Dzięki za te miłe słowa. Naprawdę dodają mi naprawdę siły do walki..
Franiu bedzie przeniesiony do kliniki we Wrocławiu..
Okulista będzie jutro, nie wiem więc jeszcze jak z oczami. Jeśli wyjdzie retinopatia, to pojedzie po prostu wcześniej. Zabieg miałby w czwartek.
Zostaje przekazany do kliniki jako..bardzo ciężki przypadek.. Niby się zdążyłam oswoić z myślą, że mój synuś to "ciężki pacjent", temat przenosin też pojawił sie nie pierwszy raz, rozmawiałam o tym przecież w ub czwartek z p ordynator, że może klinika byłby lepsza itd.. ale jak to dziś usłyszałam ("ciężki przewlekły przypadek"), to ... hm ... musiałam się mocno trzymać, żeby się nie rozpłakać.. :-(
Czekamy tylko na zwolnienie się respiratora.
Jeśli jutro okaże się, że mały ma retinopatię, to w środę pojedzie do innego szpitala na laser (w czwartek będzie miał zabieg), potem zostanie przewieziony do kliniki.
Teraz szukam na cito jakiejś kawalerki.. Chciałabym żeby na weekendy przyjeżdżał do mnie mąż z córką, żeby z nią spędzać wspólnie trochę czasu. Dziś w nocy będę kopała w internecie ofert wynajmów mieszkań, jutro będe dzwoniła. Mam nadzieję, że tam postawią szkrabika na nogi..
Jutro też usg główki. Może wylewy zaczęły się już choc troszke wchłaniać?
Czy ktoś z Was słyszał cokolwiek o Akademickim Szpitalu Klinicznym na ul. Dyrekcyjnej we Wrocławiu?