reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dzieciaczkowe menu

reklama
ja danonki Julci dawałam sporadycznie- tez juz napewno nie kupie :/ nie dosc ze drogie to jak to zwykle bywa przereklamowane :/
tylko moja niunia nie zje jogurtu naturalnego a kurcze kucharka ze mnie żadna wiec nie mam jakiś owocowych soków żeby je dodać :/
wiec dajej jej normalne jogurty które też pewnie ża baaaardzo przesłodzone :///////
dodam tylko ze pisze o swojej 3 letniej córci nie o Lence ;)
 
link mi sie nie otwiera ale poczytałam posty.... hmmm ja nie wiem w jakim państwie my żyjemy :(((((
ja jako przeciętny szaraczek chciałabym zaufać "specjalistom" z instytutu, chciałabym wierzyć ze to co polecaja faktycznie jest lepsze dla mojego dziecka a tymczasem... jak zwykle kasa wrrrrrrr
przykre jest to ze słoiczki zawierają mięso słabej jakości, że warzywa kupione na straganie sa pryskane chemią.... chciałaby sie zdrowo karmic dzieci ale jak sie nie ma dostępu do ekologicznej żywności to co wówczas zrobić???
 
No właśnie ale na coś trzeba się w końcu zdecydować... takie czasy. Wszyscy oszukują byle tylko kasa była z tego.

W każdym razie dzisiaj - ponieważ Max nagle zjada bardzo mało mleka - drugie podejście do marchwi. Niestety nieudane. Mały nie umie nawet połknąć tej papki aż się dławił.
Spróbowałam jabłuszko to było o wiele lepiej. Kilka razy przełknął i nawet tak jakby otwierał buźkę :-)
 
To, że danonki nie są dla niemowlaków to ok, w sumie po coś są "specjane" jogurciki itp
Ale z tą wodą Żywiec to szczerze mówiąc nie wiedziałam..
Czyli, że przed podaniem przegotowywać (pytanie na przyszłość;-)) czy po prostu jakaś inna woda jest teraz na topie jeśli chodzi o żywienie ,a raczej dopajanie niemowlaków ?
Zgłupieć już można :baffled: gerbery fuuuj, woda Żywiec nie dotykać, większość jogurtów sam cukier.. na każdym kroku coś. A niby wszystko przeznaczone dla maluchów..
 
Co do karmienia łyżeczką to czytałam taki artykuł gdzieś w gazecie, że jak wkłada siedziecku łyżeczkę do buzi i ono ją ssie to nie jest jeszcze gotowe na jedzenie łyżeczką. I było jeszcze o tym że jak karmi się dziecko łyżeczką to trzeba włożyć mu ją do buzi nacisnąć nią delikatnie na języczek wtedy dziecko powinno zamknąć buzię i wyciągamy łyżeczką. Bo wylewanie dziecku tego co na łyżeczce do buzi albo spychanie o górną wargę samemu uczy biernego jedzenia...Ten artykuł chyba miał coś wspólnego z Zawitkowskim tym słynnym z tvn style. Nie wiem co o tym myśleć. Na szczęście Olkowi łyżeczka się podoba i narazie póki nie możemy jeść nic innego niż kleik ryżowy to rano szykuję mu troszkę gęstego kleiku i je łyżeczką :)
 
Szczerze to jestem wściekła na ..hmm sama nie wiem na kogo. Czym akrmić skoro wszędzie kłamią. Skąd mam wiedzieć jaka woda...przecież sama badań robić nie będę:sorry2::sorry2:katastrofa....A żywiec to przecież jedna z najdroższych wód. Sama tylko takakupuję ze względu właśnie na rekomendację..ale chyba o to chodzi. Dali kase IMiD więc musowo podnieśli cene wody bo automatycznie shcodzi z półek w sklepach bo każdy rodzic chce jak najlepiej..brrr
 
reklama
no właśnie ja tak mam ze jak nie wiem co bedzie lepsze to sugeruje sie ceną :(( ze niby droższe to lepsze a tu guzik prawda... nawet na wodzie oszukuja wrrrrrr
 
Do góry