reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

kasiurek-mój Filipek miał dotaczaną krew jak miał 1,5 miesiąca, też miał anemię. Faktycznie po dotaczaniu poprawił się i nawet nie chorował, mimo, że wszyscy wkoło kichali. Dopiero teraz jak wróciłam do pracy to przyniosłam jakiegoś wirusa i jego też dopadło. Hemoglobinka po dotaczaniu 8,2!po 7 miesiącach od dotaczania 7,8 ale może dlatego, że chory. Bardzo się bałam tego dotaczania, ale ostatecznie nie było tak strasznie, a cały zabieg mały mógł spędzić przytulony do mnie.
pozdrawiamy i trzymamy kciuki za wszystkie Maluszki!!!
 
reklama
zuzka też miała dotaczana krew i to nie raz.Leżała 2 m-ce w szpitalu i 3 razy dostała krew a potem w domku juz tylko hemofer-a odkąd je zupki to wszystko sie unormowało i tera hemoglobinka jest 10-11:-D:-D
Kasiurek1983 zobaczysz że za parę dni wypisza Go do domku! 3maj się:tak:;-)
 
hej dziewczyny prosze pomozcie mi jasiek od dwoch dni odkad jestemy w domu nie zrobil ani razu kupy tylko biedny sie prezy i robi czerwony i sie meczy wizyta dopiero w pon poradzcie cos. wieczorem popisze wiecej co u nas słychac:-)
 
kania25 jeśli karmisz piersia to normalne. Zuzka po wyjściu ze szpitala zrobiła kupke dopiero po 10 dniach! Zawołałam położną -użyła termometru:baffled: i powiedziała że jelita sa puste. Spróbuj termometrem takim rtęciowym jak jeszcze masz. Nie powinno sie tak robić ale kiedyś stosowano tylko tę metodę. Smarujesz końcówke oliwka wkładasz w pupcie i delikatnie poryszaj ruchem okrężnym
 
kania25: mój mały też nie robił kupek pare dni po wypisie/ Ale jeżeli widzisz, że Jasiek próbuje i nie daje rady to może spróbuj herbatki z kopru albo jakiś czopek glicerynowy?
ja staram się jeść dużo rzeczy bogatych w błonnik i mam nadzieję, że małemu też przez to trochę ułatwiam życie
 
Moje dziewczynki tez robiły kupke co kilka dni zarowno w szpitalu jak i w domu:tak::tak::tak:
Nie było w tym nic zlego-tak mowili mi lekarze:tak::tak::tak:
Mozesz pomoc termometrem ale tak naprawde to lepiej zeby maly sam zrobil kupke:tak::tak::tak:Bo jak za czesto bedziesz Jemu pomagała to bedzie jeszcze gorzej

Moze sprobuj pomasowac brzuszek,podkurczac nozki i klasc malego troszke na brzuszku
 
a mi polazywała położna jeszcze metode i love you. czyli. Najpierw literka I- kladziesz reke albo płasko palce pod zeberkami z lewej strony brzuszka i przesuwasz w dół. Tak kilka razy. wazne żeby zaczynać od końca brzuszka do końca. Potem literka L- palce kładziesz pod żeberkami na prawej stronie brxuszka i przeciągasz w poprzek brzuszka do lewej strony i potem w dół tak jak wcześniej. Ruch wygląda jak lit. L. Potem U- robisz tak samo jak L , ale masaż zakańczaszna podbrzuszu, prawie pod pieluszkę. Każdą literkkę powtarzasz kilka razy. W sumie ten masaż przypomina ruchy jelit. Michałkowi to pomagało w kupkach jak i w bączkach. Robiłam mu też ten masażyk już na zaś mimo ze nic mu nie dolegało, mam nadzieje ze w czymś mu to jednak pomogło. Ale fakt z kupkami problemów nie było./
Dziewczyny a ja wam powiem coś. dostałam szoku dziś rnao i nie wiem co z tym zrobić. Ostatnio tak sobie nie raz myslalam, że szkoda ze już nie karmie piersia. Tak było fajnie....:tak: kilka razy sprawdzałam, czy mam jeszcze mleko, ale niestetty nic z tego ani kropelki. A tu dzisiaj.....nie wiem co z tym zrobić korci mnie żeby znowu zacząć, ale chyba nie mam już na to siły..sama nie wiem...a najpradopodobniej to Michał nie bedzie chciał piersi...Wy też miałyście takie przeboje w głowie?? Czasami chciałabym żeby Michał zatrzymał sie w rozwoju i była wciaż taki sam...tylko mój:zawstydzona/y:
 
Kerna ja nie karmie od 3 m-cy ale Zuzka sama sobie odstawiła pierś:baffled: i ostatnio wyleguję się we wannie i nacisnęłam pierś żeby zobaczyć czy poleci i ... poleciało:tak:
 
hej dziewczyny.
KANIA25-- moja Julcia tez ma problemy z kupa,robi raz na 3-4 dni i tez sie strasznie meczy .ja mam sposob inny,smaruje jak juz widze ze nie da rady zrobic to biore mydlo mocze i smaruje jej tyleczek daje leekko nozki do brzuszka i idzie wtedy jak woda. :))).
pozdrawiam
 
reklama
co do kupy to nic nie doradze bo mala nigdy nie miala takich problemow i wyprozniala sie nawet kilka razy dziennie. teraz troche rzadziej bo juz je inne rzeczy poza piersią:tak:
kerna - doskonale cie rozumiem. ja wlasnie przechodze ten etap :sorry2: mleka mam coraz mniej a i mala potrzebuje jesc coraz wiecej. wieczorne karmienie zastepuje jej kaszka, w dzien tez potrafi zjesc pol sloiczka marchewki i np jeszcze pol czegos wiecej ... tak wiec powoli dociera do mnie ze juz taka malutka i zalezna odemnie nie jest:sorry2: z jednej strony szkoda ze tak szybko rosnie a z drugiej nie moge sie doczekac jak bedziemy spacerowac "za rączke" ;-)
 
Do góry