reklama
anineczka
królowa mrówek :P
Ja tak przewrotnie bo moje dziecko jest niedouczone
-sam sie rozbiera do kapieli
-nie liczy wogole
-wie gdzie sa schowane slodycze
-pije z butelki z dziobkiem
-umie uderzyc mlotkiem w kolano
-robi pierdzioszki w mamusi brzusio
-wie ktora kaluza najglebsza
-wie jak wylaczyc ciekawy program,wtedy kiedy go mama oglada
-nie czyta ksiazek tylko gazety
-umie nastawiac pranie i suszarke na ciuchy
-myje sam zęby
-wyrzuca śmieci do kosza,
-podlewa mi kwiatki na ogrodzie
-zaczepia wszystkich i wszystko na spacerach
-nie rozroznia kolorow
-sam sie rozbiera do kapieli
-nie liczy wogole
-wie gdzie sa schowane slodycze
-pije z butelki z dziobkiem
-umie uderzyc mlotkiem w kolano
-robi pierdzioszki w mamusi brzusio
-wie ktora kaluza najglebsza
-wie jak wylaczyc ciekawy program,wtedy kiedy go mama oglada
-nie czyta ksiazek tylko gazety
-umie nastawiac pranie i suszarke na ciuchy
-myje sam zęby
-wyrzuca śmieci do kosza,
-podlewa mi kwiatki na ogrodzie
-zaczepia wszystkich i wszystko na spacerach
-nie rozroznia kolorow
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Gratuluje wszystkim maluchom wszystkich zdolnosci :-)
Kochane sa te nasze szkraby :-) :-)
Monia pisz co Kamilka umie. Chetnie poczytamy :-)
I wcale takiego pisania nie traktuje jak wychwalania sie.
Kochane sa te nasze szkraby :-) :-)
Monia pisz co Kamilka umie. Chetnie poczytamy :-)
I wcale takiego pisania nie traktuje jak wychwalania sie.
zgadzam się:-)Piszemy o umiejętnościach naszych dzieci. Dzieki temu wiem czego mogę oczekiwać już u Roberta. Ostatnio Martusia pisała, że Sandrusia rozróżnia kolorki. Jakos wyleciało mi z głowy, że mogę już Robertowi zwrócić na nie uwagę:-). Sara faktycznie też już w tym wieku rozróżniała te podstawowe kolory. I wiecie co, czyli już w tym wieku widać było jej zdolności plastyczne. Ja chyba za często Roberta traktuję, jak dzidziusia. Chyba przez to, że jeszcze nie za bardzo mówi. A on już faktycznie coraz więcej rozumie i jak coś naprawdę chce, to pokaże:-)Gratuluje wszystkim maluchom wszystkich zdolnosci :-)
Kochane sa te nasze szkraby :-) :-)
Monia pisz co Kamilka umie. Chetnie poczytamy :-)
I wcale takiego pisania nie traktuje jak wychwalania sie.
Dobrze, że jest ten wątek:-)
Nowe słówka :
ogugu - ogórek
makaka - makaron
sier - ser
gojo - gołąb
mani - maki
Dzisiaj odsuwałyśmy skrzynię z zabawkami , Hanka zauważyła pestkę słonecznika i woła :
- ooo, pe !!!
-Haniu, to stara pestka, nie jedz tego - mówię ja ...A ona odpowiada, robiąc bardzo mądra minkę :
-Hania wie ...
-
I zaniosła pestkę do kosza...
Któregoś dnia zobaczyła, jak jem ogórka. Wzięła do rączki ogórka ze swojego talerza i z entuzjazmem stwierdziła:
-Hania też ogugu je :-)
Jak widzi na podwórku chłopców grających w nogę, biegnie do nich i krzyczy :
-CZeś chło...sie je Hania, Hania też lu piła
Jak chce iść do piaskownicy, to przynosi mi buty i mówi :
- Mama, u buti ...Hania chce do dzieci, do pia . No i jak tu odmówić
ogugu - ogórek
makaka - makaron
sier - ser
gojo - gołąb
mani - maki
Dzisiaj odsuwałyśmy skrzynię z zabawkami , Hanka zauważyła pestkę słonecznika i woła :
- ooo, pe !!!
