje - od tej pory chodze tylko do niej mimo ze musze dojechac jakies 40 km na kazda wizyte :) zajmujue mi to przynajmniej 30 min w kazda strone - ale uwazam ze warto;
a z ciekawostek - jak juz pisalam ciocia mowila ze to bedzie chlopiec a na ostatniej wizycie usg u inneg gin wyszlo ze to moze byc dziewczynka :) wiec zadzwonilam do cioci z reklamacja :) i powiedziala ze owszem zdaza sie jej czasami pomylic z plcia ale co smieszniejsze sa to pomylki tylko wsrod znajomych/rodziny - nigdy nie zdazylo sie jej to wsrod normalnych pacjentek :) powiedziala ze bedzie analizowac moje sytuacje :) choc obie wiemy ze to nie ma znaczenia :)
 
hihhi tak jest zawsze jak sie bardzo starasz to ci nie wychodzi;) a ciocia zapewne bardziej sie stara powiedziec i wszytko pokazac Tobie niz obcym;)

fajnie bo napewno czujesz sie pewniej ;)

ja tak sobie mysle ze kobieta ktorej maz jest ginem to ma dopiero fajnie bo jak tylko cos ja zaniepokoi to hop i mezus wszytko sprawdzi nawet jak ma zly humorek to specjaliste ma obok siebie .. takie to dopiero maja super
 
Moja psiapsióła, któa jest położną, twierdzi, że wręcz przeciwnie, to spory minus mieć za dużą wiedzę albo takiego specjalistę w bliskim otoczeniu. Tyle się wie o potencjalnych komplikacjach, że każde ukłucie już rodzi myśli, co to może oznaczać i jak się skończyć. A jak się nie wie, to się spokojnie przeczeka wszelkie drobnostki, których jest większość, i jest się spokojniejszym. Oczywiście wszystko zależy od sytuacji i osoby, ona się śmiala po zajęciach nt. porodu, że się w życiu nie zdecyduje, bo to powoduje tyle śmiertelnych zagrożeń... ;D ;D
Na pewno będzie mi jej bardzo brakowało w kwietniu, bo mieszka daleko, a przyjeżdża, co za intuicja, jeszcze nieświadoma rewolucji w moim życiu, za parę dni, po 6 latach niewidzenia! Oj, będzie się działo...
magduśka
 
czarownica ja siedzialam tak dlugo, poniewaz lekarz bardzo dokladne mi wszystko opowiadal i pokazywal, poza tym moglam mu zadac szereg pytan..ale u swojego gina tez dlugo siedze okolo30 minut to norma tylko mioj gin to straszna gadula a poza tym jest strasznie dokladny tzn. wszystko musi wypisac, upewnic sie, sprawdzic czy o wszystkim pamietal. No i jedno co mi sie strasznie u niego podoba to,to ze zawsze pyta mnie jak mi minal miesiac, co zauwazylam czy cos mnie zaniepokoilo a czy jak dziecko sie rusza to jakie mam odczucia...poza tym ostatnio bardzo dlugo rozmawial ze mna na temat porodu, uspokajal i powiedzial na koniec cos co mnie podnioslo na duchu "pani Aniu bede na miejscu wiec obydwoje damy rade:)" to nawet milo z jego strony, poza tym on bardzo nalega zeby maz byl obok moze nie na samej sali ale w pokoju obok, bo lekarz twierdzi ze z doswiadczenia zawodowego wie ze jak kobieta chociaz ma swiadomosc ze obok jest ktos bliski to porod przebiega lepiej.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry