reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dziecięce proszki do prania

reklama
jsorbek pisze:
Ja od dwóch- trzech tygodni uzywam Vizir sensitive a dzis zauwżyłam na skórce małej wysypkę czy to może byc od proszku po tak długim czasie?

może tak być ,u mnie właśnie po 2 tyg wyskoczyło uczulenie,chyba to był płyn bobas czy jakoś tak, pediatra zaleciła zmianę proszku ,kupiliśmy Jelpa i poznikało uczulenie :)
 
dziewczyny a co radzicie na używane ubranka...
mam kilka ubranek od koleżanek i chciałabym je wygotować najpierw w zwykłym proszku a potem w tym dziecięcym np. dzidziusiu. czy od razu gotować w dzidziusiu...
ja słyszałam że dla niemowlaczka wszystkie ubranka trzeba gotować...
 
Ja nie słyszałam o tym ze wszystkie trzeba gotować, przecież niektóre się nie nadaja na gotowanie, pieluchy można gotować, mozna uprać normalnie a potem uprasować z obydwu stron gorącym żelazkiem, efekt będzie ten sam.
Ale raczej bym prała tylko w dziecinnym proszku, z takiego "dorosłego" zawsze może coś zostać, a noworodki mają bardzo wrażliwą skórę.

Ja napoczątku prałam w jelpie albo w lovelli, ale jak mały miał 8 miesięcy wyczytałam w "Twoim maluszku" że można też prać w vzir soft i persil soft i mu wymieniłam i jestem bardzo zadowolona.
 
Właśnie! Co z uzywanymi ubrankami?? Ostatnio wstąpiłam do sklepu z uzywaną odzieżą i nie mogłam sie oprzeć! Kupiłam parę ładnych ciuszków (nie dla noworodka, ale dla takiego 2-3 miesięcznego dzieciątka). Uprałam w max. temperaturze podanej na metce tj. 60 stopni i niestety nie mogę pozbyć się tego specyficznego zapachu "ciucharni" - co zrobić???
Pranie zrobiłam w proszku Jelp Soft. W ogóle zauważyłam, że wszelkie ubranka które piorę w tym proszku, po wyschnięciu zrobiły sie strasznie "twarde" - czy Wy też macie takie spostrzeżenia? Dodam, że płukane były przynajmniej po dwa razy....
 
Ja piorę w loveli, a do płukania lenor snsitive, ubranka są mięciutkie i ładnie pachną. Po samej loveli były nieprzyjemne w dotyku i tak średnio ładnie pachniały.
 
truskawka2 pisze:
Właśnie! Co z uzywanymi ubrankami?? Ostatnio wstąpiłam do sklepu z uzywaną odzieżą i nie mogłam sie oprzeć! Kupiłam parę ładnych ciuszków (nie dla noworodka, ale dla takiego 2-3 miesięcznego dzieciątka). Uprałam w max. temperaturze podanej na metce tj. 60 stopni i niestety nie mogę pozbyć się tego specyficznego zapachu "ciucharni" - co zrobić???
Pranie zrobiłam w proszku Jelp Soft. W ogóle zauważyłam, że wszelkie ubranka które piorę w tym proszku, po wyschnięciu zrobiły sie strasznie "twarde" - czy Wy też macie takie spostrzeżenia? Dodam, że płukane były przynajmniej po dwa razy....

uprasuj w miarę gorącym żelazkiem z dwóch stron wtedy zmiekną i zrobią sę miłe w dotyku, dla noworodków nie zaleca się płynów do płukania ale dla starszych już można.
z zapachem Ci nie poradzę, bo ja nie kupowałam nigdy w takim "pachnącym" ciucholandzie ubranek dla dziecka.
 
Dzieki za rady. Faktycznie po przeprasowaniu ubranka zrobiły się mięciutkie;) Natomiast jeśli chodzi o ten zapach to już mi sie udało - poprostu uprałam dwa razy i teraz pachną już normalnie:) Dzięki jeszcze raz! Pozdrawiam!!
 
reklama
Do góry