reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

Chciałam zameldować, że już mi lepiej.
Oswoiłam gada:)
czytaj: napisałam maila z kilkoma szczegółowymi pytaniami do znajomej pani dr, odpowiedziała mi bardzo szczegółowo, zrozumiałam, zaakceptowałam i stwierdziłam, że...pykniemy gadzinę:)

Znam siebie na wylot. Wiedziałam , ze tak będzie, że w któryms momencie oswoję nową rzeczywistość i będzie ok. Ale po cholerę te nerwy wcześniejsze i ciskanie się?? No po co?? I kolejna zmarszczka do kolekcji:)

Mamy juz 220 zł z darowizn na aparaty!:)
 
reklama
Aguś jestem, przepraszam, że dopiero teraz, ale Łukasz na szkoleniu i ja notorycznie zasypiam z Łucją. Przez te zębiska nie ma szans, że Łucja zaśnie sama w łóżeczku. Musimy sie wyprzytulać, wygłaskać.
Aguś nasz ostatni ABR jest w normie, tj prawe ucho ok, lewe niedosłuch 10 bd na obu częstotliwościach. U nas problem ze słuchem to ucho i trąbki słuchowe. Tak to stwierdzono teraz w maju, wczesniej nie było to takie oczywiste. Wyniki wczesniejsze były inne i jak to wszyscy okreslali dziwne. Nie mam wyników w domu, ale jak chcesz to jak będę w Prokocimiu to je wydobędę.
Co do surdologa pytałam mojej logopedki Łucji i wszystko zależy jakie uszkodzenie ma Franiu i jak mózg będzie rozwijał się dalej. Zadzwonię jeszcze do siostry Łukasza, ona jest surdopedagogiem i mieszka w Kanadzie. Pracuje co prawda z dorosłymi, ale może się popyta jak to wyglada tam. Jakie terapie i co robić. Napisz proszę tylko co wyszło Franiowi w ostatnim badaniu, żebym wiedziała o jakim problemie sygnalizować.
Ja Ci się nie dziwię tych nerwów, już było tak super, a tu kop z innej strony. Ja cały czas wierze, że będzie dobrze.
Ja też już wariuję, Łucja waży 8200 i nikt nie wie dlaczego tak mało. Lekarz rehablitacji mówi, że przy takiej wiotkosci i wadze cięzko będzie z chodzeniem. Tzn jeszcze daleko do chodzenia. Jakby nabrała trochę masy, a tu klops. Znowu mamy zrobić kupę badań i znowu bedziemy się kuli...W przyszłym tygodniu dr Łada i psycholog. I tak ciagle gdzieś jeździmy i powiem Ci, że mnie już te 50 km do Krakowa męczą okrutnie. Nie wiem jak wy dajecie radę z tymi wyjazadami.

A dzieci na blogu cudne...Dobrze, że Natka miałą swoją wycieczkę z atrakcjami do W-wy.
Kurcze spadam, bo już prawie 2.30, a o 5 pobutka. Odezwę sie jutro.
 
Sylka jak moge cos doradzić to bedac w Prokocimiu tam gdzie my sie leczylismy bardzo długo podejdź na oddział leczenia zywieniowego i popytaj o problem z niedowagą...do profesora Spodaryka..to oddzial pozajelitówki ale były tez tam dzieci bez cewnika na leczeniu niedowagi....

Pozdrawiam
 
Sylwia, będe Ci bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Musze też pojechac skonsultowac Frania u dobrego psychologa - mały ma coraz częściej napady agresji i autoagresji. Wina za to obarczam w pierwszym rzędzie jego niemoc.. umysłowo jest ok i zdaje sobie sprawe ze wiele nie może - chciałaby a nie może. Tak ja sobie to tłumaczę. Musze rozeznac się w temacie.

Dzis rano pewna ciocia internetowa Frania przesłała mi filmik o Franiu, który zrobiła dzis w nocy.
Jedna informacja jest ciut nieaktualna - regularne wizyty u onkologa i endokrynologa. to juz za nami:)

Droga do zdrowia - Franuś Kossowski - YouTube
 
Filmik wspaniały ... bardzo wzruszający .. juz porozsyłałam przyjaciołom do polski ;)
Mikołaj tez zaczął miec skoki nastrojów... złości sie strasznie z byle powodu i albo sie uderzy w szafke albo próbuje sie ugryźć :)
Rozmawiałam nawet z lekarzem na ten temat, powiedział ze to normalne w tym wieku rozwojowym, ze dziecko zaczyna zaznaczac swoja indywidualnośc i stawiac na swoim....
Siostry córeczka jest w tym samym wieku i tez zaczeła robic jazdy na spacerze, w sklepie ... złości sie i krzyczy ....
Mnie lekarz poradzil abym znalazła sposób na Mikołaja ... krzyk i agresja poteguja jego złość...
Mikołaja sadzam na takiej poduszce za kare a siostra stawia zosie do kąta .... Czasem udaje ze nie widze i mały uspokaja sie sam....
Agnieszko bardzo ciesze sie, ze udało sie w tym banku aparatów.... ten mail przywrócił mi wiare w człowieka ... Buziale dla Franciszka ;)
 
Amethys, Franus miał już kilka razy takie etapy frustracji - zawsze, po skoku umysłowym, gdy ciało zostawało daleko z tyłu. Nigdy jednak nie były to zachowania autoagresywne. Stąd takie moje zaniepokojenie sytuacją..


Odsmoczowanie w toku, od wczoraj. Dzis aż biduś nie zasnął w południe..
W nocy na pierwszym karmieniu jakoś poszło, nie mógł zasnąć, położyliśmy małego między nas (takie sytuacje mogę zliczyć na palcach jednej ręki), gorzej było nad ranem:( Po ok 20 min płaczu położyłam małego do jego łóżeczka i tu zasnął wreszcie.
Mam nadzieję, ze dziś w nocy bedzie lepiej, bo jutro pierwszy dzień w pracy..
 
Aguś ja sama potrafię zrobić taki filmik tylko jakos mi do tej głupiej głowy nie przyszło zeby o Aleksie zrobić :zawstydzona/y: i rozprowadzić
kurcze u mnie jest jakaś mała siła przebicia:-(
 
reklama
Mamo Frania, mam pytanie, czy jesli dokonuje sie wplaty na konto fundacji, to cala suma zostale przeznaczona na leczenie Frania? Serdecznie pozdrawiam, bardzo Wam kibicuje i podziwiam
 
Do góry