kaskada
Marcowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2006
- Postów
- 546
Wojtek do wczoraj nie chodził.
A wczoraj.... zaczął))
Już od dłuższego czasu robił samodzielnie po 2, 3 kroczki. Ale wczoraj parę razy przeszedł sam cały pokój. Więc uznałam , że zaczęło się chodzenie)) Oczywiście nadal częściej raczkuje, ale pierwsze koty za płoty
justinemymind: podobno każde dziecko ma zaprogramowane genetycznie kiedy zaczyna siadać, raczkować , chodzić itp. I niewiele da się tu zrobić.U Wojtka też był etap chodzenia za obie rączki, potem za jedną. Więc to chyba jest normalny etap. SAmodzielne chodzenie zbliża się nieuchronnie))
A wczoraj.... zaczął))
Już od dłuższego czasu robił samodzielnie po 2, 3 kroczki. Ale wczoraj parę razy przeszedł sam cały pokój. Więc uznałam , że zaczęło się chodzenie)) Oczywiście nadal częściej raczkuje, ale pierwsze koty za płoty
justinemymind: podobno każde dziecko ma zaprogramowane genetycznie kiedy zaczyna siadać, raczkować , chodzić itp. I niewiele da się tu zrobić.U Wojtka też był etap chodzenia za obie rączki, potem za jedną. Więc to chyba jest normalny etap. SAmodzielne chodzenie zbliża się nieuchronnie))