reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

reklama
Piotruś już bez problemu obraca się z brzuszka na plecy :tak: Siedzi, ale jeszcze czasem leci na boki.. Próbuje raczkować, ale mu to nie wychodzi :-p Woli chodzić :-p Oczywiście trzymany pod paszki, ale pięknie noga za nogą drepta.. albo "biegnie" :-D
 
ja jestem wystarczajaco zszokowana tym ze Xawek stanął sam trzymany za ręce, wspina sie na co tylko może. ale zchodzeniem jeszcze poczekam, troche za wczesnie na to. jeszcze miesiac i bedziemy trenowac narazie jego kregoslup jest na to jeszcze za słaby i nie chce obciążać stawów
 
Wiktoria trzymana za rączki... chodzi:szok::szok::szok:

Nie mogę w to uwierzyć. Postawiłam ją dziś na podłodze, a ona zrobiła jeden krok, drugi... i tak obeszła ze mną cały pokój. Potem to już tak szybko przebierała nogami, że nie mogłam nadążyć.

A jak Wasze dzieciaczki? Bo może większość brzdąców w tym wieku już tak robi.

juz chyba gdzies pisalam hmmm
ze my juz mamy pierwszy samodzielny kroczek z jednej wersalki na druga i drugi z lozeczka na wersalke:-):-) a bieganie przez prowadzenie za raczki to tez u nas norma . juz nei bawi raczkowanie tylko bieganie na nozkach :-D:-D
 
U nas noszenie na rączkach weszło w krew przez cholerny szpital :angry: Mam nadzieję, że się oduczy :eek:
Przy mnie np. potrafi już sama zasnąć, ale jak tylko w szpitalu pojawiał się mąż to ryczała, bo sprawdzała czy on ją ponosi :sick:
 
U nas noszenie na rączkach weszło w krew przez cholerny szpital :angry: Mam nadzieję, że się oduczy :eek:
Przy mnie np. potrafi już sama zasnąć, ale jak tylko w szpitalu pojawiał się mąż to ryczała, bo sprawdzała czy on ją ponosi :sick:

Agutek - oduczy :-) U nas przy zabkach były rączki a teraz wszystko wraca do normy, tylko ten pisk jest teraz straszny - i z radości i ze złości ma taką samą częstotliwość naprawde trudną do wytrzymania.

Borys nauczył sie robić pa -pa , ale nie do wychodzących czy na pozegnanie, poprostu cały dzien jak sie mu powie pa - pa - to macha tą łapką i się cieszy.
 
reklama
Nasz jeszcze nie wie do czego służą nózki. Dziś nauczyła się robić "pa" "pa", krzyczy jak coś chce i patrzy na moja reakcję.
 
Do góry