-Haniu, to stara pestka, nie jedz tego - mówię ja ...A ona odpowiada, robiąc bardzo mądra minkę :
-Hania wie ...
-
I zaniosła pestkę do kosza...
Któregoś dnia zobaczyła, jak jem ogórka. Wzięła do rączki ogórka ze swojego talerza i z entuzjazmem stwierdziła:
-Hania też ogugu je :-)
Jak widzi na podwórku chłopców grających w nogę, biegnie do nich i krzyczy :
-CZeś chło...sie je Hania, Hania też lu piła
Jak chce iść do piaskownicy, to przynosi mi buty i mówi :
- Mama, u buti ...Hania chce do dzieci, do pia . No i jak tu odmówić
Kinuś słodko Hania mówi
Robercik powolutku sie rozkeca z mówieniem.
Jak chce mi coś pokazać woła " tata pa!" (czyli mama patrz).
Kiedy zrobi siusiu woła "zsiuzsiu" lub kupkę , to "kupka"
Wczoraj, kiedy przyszła kolażanka zawołał "ciocia Ania". Ale uszczęśliwił tym moją koleżankę;-)
Mówi:
dzidzia lub dzidziuś
dziadzia lub dziadziuś
tatu, czyli tatuś albo tato (tak do Jacka mówi)
a do mnie niezmiennie : "tata"
babcia też mówi
pokazuje i mówi gdzie lala ma oko, ucho, nos, buzia,
mówi:"miś, otek (kotek)"
Coraz częściej powtarza po nas wyrazy, choć zdaniami to raczej nie mówi
Bawiąc się autkiem mówi pod nosem "brum brum auto" i do mnie "pa pa"
Nie pamietam w tej chwili co jeszcze ;-)
Robercik powolutku sie rozkeca z mówieniem.
Jak chce mi coś pokazać woła " tata pa!" (czyli mama patrz).
Kiedy zrobi siusiu woła "zsiuzsiu" lub kupkę , to "kupka"
Wczoraj, kiedy przyszła kolażanka zawołał "ciocia Ania". Ale uszczęśliwił tym moją koleżankę;-)
Mówi:
dzidzia lub dzidziuś
dziadzia lub dziadziuś
tatu, czyli tatuś albo tato (tak do Jacka mówi)
a do mnie niezmiennie : "tata"
babcia też mówi
pokazuje i mówi gdzie lala ma oko, ucho, nos, buzia,
mówi:"miś, otek (kotek)"
Coraz częściej powtarza po nas wyrazy, choć zdaniami to raczej nie mówi
Bawiąc się autkiem mówi pod nosem "brum brum auto" i do mnie "pa pa"
Nie pamietam w tej chwili co jeszcze ;-)
Nowe słówka Robercika:
ziów czyli żłów,
apka - czapka,
już nie mówi tylko siusiu bawo, kiedy zrobi do nocniczka, ale jest zsiusiu bawo
i powtarza po nas po swojemu pojedyncze wyrazy.
Dziś poszedł do łazienki, wyciągnął nocnik i zaniósł go do pokoju. Po czym siadł na niego i zrobił siusiu. Nie było dziś żadnej kałuży na podłodze. Ale biegał bez majteczek.
ziów czyli żłów,
apka - czapka,
już nie mówi tylko siusiu bawo, kiedy zrobi do nocniczka, ale jest zsiusiu bawo
i powtarza po nas po swojemu pojedyncze wyrazy.
Dziś poszedł do łazienki, wyciągnął nocnik i zaniósł go do pokoju. Po czym siadł na niego i zrobił siusiu. Nie było dziś żadnej kałuży na podłodze. Ale biegał bez majteczek.
reklama
Podziel się: