Wszystkiego najlepszego Franiu, sto lat, dużo siły zdrówka i wytrwałości, obyś był w przyszłości dumą swoich rodziców.
Rzeczywiście to forum to jak swoista terapia grupowa, bez was kochane dziewczyny byłoby o wiele gorzej. Mojemu Wojtusiowi też za 2 miesiące stukną 2 latka, cieszę się z tego co mamy, ale tak jak pisze Aga ciągle pojawiają się myśli dlaczego. Najgorsze że nie możemy cofnąć czasu. Czasami mam dość tego że jak uporamy się z jednym problemem to zaraz pojawia się następny. Boję się tego co przyniesie przyszłość, jaki będzie Wojtuś, boję się tego że kiedyś mogę usłyszeć od niego pytanie dlaczego.
Wszystko to co przeszliśmy bardzo na mnie wpłynęło, chyba nie do końca potrafię się z tym uporać, nie wiem jak wy ale ja gdy widzę dzieciaki na placu zabaw, biegające, bawiące się to czasami mam ochotę krzyczeć i płakać. Moja koleżanka ma dziecko 7 miesięcy młodsze od Wojtka, kiedyś utrzymywałyśmy częste kontakty a teraz zauważyłam że podświadomie jej unikam, a właściwie nie jej tylko jej małego. Nigdy nie byłam zazdrosna a to wygląda na zazdrość.