reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

Moje dziecko zaczyna składać zdania. Mówi np "Ma pisia" czyli nie ma picia, albo "Ma bruma" - nie ma autka. Kiedyś mnie ciągnął do zabawy, a ja powiedziałam żeby poczekał, bo piję herbatę. A mój kierownik na to pokazał na stół i rozkazał "tam siasić atę" - tam postawić herbatę :-p.
 
reklama
Moja też już pierwsze zdania układa np. Mamusi nie ma. Gdzie jest? Zgubiła się. - to mówi jednym ciągiem
No i śpiewa już 1 zwrotkę piosenki "Z popielnika na Wojtusia"
 
U nas jak chodził ksiądz po kolędzie to córcia normalnie sobie z nim rozmawiała, wcale się go nie bała. Zaśpiewała mu kolędę, a potem bawiła się z nim lalkami.


Byliśmy z córcią na choince (było ok. 250 dzieci). Potem babcia w domu wypytywała się o wszystko, a córcia odpowiadała. Babcia na chwilę zamilkła, a Wiktoria: "Babciu chcesz jeszcze usłyszeć jakieś wiadomości?".

Zadaje babci pytania typu, np. "Babciu kochasz moją rodzinę?"
Opowiada np. "Jak byłam malutka to siedziałam u mamy w brzuszku".

Babcia cały czas uczy ją nowych wierszyków, ja z braku czasu mniej:-(

Jak jest w grupie starszych dzieci to dowodzi nimi, tłumaczy im co mają robić, jak będą się bawić itp.

Sama mówi proszę, dziękuję, przepraszam. Zaskakuje mnie tym, bo np. jak cos mi daje to mówi "prosze", za wszystko dziękuje, jak coś narozrabia (nawet niechcący) to od razu przeprasza.
 
Moja też czasami mówi "proszę" albo "dziękuję", ale to zależy od jej humorku. Kiedyś usłyszałam nawet "nie ma za co". :-) A tak poza tym to mówi już praktycznie wszystko całymi zdaniami, można z nią normalnie porozmawiać. Gada praktycznie cały czas, buźka jej się nie zamyka, komentuje wszystko co widzi i powtarza wszystko co usłyszy. W tej chwili opowiada lalkom i kotkowi bajeczki. :tak: Tak w ogóle to kot (pluszowy) jest jej ulubieńcem, nie rozstaje się z nim nawet na krok, karmi go, pielęgnuje, śpi z nim, a jak jej zniknie z pola widzenia to jest krzyk. Oby nigdy się nie zgubił bo będzie problem. :sorry2: Zauważyłam że często jak coś nabroi to zwala na kotka, mówi wtedy np: "kot chciał". Wierszyki też już mówi, babcia ją nauczyła "Wlazł kotek na płotek", "W pokoiku na stoliku" itd. To chyba tyle co do umiejętności mojej córci. :blink:
Aha, ostatnio babcia jej powiedziała żeby poszła do mnie się o coś zapytać a ona do niej: "Nie, bo Maja nie ma czasu". :D
 
Ostatnia edycja:
Ale się nam dzieci rozkręciły z tym gadaniem i komunikatywnością :tak:.

Mateusz ostatnio (niestety) dużo ogląda bajek ale widzę, że dużo z nich łapie. W czasie L4 miałam nieprzyjemność :-D popatrzenia na te kanały dla dzieci (w kółko to samo) - Baby TV i JimJam, i niektóre bajki juz kojarzę :dry:.

Wczoraj rano M stanął obok mojej nogi, przytulił się i śpiewa taki słodziutkim głosem: "kocham cie a ty mnie". Normalnie wymiękłam :-). To z jakiejś właśnie bajki o dinozaurze chyba. Już mi się one plączą.

A po imieniu też mi mówi ale rzadko :-).
 
Laura (niestety) też uwielbia bajki. więc wyłączam tv w naszym pokoju z kontaktu. L o tym wie więc biegnie do babci i mówi "baba mini mini!!!":-D
już od dawna śpiewa,a właściwie nuci całą kołysankę "a śpij kochanie....", "nie ma wody na pustyni", "dorotka", "z popielnika".
u nas nie ma jeszcze cech mowy dwulatka ale licze na wielkie buuum:-D tak jak to było z chodzeniem:tak:
 
reklama
Wojtek też na razie tylko pojedyczne słowa, powtarza praktycznie wszystko ale nie buduje jeszcze zdań. a jak coś oznajmia to od razu mówi z kim to robił. CZyli tramwaj- baba, am- tata, księżyc- mama itp.Od razu wiadomo z kim dziecko co robiło:)
Chłopcy mają prawo nie mówić do 3 roku życia
 
Do góry