reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Franuś, 30 tc, 1010kg

reklama
FraniowaMamo - super fotki:) :) :)
i widać metody pedagogiczne doskonałe, skoro takie rezultaty są.

dziewczyny, do mnie dzis dotarło, że za tydzien wracam do pracy!!! nie wiem co to będzie... i się cieszę, i się boję...
 
Dziewczyny, serdecznie dziękuję!!!!

Antylopko, ciężkie chwile przed Tobą.. A kto będzie z malutkim? Na ile godzin dziennie wracasz?

A ja wczoraj podjęłam b trudną decyzję - zrezygnowałam z wyjazdu w nast tygodniu do Warszawy do neurologa i na turnus rehab..:( Franulec jeszcze kaszle strasznie, katar nadal go męczy.. Tak sobie myślę, że nawet jeśli w ciagu najbliższych dni dojdzie jeszcze bardziej do siebie (choc nie ma szans na to, że kaszel minie, z tym pomęczy się jeszcze troche), to obawiam się, że osłabiony złapie bakcyla w pierwszym dniu już.. Trzeba było wybrać.. Kurcze..
Jutro jedziemy za to do Instytutu Masgutowej na terapię a w następny piątek wybieram się z małym na trzydniowe warsztaty terapeutyczne. Opisze je po powrocie dokładnie.
Poza tym u Frania pojawił sie dziwny, dość niepokojący objaw. Zaczął b napinac nogi. Musze o tym jutro porozmawiac w I. Masgu., bo nie jestem w stanie z nim ćwiczyc po prostu.
Dziś byla pierwsze rehabilitacja od prawie 3 tygodni, b delikatna bo mały osłabiony. Nasza p rehab załamała ręce, że krasnal tak schudł. Ja aż tak tego nie widzę, ale waga nie kłamie: - 400 gr:(
 
Siadłam do kompa w celu napisania do Ciebie co slychać bo żes calkiem ostatnio znikła. Ale sobie pomyślałam że najpierw zajrze do Was może są jakieś wieści. No i są...Cholero jedna, nie mogłabyś tak częściej dawac jakieś oznaki życia???;-)

Franek faktycznie mocno Ci zleciał z wagi...
A z tym kaszlem, ja myślę że decyzja dobra o tym turnusie...mimo że wiadomo o co chodzi...
 
franiowa - a ile wazy? bo skoro to widac, to pewnie procentowo troche to wychodzi.

teraz maz ma 11 dni tacierzynskiego, a potem tesciowa przylatuje i bedzie z malym. pracuje od 9,15 do 12.30, wracam do domu na midi i potem do pracy od 14 do 16.30
 
A ja wczoraj podjęłam b trudną decyzję - zrezygnowałam z wyjazdu w nast tygodniu do Warszawy do neurologa i na turnus rehab..:( Franulec jeszcze kaszle strasznie, katar nadal go męczy.. Tak sobie myślę, że nawet jeśli w ciagu najbliższych dni dojdzie jeszcze bardziej do siebie (choc nie ma szans na to, że kaszel minie, z tym pomęczy się jeszcze troche), to obawiam się, że osłabiony złapie bakcyla w pierwszym dniu już.. Trzeba było wybrać.. Kurcze..
Jutro jedziemy za to do Instytutu Masgutowej na terapię a w następny piątek wybieram się z małym na trzydniowe warsztaty terapeutyczne. Opisze je po powrocie dokładnie.
Poza tym u Frania pojawił sie dziwny, dość niepokojący objaw. Zaczął b napinac nogi. Musze o tym jutro porozmawiac w I. Masgu., bo nie jestem w stanie z nim ćwiczyc po prostu.
Dziś byla pierwsze rehabilitacja od prawie 3 tygodni, b delikatna bo mały osłabiony. Nasza p rehab załamała ręce, że krasnal tak schudł. Ja aż tak tego nie widzę, ale waga nie kłamie: - 400 gr:(

Zdrówka dla Frania! :*
aa faktycznie trudna dezycja ale lepiej wybrac mniejsze zło jezeli mozna w ogole tak powiedziec :-(
oby jutro u Masgutowej byly same dobre wiadomosci!!! Bede jak zawsze trzymac kciuki!
A moze schudł tylko dlatego ze wiecej sie teraz rusza?
 
Zuza-Anna, Franiu schudł przez jelitówkę i zapalenie oskrzeli. W dodatku po napisaniu poprzedniego posta zwymiotował całe pierwsze danie..
Teraz waży jakieś 9200

Ola, nie odzywałam się, bo wpadła mi mała robótka, więc..wiadomo.

Antylopka, a nie możesz pracować bez tej przerwy?
 
reklama
Kochana, super, że Franiu już lepiej się czuje. Uwierz, że wiem, przez co przechodzicie.
Co do napinania nóżek, to pewnie wynik tak długiej przerwy w ćwiczeniach. U nas w styczniu po moim 5-dniowym pobycie w szpitalu maluch zapomniał, jak się staje w raczki, bo nikt z nim nie ćwiczył. Prawie miesiąc trwało, zanim wróciliśmy do tego. Ale głowa do góry! Franek się nie da:)

No i zdjęcia oczywiście przecudowne:)
 
Do góry