No cześć kobietki. As, z Ciebie dobra żona, oj dobra! A Twój Darek to do mojego Gada podobny pod tym względem.Też by mnie tak chętnie przerobił, ale ja to się nie daję - i u mnie alkoholu niet w domu, bo wiem że zawsze by się jakaś "okazyjka" znalazła.;-)
A ja bezalkoholowa jestem - piwa nie znoszę, wino wypiję ale trochę i od czasu do czasu, wódkę owszem - na weselu jakimś i to smą nie w drinkach, oraz w niewielkiej ilości. Jedyny alkohol jaki lubię to tequila - i to zarówno z solą i cytrynką jak i jako margeritha (najlepiej truskawkowa, mniam!). Tylko też nie mogę przesadzić, bo ja niestety od razu mam kaca - jeszcze zanim zdążę być dobrze pijana, więc nie chcę sobie obrzydzić ostatniej "używki" jaką mój organizm lubi.;-)
Zaraz zaspokoję Waszą ciekawość co do mojego wyglądu, bo też ostatnio obcięłam włosy. I to Paula - mniej więcej tak jak chcesz. Patrz, nawet nie pomyślałam o takim przedłużonym przodzie, choć pewnie fakt że to trzeba układać by mnie zniechęcił, bo ja antytalent do tego jestem. No ale tak czy inaczej, tył mam krótszy niż przód. Ja włosów nie żałuję, bo mi bardzo szybko rosną - rok i są długie jak diabli. A ja już się źle czuję w długich, mam wrażenie że za stara jestem na długie fryzury, bo baby w tym wieku już w długich chodzić nie powinny. Najlepiej czuję się w króciutkich, ale tu z kolei wkracza mój Gad, który z kolei nie znosi mnie w krótkich. Teraz było ustępstwo - wyobraźcie sobie, że polazł ze mną do fryca niby do "towarzystwa", a siedział i pilnował coby za krótko nie było. No ale fryz znalazł aprobatę a i ja się już przyzwyczaiłam. A niedługo zamierzam jeszcze kolorek zmienić, bo blond mi się znudził - chcę sobie zrobić lekuchny brązik ze złotymi refleksami.
No a do tego zmieniłam ostatnio okularki. Pod spodem macie moją metamorfozę - przed obcięciem, po obcięciu i po zmianie okularków.;-)
Picasa Web Albums - Jagoda - Dzagudowe obl...#
A ja bezalkoholowa jestem - piwa nie znoszę, wino wypiję ale trochę i od czasu do czasu, wódkę owszem - na weselu jakimś i to smą nie w drinkach, oraz w niewielkiej ilości. Jedyny alkohol jaki lubię to tequila - i to zarówno z solą i cytrynką jak i jako margeritha (najlepiej truskawkowa, mniam!). Tylko też nie mogę przesadzić, bo ja niestety od razu mam kaca - jeszcze zanim zdążę być dobrze pijana, więc nie chcę sobie obrzydzić ostatniej "używki" jaką mój organizm lubi.;-)
Zaraz zaspokoję Waszą ciekawość co do mojego wyglądu, bo też ostatnio obcięłam włosy. I to Paula - mniej więcej tak jak chcesz. Patrz, nawet nie pomyślałam o takim przedłużonym przodzie, choć pewnie fakt że to trzeba układać by mnie zniechęcił, bo ja antytalent do tego jestem. No ale tak czy inaczej, tył mam krótszy niż przód. Ja włosów nie żałuję, bo mi bardzo szybko rosną - rok i są długie jak diabli. A ja już się źle czuję w długich, mam wrażenie że za stara jestem na długie fryzury, bo baby w tym wieku już w długich chodzić nie powinny. Najlepiej czuję się w króciutkich, ale tu z kolei wkracza mój Gad, który z kolei nie znosi mnie w krótkich. Teraz było ustępstwo - wyobraźcie sobie, że polazł ze mną do fryca niby do "towarzystwa", a siedział i pilnował coby za krótko nie było. No ale fryz znalazł aprobatę a i ja się już przyzwyczaiłam. A niedługo zamierzam jeszcze kolorek zmienić, bo blond mi się znudził - chcę sobie zrobić lekuchny brązik ze złotymi refleksami.
No a do tego zmieniłam ostatnio okularki. Pod spodem macie moją metamorfozę - przed obcięciem, po obcięciu i po zmianie okularków.;-)
Picasa Web Albums - Jagoda - Dzagudowe obl...#