reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Formalności.

W ciągu całego roku pracodawca płaci za 33 dni chorobowego. Potem płaci już ZUS. Przy czym na zwolnieniu chorobowym można być tylko/aż 182 dni. Potem przysługuje zasiłek rehabilitacyjny.
Z tego co mnie udało sie dowiedzieć, kobieta cieżarna może przebywać na zwolnieniu przez 270 dni (9 mies.), a nie 182. Wiecej można przeczytać tu
Prawa mamy pracującej, zasiłki i dodatki
 
reklama
Dokładnie tak, od roku 2009 zasiłek chorobowy dla ciężarnych wynosi maksymalnie 270 dni. Zrezygnowano z kwalifikacji dla tej grupy do świadczenia rehabilitacyjnego( jeszcze wczesniej zwanego przedłużeniem L4) po 180 dniach. Gdy i tak była to czysta formalność.
 
Dzięki dziewczyny, czyli muszę chyba sama pracodawcę pouczyć jak to jest - normalnie super :/ W sumie księgowy powinien sie orientować ale nie jestem pewna i żeby potem nie było że nic nie dostanę bo on myśli że z ZUSU od razu :/
 
gaja wydaje mi sie ,ze teraz twoj szef powinien ci zaplacic za 23 dni zwolnienia potem przejmuje cie zus, przynajmniej ja tak mialam, a jak mozesz zadzwon do zusu, popros o dzial zasilkow i pani ci wszystko wytlumaczy
 
Jesli od poczatku roku kalendarzowego bylysmy na zwolnieniu dluzej niz trzydzieci, czy trzydziesci kilka dni - to pieniadze wyplaca nam juz ZUS. Nie wiem, czy to w calym kraju odbywa sie w ten sposob czy tylko w moim oddziale - ale pieniadze z ZUSu przynosi na adres zameldowania listonosz :-) Ja wlasnie w ubieglym tygodniu postanowilam cos z tym zrobic - ciezko bylo, ale udalo sie wypelnic jakis formularz i maja mi przelewac pieniadze na konto. U mnie problem polega na tym, ze nie mieszkam w miejscu stalego zameldowania -- wiec z tym listonoszem mialabym klopot :-)
 
Jesli od poczatku roku kalendarzowego bylysmy na zwolnieniu dluzej niz trzydzieci, czy trzydziesci kilka dni - to pieniadze wyplaca nam juz ZUS. Nie wiem, czy to w calym kraju odbywa sie w ten sposob czy tylko w moim oddziale - ale pieniadze z ZUSu przynosi na adres zameldowania listonosz :-) Ja wlasnie w ubieglym tygodniu postanowilam cos z tym zrobic - ciezko bylo, ale udalo sie wypelnic jakis formularz i maja mi przelewac pieniadze na konto. U mnie problem polega na tym, ze nie mieszkam w miejscu stalego zameldowania -- wiec z tym listonoszem mialabym klopot :-)

Ale mnie zaskoczyłaś! Ja nadal dostaje pieniądze przelewem z zakładu pracy, a jestem na zwolnieniu już od stycznia! Ciekawe?
 
reklama
Do góry