reklama
Moje mowia ale maja dwa latkaDowikla-a mówią już twoje pociechy??? Bo lekarka mnie trochę wystraszyła że Zuzia powinna już mówić
Twoja coreczka ma roczek wiec zdecydowanie ma jeszcze czas
A mowi cokolwieknp mama lub nie,tak ,am ,itd
ologasior
Mama Julci
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 81
witam wszystkich.my jak narazie dalej nic nie wiemy co z oczkami i neurologa tez nie bylo mamy czekac.
Mamita-moja jula urodzila sie w 33 i wazyla 1900 no i miala wylew 3 stopnia i nic nie wiadomo co dalej czy sie wchlania nic nam nie mowia a do szpitala mamy 120 km wiec codziennie nie dajemy rady by jezdzic bo nie mam y czym,jutro sie tam wybieram zalatwilam pojazd,wiec popytam lekarza coi jak bo przez el to taka nie rozmowa. pozdrawiam was .
Mamita-moja jula urodzila sie w 33 i wazyla 1900 no i miala wylew 3 stopnia i nic nie wiadomo co dalej czy sie wchlania nic nam nie mowia a do szpitala mamy 120 km wiec codziennie nie dajemy rady by jezdzic bo nie mam y czym,jutro sie tam wybieram zalatwilam pojazd,wiec popytam lekarza coi jak bo przez el to taka nie rozmowa. pozdrawiam was .
Ologasior ja tez miałam 100 km, jeżdziliśmy codziennie, czasami co drugi dzień bo też nie miałam jak a woziłam swoje mleko, dzwoniłam 3 razy dziennie a lekarka wmówiła mi że sie dzieckiem nie interesuje(Zuzia leżała równe 2 miesiące w szpitalu ale dlatego że doszło zakażenie dróg moczowych no i anemia). Będzie dobrze-ja najbardziej bałam sie neurologa a nie wyszło tak źle. Coprawda mała ma rok prawie a krwiak sie nie wchłonął nic ale ważne się sie nie rozchodzi. miała robiona tomografię i narazie mówią że jest dobrze. Pani chirurg dziec. powiedziała mi że tylko 1/1000 mózgu tak naprawdę pracuje i widocznie ta część jest ok.
Karmelcia2008
Pozytywnie zakręcona ;)
Trochę mnie tu nie było a tu proszę taka dyskusja się wywiązała.
Przede wszystkim - KERNA kobieto odezwij się jak tam Michaś, byłaś u tego lekarza??? Znajomym kiedyś dziecko z łózka spadło bo już raczkowało i zostało bez zabezpieczenia głową prosto w podłogę, wszystko w porządku. Ja potknęłam się kiedyś i się wywaliłam głową w beton, guz jakby druga głowa była a 3 latka miałam i wszystko w porządku (chociaż mój mąż czasami mówi że niekoniecznie ale co on tam wie ;-) )
DOWIKLA - ja nie mogę z tej wagi Twoich dziewczynek. Moja ma 8 miesięcy i waży więcej normalnie goryl jakiś ;-) no ale najważniejsze że zdrowe!!!
