reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzień po dniu czyli pogaduchy Wczesnych Rodziców...

moj Piotrus przyszedl na swiat 27.12.2007 o caly miesiac za wczesnie, nie wspomne ze lezalam od 23.12 pod kroplowka wstrzymujaca skurcze porodowe ale sie nie udalao tak sie pchal na swiat.( cala ciąze tez przelezalam plackiem w domu) wazyl 2050 gram i mial 47 cm dostal od 8 do 10 pkt w skali appgar, w inkubatorze lezal 4 dni ale przede wszystkim ze wzgledu na zoltaczke .do domu wyszlismy po 6 dniach z waga prawie 2 kg, w domu zamartwialam sie ze wogole nie je wypijal po 5, 10 ml mojego mleka ale z czasem nabral apetytu.zaliczylismy wszystkich lekazy chyba zeby sprawdzic czy wszystko jest ok, musimy cwiczyc tylko zeby niunio koncentrowal swoja uwage na srodek a nie tylko na boki, a teraz po operacji ta glowka. jest kochany usmiecha sie do mnie i zaczyna troche gaworzyc, boje sie o niego strasznie a moj maz twierdzi ze jestem przewrazliwiona, ale ja tak na niego czekalam :)
No to spory chłopczyk z niego w porównaniu do mojego malucha
 
reklama
Witajcie Mamusie w środowe popołudnie, a my byliśmy dzisiaj na pierwszej wizycie u logopedy, wszystko jest OK, pani logopedka pokazała nam ćwiczenia foniczne i bardzo fajne zabawy, które Hubertowi sie nawet podobają.Za miesiąc mamy kolejna wizytę, żeby skontrolować efekty zabaw.Jak na razie uczymy sie samogłosek i niektórych spółgłosek oddzielnie, a potem będziemy łączyć.Hubcio umie mówić mama, tata, baba, nie, am, papa, aj, ej, ojej, tam, bum bum i gdzie a dokładnie dzie :-), ale logopeda uznała, ze to troszkę za mało i musimy jeszcze poćwiczyć odgłosy dźwiękonaśladowcze.A co Wy kobietki o tym myślicie?Czy ona za dużo od niego nie wymaga?Boję się, że jeśli mały nie opanuje za miesiąc tego wszystkiego czego ona od niego oczekuje, to będzie miała do mnie pretensje, że za mało z nim ćwiczyłam, ale ja staram się jak mogę, ale sa również inne obowiązki.Napiszcie, co o tym myslicie.
Pozdrawiam
A czemu chodzicie do logopedy?Czy to coś nie za szybko na takie wizyty?
 
Podczas ostatniej wizyty u neonatologa, pani doktor powiedziała, żeby wybrać się do logopedy w celu uzyskania porad i ćwiczeń stymulujacych rozwój mowy, dostałam skierowanie i kazała się zgłosić jak mały skończy 11,5 miesiąca.Ostatnią wizytę u neonatologa miał jak skończył 10 miesięcy i juz pani doktor wypisała nas z tej poradni, bo mały bardzo dobrze się rozwija, kazała tylko odwiedzić logopedę.Neurologicznie tez wszystko Ok. Sama tak myślę, ze to chyba trochę za wcześnie i logopedka za dużo chyba od niego wymaga.Już sama nie wiem co robic, czy iść za miesiąc na tę wizytę, czy sie jeszcze wstrzymać?A jak to było u Was?Czy chodziliście do logopedy?Jeśli tak, to w jakim wieku były dzieciaczki?
 
Nie wiem jak inne dzieciaczki ale moja Małgola nie miała wizyt u logopedy i patrząc na to jak sie rozwija ...myślę,że jej to nie potrzebne.Powiem więcej,żaden z neonatologów nie wspominał o logopedzie ale przecież pójść i sprawdzić -nie zaszkodzi.Pozdrawiam.P.S.Mamo Julki dziękuję za miłe słowa.
 
Wiesz ja nie chodziłam do logopedy.Nikt nas tam nie kierował.Moje dziecko samo zaczeło mówić.W chwili obecnej mówi wszystko ładnie i wyrażnie i musze się pochwalić nawet czasami "RR" jej wychodzi.Co do poradni neonatologicznej mimo dobrego rozwoju u nas byliśmy pod jej opieką do 2 latek.Nawet bilans dwulatka Julka miała tam robiony.Po nim zapraestaliśmy tam jeżdzić.Do roczku jeżdziliśmy co miesiąc,po co 3-4 miesiące.A co do logopedy to jest to specjalista który pomaga dzieciom w nauce mówienia ja uważam,że dziecko roczne jest za małe na taką nauke.Ono samo nauczy się mówić.Owszem taka wizyta byłaby potrzebna gdyby nie mówiło w wieku conajmniej 3 latek,ale roczniak?Nigdy się z tym nie spotkałam tymbardziej że mam kontakt z rodzicami wielu wcześniaków i nigdy nikt na ten temat nie wspominał.Aż musze się ich zapytać czy korzystali z tej poradni i kiedy?Ponadto z tego co wiem tak jak pisałam wyżej poradnia neonatologiczna sprawuje kontrole nad wcześniakiem do 2 latek..dziwne,że 11 miesięczne dziecko zostało z niej wypisane.Ale cóż co poiradnia to inne zasady.
 
A tak wogóle to zapomniałam się przywitać.Witajcie mamuśki i zapraszam na poranną kawusie, a i ciacho jakieś się znajdzie.
 
Od urodzenia mam problemy z moim lewym oczkiem. Urodziłam się tak jak moja Julcia jako wcześniak ( 8 miesiąc) i prawdopodobnie przez to że podawali mi za duże ilości tlenu mam lekkie problemy neurologiczne oka. 28 lat temu jak ja się urodziłam to medycyna nie była tak rozwinięta jak teraz i niestety nieprzestrzegali wielu rzeczy, między innymi ilości podawanego tlenu. Ja mimo że urodziłam się dużo później ciążowo niż moja Julcia (3 miesiące wcześniej) miałam dużo większe problemy z oddychaniem. Wiele lat ciągle chorowałam na oskrzela i płuca, lekarze zawsze mi powtarzali, że z tego wyrosnę i rzeczywiście tak się stało. Ostatnio chora byłam w Technikum czyli jakieś 10 lat temu. Dodatkowo urodziłam się z ptozą, tzn. opadniętą powieką. Co jakiś czas mam z tym okiem problemy, zaczynam widzieć podwójnie, boli mnie i puchnie. Oprócz tego jeszcze wyskakują mi gradówki :( Ale jestem już po zabiegu i myślę, że będzie dobrze :)
 
reklama
Do góry