mamaWojtusia
Zaangażowana w BB
Dużo zdrówka dla Frania. U nas tez choróbsko się panoszy w domu. Wojtuś ma zapalenie płuc, na szczęście antybiotyk pomaga, wczoraj było masakrycznie, jak nie duszący kaszel, katar to wymioty po jedzeniu, zaczęłam bać się że się odwodni, mąż też coś złapał bo boli go gardło, mnie też coś łapie, tylko Wiktor się trzyma, ale nie wiem na jak długo. Cholercia ja już chcę lato............................