reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

reklama
no i znów się denerwuję ale nie wiem może panikara ze mnie. Dziś na salę Igorka przyjęli dwoje nowych maluszków jedno z żółtaczką drugie z posocznicą. I sie denerwuję żeby niczym się nie zaraził. jejuś powiedzcie chyba nie ma takiej możliwości co?
matko święta już chcę mieć go w domku
 
Nie wiem co ci napisać ale wydaje mi się,że małemu nie grozi zarażenie się tymi chorobami.Żółtaczka jest napewno fizjologiczna więc tu bez obaw a posocznica nie wiem,ale wydaje mi się że chyba tu nic mu nie grozi bo nikt nie narażałby życia i zdrowia maluszka
 
ech wiecie jak to jest w tych szpitalach... kurce strasznie sie martwie tak powaznie żółtaczka nie jest fizjologiczna bo mały ma bardzo ostrą wrócił po 2 dniach wypuszczenia go do domu a sepsa(posocznica)jest leczona na oiomie więc nie rozumiem czemu ten chłopczyk tu leży tzn na razie go badają żeby potwierdzić bo nie mają pewności ale i tak powinni dać go na osobną salę ech musze koniecznie pogadać jutro z doktorem niech mnie uspokoi
 
wprawdzie nie trafilam dzis na doktora ale z tego co sie zorientowałam to sepsę czyli posocznicę leczy sie tylko i wyłącznie na OIOmie więc to jednak chyba nie to coś tam mówią o cytomegalii- wiesz że matka miała w ciąży. A co do żółtaczki jakoś tak nie myślę o tym. W poniedziałek rano zapytam dokładnie ordynator. Ale pielęgniarki położyły Igorka w miarę jak najdalej na sali chociaż wiem że bardziej zrobiły to dla mojego spokoju-kochane są ;)
 
Katarzyna jaką metodą mała będzie rechabilitowana?Bo coś chyba nie doczytałam.Wiesz tak się zastanawiam powiedz mi tylko jedno czemu nie mieliście rechabilitacji od początku? Nie miałaś takich zaleceń?Pytam bo co szpital to inaczej podchodzą do tego kiedy i jak maluchy mają mieć rechabilitacje.
Witam, Julka jest rehabilitowana metodą Bobath, dwa razy w tygodniu. Dodatkowo mam całą instrukcję jak mam ją nosić, przewijać, kąpać, podnosić, przeności itd. Nas na rehabilitacje w grudniu skierował neurolog, na pierwszej wizycie po wyjściu ze szpitala. Wcześniej nie była rehabilitowana ponieważ miała trochę innych problemów tzn, byłyśmy w szpitalu na transfuzji, potem czekałyśmy na wolny termin u Pani doktor rehabilitantki, a potem Julka miała katarek. i tak zlecialy 2 miesiące. :) Ale w szpitalu nic mi nie mówili o rehablilitacji.
 
reklama
Do góry