Podróże to nasza pasja
Za miesiąc lecimy do Londynu a w między czasie pewnie teraz to co weekend jakieś górskie spacerki będą... Tak już jest jak ma się faceta grotołaza - on pod ziemie a my spacerujemy
Ja tylko licze ze namowie go na jakieś "leniwe" wakacje gdzie ktoś za nas zrobi codziennie obiadek i będziemy mogli poleżeć przez tydzień na plaży... Będe próbować
Za miesiąc lecimy do Londynu a w między czasie pewnie teraz to co weekend jakieś górskie spacerki będą... Tak już jest jak ma się faceta grotołaza - on pod ziemie a my spacerujemy
Ja tylko licze ze namowie go na jakieś "leniwe" wakacje gdzie ktoś za nas zrobi codziennie obiadek i będziemy mogli poleżeć przez tydzień na plaży... Będe próbować