Kurcze, coś namieszałam z tymi zdjęciami, ale zaraz się poprawię. Miało być takie z mamą w noc sylwestrową
Co do choroby, to przeszło nam wszystkim - dziewczynkom, tatusiowi i mnie. To górskie powietrze było po prostu rewelacyjne. A jak u Ciebie Wiwierka, już lepiej?
Teraz to zagubione zdjęcie.
Co do choroby, to przeszło nam wszystkim - dziewczynkom, tatusiowi i mnie. To górskie powietrze było po prostu rewelacyjne. A jak u Ciebie Wiwierka, już lepiej?
Teraz to zagubione zdjęcie.