OLAGOSIAR - jak tam Julka? Moja mała urodziła się z wagą 1500 w 31 tyg ciąży a po tym co było zostały wspomnienia i te dobre i złe. Życzę wam żeby wszystko się jak najszybciej i pomyślnie zakończyło
MAMO JULCI - witaj z powrotem i dużo, dużo zdrófka życzymy ;-) jak tam Julka, rośnie? grzeczna? ;-)
Co do obiadków to ja najpierw odejmowałam a potem przestałam na to patrzeć dziś w ogóle nie odejmuje. Jeśli chodzi o marchewkę to podobno wcale nie jest tak super zdrowa bo w zbyt dużej ilosci uszkadza wątrobę i zatwardza. Przekonałam się na właśnej skórze z tym zatwardzeniem ( właściwie to na jelitach Amelki ). Wszystko od Was zależy. Moja ma 8 miesięcy i zaliczyła ziemniaka z mojego talerza i banana świeżego właśnie dzisiaj dostała jutro powiem czy go w nocy nie odchorowała ;-)
co do ruchliwości to ja już się boję co będzie jak Amelka wykombinuje że te dwa zwisy z tyłka służą do przemieszczania się. Ona jak siedzi u mnie na kolanach to skacze, wierci się, kręci, leż na plecach to robi mostek a potem odpycha się nogami i tak skacze żaba jedna, wszystko co stoi na stole ściąga a kotom na głowie z sierści robi jesień średniowiecza ;-)
trzymajcie się babki kolorowych snów ;-)
Przede wszystkim - KERNA kobieto odezwij się jak tam Michaś, byłaś u tego lekarza??? Znajomym kiedyś dziecko z łózka spadło bo już raczkowało i zostało bez zabezpieczenia głową prosto w podłogę, wszystko w porządku. Ja potknęłam się kiedyś i się wywaliłam głową w beton, guz jakby druga głowa była a 3 latka miałam i wszystko w porządku (chociaż mój mąż czasami mówi że niekoniecznie ale co on tam wie ;-) )
DOWIKLA - ja nie mogę z tej wagi Twoich dziewczynek. Moja ma 8 miesięcy i waży więcej normalnie goryl jakiś ;-) no ale najważniejsze że zdrowe!!!
OLAGOSIAR - jak tam Julka? Moja mała urodziła się z wagą 1500 w 31 tyg ciąży a po tym co było zostały wspomnienia i te dobre i złe. Życzę wam żeby wszystko się jak najszybciej i pomyślnie zakończyło
MAMO JULCI - witaj z powrotem i dużo, dużo zdrófka życzymy ;-) jak tam Julka, rośnie? grzeczna? ;-)
Co do obiadków to ja najpierw odejmowałam a potem przestałam na to patrzeć dziś w ogóle nie odejmuje. Jeśli chodzi o marchewkę to podobno wcale nie jest tak super zdrowa bo w zbyt dużej ilosci uszkadza wątrobę i zatwardza. Przekonałam się na właśnej skórze z tym zatwardzeniem ( właściwie to na jelitach Amelki ). Wszystko od Was zależy. Moja ma 8 miesięcy i zaliczyła ziemniaka z mojego talerza i banana świeżego właśnie dzisiaj dostała jutro powiem czy go w nocy nie odchorowała ;-)
co do ruchliwości to ja już się boję co będzie jak Amelka wykombinuje że te dwa zwisy z tyłka służą do przemieszczania się. Ona jak siedzi u mnie na kolanach to skacze, wierci się, kręci, leż na plecach to robi mostek a potem odpycha się nogami i tak skacze żaba jedna, wszystko co stoi na stole ściąga a kotom na głowie z sierści robi jesień średniowiecza ;-)
trzymajcie się babki kolorowych snów ;-)
Dowikla- moja córcia nie mówi sylabami i właśnie o to chodziło lekarce( ma-ma, ta-ta,itp.). Ale (pocieszam się) mój brat też był wcześniakiem i zaczął mówić jak miał 4 lata, a mój chrześniak miał 2,5r. Późno przechodziła wszystkie etapy: głużenie, gaworzenie-a teraz śmieje się w niebogłosy, krzyczy.Neurolog mówi coś o afazji- ale Zuzia rozumie co do niej mówię-szybko nauczyła się "kosi-kosi", "jaka jestem duża", "pa-pa"...
Ologasior- pamiętaj że to co mówią lekarze bierz na 2 razy- mnie też powtarzali że sie nie wchłania że mocno poszerzona komora, że nie wiadomo co będzie, przez pół roku jak wychodziłam po kontroli od lekarzy to ryczałam jak głupia. :-( 3maj się
reklama
Podziel się: