reklama
Lajla83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2006
- Postów
- 7 210
Fajnie że Viktoria tyle mówi u mnie w rodzinie też jest takie zdolne dziecko, które we wrześniu skończy 2 lata i mówi wszystko pełnymi zdaniami ale chodzić zaczął bardzo późno i rodzice już byli z num u lekarza jak się urodził to miał włosy do ramion jak kobieta
Lajla83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2006
- Postów
- 7 210
pooka jak w dorosłym zyciuMikołaj stwierdził że i tak dostaje to co chce więc po co gadać... Zatrzymał się na daj, to, am...
Ale chłopcy troche później mówią. I tak już im zostaje... kobieta nawija a oni tylko kiwają głowami...
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Mój podobnie .Mikołaj stwierdził że i tak dostaje to co chce więc po co gadać... Zatrzymał się na daj, to, am...
Ale chłopcy troche później mówią. I tak już im zostaje... kobieta nawija a oni tylko kiwają głowami...
pooka
Mama marcowa 2007
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 625
moja mówi mama,tata,dada i baba a poza tym to tylko krzyczy jakies samogłoski i to wszystko a jak czegos nie dostaje to zaczyna sie ostro drzec i płakac i mama już daje jej wszystko co chce
dobrze to znamy szczególnie ten fragment
mama już daje jej wszystko co chce
A
Agutek
Gość
U nas jak nie chce coś to mówi normalnie "nie", a jeśli coś chce to na moje pytanie odpowiada "yyyhy!" - nie umiem tego nawet napisać, ale tak specyficznie ten wyraz akcentuje i wiem, że to oznacza tak
Poza tym te standardy typu mama, ostatnio mamo (ale oczywiście nieświadoma odmiana ;-)), tata, baba, am (jak chce jeść), czasami powtarza słowo wuja - juja, dzidzia - djadi, dzidzia - didi, banan - bana czy coś w tym stylu, no i każę jej mówić "daj" jak chce bym coś jej podała i wtedy próbuje i wychodzi coś a'la - da/dań
Mówi więc nie dużo, ale praktycznie wszystko rozumie, wie co to m.in skarpetki, spodnie, body i inne części garderoby, gdzie ktoś lub ona ma nos, oko, uszy, czoło, usta, język, zęby, włosy, nogi, ręce, brzuszek :-) Wykonuje polecenia w stylu przynieś coś, zanieść coś, wyrzucić coś, jak czegoś jej zabronię to mówi be i grozi na to miejsce i mówi "nie nie nie" Mogę jej powiedzieć, jak się buntuje przy czymś, że jak się mnie posłucha i zrobi o co ją proszę to wtedy jej coś tam dam. I wtedy słucha Naśladuje zwierzęta - ulubione to naśladowanie pieska i konika ;-)
Rany ale esej
Poza tym te standardy typu mama, ostatnio mamo (ale oczywiście nieświadoma odmiana ;-)), tata, baba, am (jak chce jeść), czasami powtarza słowo wuja - juja, dzidzia - djadi, dzidzia - didi, banan - bana czy coś w tym stylu, no i każę jej mówić "daj" jak chce bym coś jej podała i wtedy próbuje i wychodzi coś a'la - da/dań
Mówi więc nie dużo, ale praktycznie wszystko rozumie, wie co to m.in skarpetki, spodnie, body i inne części garderoby, gdzie ktoś lub ona ma nos, oko, uszy, czoło, usta, język, zęby, włosy, nogi, ręce, brzuszek :-) Wykonuje polecenia w stylu przynieś coś, zanieść coś, wyrzucić coś, jak czegoś jej zabronię to mówi be i grozi na to miejsce i mówi "nie nie nie" Mogę jej powiedzieć, jak się buntuje przy czymś, że jak się mnie posłucha i zrobi o co ją proszę to wtedy jej coś tam dam. I wtedy słucha Naśladuje zwierzęta - ulubione to naśladowanie pieska i konika ;-)
Rany ale esej
reklama
pooka
Mama marcowa 2007
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2008
- Postów
- 625
Mikołaj generalnie też rozumie co sie do niego rozmawia, szczególnie "nie" i "nie wolno" dobrze rozumie, kiwa główką, robi sobie nunu i kontynuuje dalej swoje
A z takich ciekawostek:
byłam ostatnio u lekarza innego niz zwykle i ona się mnie pyta czy sie dziecko skarży na ból brzucha Hmmm yhy aha - sobie pomyślałam - że niby ma mi powiedziec ze go brzuszek boli. No super.
Ale od tamtej pory ucze go żeby mi pokazywal co go boli, jak sobie rypnie to dmucham i pytam: co boli? rączka boli? mamusia podmucha.
I zaczął pokazywać, jest to najczęściej rączka bo okazji do wywalenia się ma mnóstwo, biega strasznie i zazwyczaj amortyzuje upadek prawą rączką, ale dzięki temu szybko załapał
A z takich ciekawostek:
byłam ostatnio u lekarza innego niz zwykle i ona się mnie pyta czy sie dziecko skarży na ból brzucha Hmmm yhy aha - sobie pomyślałam - że niby ma mi powiedziec ze go brzuszek boli. No super.
Ale od tamtej pory ucze go żeby mi pokazywal co go boli, jak sobie rypnie to dmucham i pytam: co boli? rączka boli? mamusia podmucha.
I zaczął pokazywać, jest to najczęściej rączka bo okazji do wywalenia się ma mnóstwo, biega strasznie i zazwyczaj amortyzuje upadek prawą rączką, ale dzięki temu szybko załapał
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 333
Podziel się: