dziewczyny napiszcie proszę co dajecie maluchom zazwyczaj na śniadanie i kolację... my dajemy bułkę z masłem i/lub pasztetem (oczywiście własnej roboty)... zastanawiam się nad wprowadzeniem twarogu albo jakiegoś dżemu domowego...
Justyna u nas na sniadanie mleczko tak około 6, przed drzemka około 11 jakis owoc albo deserek, około 14 obiadek, około 18 kaszka, a na kolacje mleko 240 wypija, i to samo bo zadnych kleikow nie chce, kaszki tez rzadko jak zje 100. Bułke to czasami sobie dziamie, ale za wiele tego nie zjada, wiec nie licze to jako posiłek. Z reszta teraz nic nowego nie wprowadzam bo dostał wysypki na nozkach, i nie wiem od czego. WIec u nas jeszcze typowo dzieciowe jedzenie;-)
Odnosnie twarozku to sprobuj troszeczke dac, jak nic nie bedzie Wiktorkowi to chyba juz mozesz dawac. A co do dżemów to własnej roboty chyba tak, ale kupny to chyba nie za bardzo.
Przyszła mamo ja na razie daje poł zołtka co drugi dzien, to znaczy dawałam, na razie zaprzestałam, bo cos go uczuliło i nie wiem co za bardzo. Barszczyk czerwony jadł, ogorkowa tez. Pomodorowej nie dawałam jeszcze.