reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

Nie znam tych szczepień...nikt mi nie proponował...może mały jst za mały?? Yyy? na razie szczepie go taka wykupioną 4 w 1 +Hib, trzy powroty, a potem nie wiem...Jonatan ma 6 kg, łapie grzechotki w obie łapli i podaje sobie z jednej do drugij...Poza tym jest świetnie...Pozdrawiam wczesniaczkowe mamy.
 
reklama
Kalina pisze:
Nie znam tych szczepień...nikt mi nie proponował...może mały jst za mały?? Yyy? na razie szczepie go taka wykupioną 4 w 1 +Hib, trzy powroty, a potem nie wiem...
za mały nie jest, ale w tej chwili ma i tak duzo innych szczepionek, nam zalecono pneumokoki i meningokoki dopiero po skończeniu szczepiń podstawowych (obowiązkowych i zalecanych), a ponieważ Ala jest ze mna w domu, bo jestem na wychowawczym, więc z tymi szczepionkami wstrzymaliśmy sie do teraz
 
Cześć :)

Jakoś nam nie idą te szczepienia na pneumokoki i meningokoki.. Julka właściwie cały czas choruje więc kiedy ja zaszczepić? :(
Poza tym rozmawiałam z naszą pediatrą - jest konsultantem ds szczepień i powiedziała aby się jeszcze wstrzymać.. zobaczymy..

U nas dzisiaj słoneczko :) Żyć się chce! Pracować się chce! .. jeść się chce!.. bo ja jeszcze bez śniadanka ;)
Uciekam więc spełnić swą powinność ;D

Pozdrawiam cieplusieńko :-*
 
Szczepienia na pneumokoki sa bardzo drogie, o ile sie orientuje.
Ja słyszałem,że ktos sprowadził duzo szczepionek, zaplacił za reklame, i trzeba to teraz sprzedać jak każdy inny towar.Jakos dawniej nie słyszało sie o takich szczepieniach.tERAZ JEST TAKA NAGONKA W RADIO I tV.

 
Agawa - na balu było super, dziewczyny zrobiły furorę, że jakie to one grzeczne itd. Werka na widok obcych reaguje onieśmieleniem,ale nie płakałą, natomiast Kikuś uwielbia towarzystwo różnych cioć i wujków i jest w siódmym niebie jak do wszystkich może powysyłac uśmiech zagadać i wogóle pokokietować. A jak jeszcze noszą na rękach to wogóle jest cudownie.Oj mały czaruś z niej rośnie. Potem okazało sie dlaczego Werka była taka milcząca, po prostu już wzrastałą jej temperaturka, bo złapałą od siostry 3-dniówkę.
Co do tych szczepień to nam nikt nawet nie proponował. Poza tym sa bardzo drogie, więc raczej nie zdecydowalibyśmy sie na nie.

A teraz troszke o nas. U mnie mało wolnego czasu ze względu na powrót do pracy. Przez dwa dni praktycznie nie ma mnie w domku, a potem jak dwa kolejne jestem to nadrabiam zaległości i spędzam czas z małymi. Dziewczyny z dnia na dzień robią się coraz cudowniejsze. Werka siedzi sama i próbuje racZkować, Wiki, nasz leniuszek, siedzi z podparciem i zaczyna pełzać. Strasznie się moje smarkulki rozgadały, zrobiły się bardzo pogodne, dużo sie śmieją. N ajważniejsze też że potrfia się już coraz dłużej zająć sobą, tak że mam więcej czasu na "robótki domowe" Rozkładam im koc na podłodze wysypuję zabawki a wtedy dziewczyny zajmują się sobą. Najgorsze jest to, że zwykle podoba im sie ta sama zabawka i zabierają ja sobie. Na szczęście obywa się bez rękoczynów i krzyku. Poza tym złapały fajny kontakt i śmieją sie do siebie, "rozmawiają ze sobą". Weronice najbardziej jednak podobaja sie książki na regale i jak tylko zauważy że nikt nie patrzy w mig wyciąga sobie którąś książkę. Upatrzyła sobie jedną o budowie opla corsy (mieliśmy kiedys takie auto, ale po min została tylko książka :p ). Mój T. sie śmieje, że to miał być chłopiec bo ma takie chłopięce zianteresowania :) Ostatnio też dorwałą zasilacz od kamery i chyba z pól godziny studiowała jedo budowę, oglądala wtyczki itp. Wogóle taka mała z niej mądrala sie zrobiła :) wczoraj np. dostała chrupki w miseczce, chrupki znalazły sie na kocu, a Weronka zaczęła oglądać miskę . I kulaliśmy sie z T. ze śmiechu bo miseczk miała na dnie kolorowy obrazek, no i Werkla najpierw długo próbowała go wyjąć, a potem nie mogła się nadziwić że z jednej strony obrazek jest, a jak odwracała miske to obrazka nie ma. Obracała ją z kilkanaście razy na różne strony i miałą strasznie zdziwiona minkę :) Wogóle jest straszne ruchliwa, wejdzie (a raczej wpałźnie) gdzie popadnie i już wiadomo, że jak za długo nie wydaje jakiegoś dźwięku to znaczy że broi. Wiki z kolei to zupełnie inny typ. Ruszać to ona koniecznie się nie musi. Chętniej leży lub siedzi w foteliku, ale my sie nie dajemy. Kładziemy na brzuch i jazda. Strasznie się wykłóca o wszystko, ledwie wstanie to już wydaje takie dźwięki jakby spiewała i tak przez cały dzień. Potrafi pokazać gdzie jest oczko i nosek, wogóle lepiej radzi sobie manualnie od Werki. Lubi zabawy spokojniejsze, oglądanie książeczek i różnych rzeczy, szukanie oczek zabawy z klockami. POza tym wszystkich kokietuje, łobuzica jedna. Ostatnio jak byłam z nimi na kontroli to po prostu zaczepiała wszystkich i posyłała usmiechy zagadywała itp. Werka to taki struś pędziwiatr, który zawsze ma coś do zrobienia i na nic czasu, a Kikuś to taki mały niedźwiadek - czaruś, któremu nigdy się nie spieszy na wszystko ma czas. Pomagają tez już przy ubieraniu i same daja rączki i nóżki do ubierania :) Może to całkiem normalne, ale ja sie cieszę ze wszystkich osiągnięć i nowych umiejętnośći :)

No to się napisałam, sorki jeśli niezbyt poprawne gramatycznie, ale się spieszę.
 
helllo i my się meldujemy :)

u nas w miare ok, ciagle biegamy i robimy badania raz sa dobre raz złe w sumie to nie wiadomo o co chodzi
Martynia od 4 dni woła tata, :) mama poszła w odstawkę
ogólnie rośnie nam pięknie tyle że leniwa jest strasznie do raczkowania się nie zabiera wcale

zaraz powklejam jakies foteczki

pozdrawiam mocno wszystkich i buziaczki dla Pawełka :-* od Martynki
 
reklama
miller pisze:
Szczepienia na pneumokoki sa bardzo drogie, o ile sie orientuje.
Ja słyszałem,że ktos sprowadził duzo szczepionek, zaplacił za reklame,  i trzeba to teraz sprzedać jak każdy inny towar.Jakos dawniej nie słyszało sie o takich szczepieniach.tERAZ JEST TAKA NAGONKA W RADIO I tV.

też tak słyszałam i czytałam również o tym że naściagali tego pełno i termin ważności sie kończy więc szaleja z reklamami
 
Do góry