reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

My wlasnie wrocilismy ze szpitala. Brzuch sie napinal...pojechalismy w poniedzialek, od razu kroplowka i sie unormowalo...dostalam tabletki Adalat, na poczatku strasznie bolala mnie glowa, ale juz sie powoli normuje. Jeszcze Maja dzisiaj zrobila numer podczas ktg i sie schowala, szukala polozna, pani doktor i nic, w koncu poszlam na usg, a ona sobie spokojnie lezala :biggrin2: Najlepszynnumer, ze te tabletki mozna kupic tylko w Niemczech, wiec maż dzisiaj mial wycieczke, najwazniejsze, ze dostal i mamy co zazywac.:-)
 
reklama
hej kochane kobietki!u mnie wporzadeczku, praca na maxa, potem człek zmeczony i jakos nie ma czasu na nic!
Dzieci w miare zdrowe , w szkole daja rade wiec nie ma co narzekac!
Musze sie pochwalis moim małym sukcesem tzn zakonczeniem zeszłorocznego postanowienie noworocznego...dziś zakonczyła leczenie ząbków u dentysty...hihih wiem ,ze to niby nic ale dla mnie to był wyczyn niczym Mounth Everest!!!i jestem z siebie dumna!!mój mały sukces!!
zrobiłam jeszcze jedna rzecz dla siebie...wczoraj poszłam do okulisty bo postanowiłam okulary zamienic na soczewki!i w poniedzialek ide na nauke do optyka:-D

wiola Majeczka najzwyczajniej jest małą zgrywuską!!!hihihi choc Ty pewnie umierałaś z niepokoju!!ehh
kurcze z tym lekiem to faktycznie masakra, zeby przepisywali cos czego nie ma w kraju - tragedia!!długo bedziesz je brała??
mam nadziej,że juz koniec niespodzianek!!!

my rodzinnie oczekujemy bo moja siostrunia Jagódka tez lada dzie rodzi!!termin na przyszły piatek ale myslimy, że to juz tuż tuż!więc trzymajcie kciukasy!!!
pozdrawiam was wszystkie, zmykam moich z dworu wołać bo zanim sie wygrzebia do spania ,kolacje itp to jutro bedzie cyrk z wstawaniem!
 
atfk gratulacje!!!
podziwiam Cie za re soczewki, bo ja nie wyobrazam sobie wlozenia czegos do oka...chociaz czasem by sie przydaly, ale nie da rady ze mna, wiec zainwestowalam w ladne okulary i mam dwie pary :-)

z tymi lekami nie ma problemu, lekarz pytal, czy mozemy podjechac, w sumie ze szpitala do najblizszej apteki bylo 30 km, wiec nie ma tragedii, a najwazniejsze, ze sa sprawdzone, w szpitalach normalni stosuja, a nasz NFZ jeszcze nie zezwolil na sprzedaz w aptekach...mozna dobrac inne leki, bardziej obciazajace i mniej skuteczne, ale ciesze sie, ze lekarze korzystaja z lekow dostepnych i maja takie rozeznanie, a do Niemiec nie jest tak daleko, nastepne opakowanie wykupi juz sasiad, ktory jest tam raz w tyg, wiec w ogole nie bedziemy musieli jezdzic :-)
&&& za siostre
 
dzień dobry kobietki!!
co słychać? jak zdrówko i przygotowania do świąt??
dzieciaczki maja przerwę wiec choc oni odpoczną;-)!1
ja normalnie pracuję, mamy troche luzu bo w przerwie światecznej nie ma w szkole dzieci ani nauczyicli wiec na spokojnie robimy swoje i aż sie fajnie pracuje :-D!
do świąt to srednio sie przygotowuj e bo tradycyjnie będziemy kursować:-), zrobie sałatkę i ciasto, kupiliśmy owoce i soki do rodziców bo tam będziemy najwięcej czasu spedzac i tyle o świętach:-D.
moja siostrunia jeszcze w dwupaku;-), Antek jakos sie nie spieszy hihihi- jutro termin ale kiedy zechce sie narodzic tego nie wiemy i wypatrujemy na całego!

wiola faktycznie najważniejsze ,ze skuteczne i dostępne od reki!My tu mamy niedaleko wiec to na plus!
a jak samopoczucie??? jak Majeczka sie miewa?kopie bardzo???:-)

wioletko z tymi soczewkami to i u mnie lipa....kurcze moje oko ich nie przyjmuje, łzy leca jak szalone, oczy źle reagują....ehh jestem zdruzgotana i rozczarowana!!nie tak sobie to wyobrażałam!nie maoge ich włożyc bo sie nie chcea zassac do oka, a jak juz optyczka z trudem to zrobiła po kwadransie to czułam jakby piachu mi ktos w oczy nasypał:-(!Sama powiedziała,że pierwszy raz sie jej takie cos zdarzyło!Ogólnie to jestem zrozpaczona...ale jeszcze sie nie poddaje!dałam sobie cza si bede próbowała przez najbliższy miesiąc:confused2:- choc marnie to widze.

ściskam póki co!!
miłego dzionka i światecznych dni jakby mi sie nie udało wpaść!!!
 
Podziwiam za wtrwalosc, ja sie z soczewkami poddalam tyle...zaopatrzylam sie w okulary i w zeszlym roku udalo mi sie zamowic fajne przeciwsloneczne z korekcja, a to zawsze byl problem latem

u nas tez na spokojnie, swieta prawie gotowe, Filip zrobil kokosowe cisto,m babe i jeszcze moze sernik uda sie dzisiaj
Wiktor salatke i na wieczor jaja faszerowane zrobia, mamie zostal zurek...zadania podzielone, gardlo zaschlo od gadania, ale efekty są, chlopaki sie caly czas doskonala :-D

Maja kopie caly czas, zwlaszcza jak dostanie slodkie :-)

Na wizycie szyjka znowu sie skrocila, ale wierze, ze jeszcze minimum 8 tyg., a najlepiej 11 wytrzyma, lezymy i pozwalamy sie rozpieszczac...korzystamy, bo poziej juz nie beda tak sie z nami cackac :-):-):-)

&&&& za siostrę

ZDROWYCH, SPOKOJNYCH, RADOSNYCH ŚWIĄT!!!
 
witam sie na prędce!!bo zaraz prace zaczynam...a ze ostatnio jej nawał to nie amm kiedy zajrzeć!z kolei w domu to juz sie nie chce kompa odpalać po 8 godzinach... i do tego przygotowujemy sie do odnowy komunii świętej Kajeczki , ciepło na dworze to korzystamy i tak leci!!
ogólnie u mnie ok!w pracy mam taki młyn ,że zaczynajacy sioe długi weekend bedzie dla m,\nie zbawieniem:-D!!!
dzieciaczki ztez ogólnie dobrze, nie możemy narzeakć!
w szkole cos sie nam Fifek opuścił ale na zebraniu okazało sie ,ze cała klasa leży z matmy i przyrody wiec chyba nauczycielka ma słabszy przekaz bo jak to tłumaczytć??skoro nawet Ci ze stypendiami na półrocze lecą z ocenami? Nie ma u nas naturalnie tragedii:-D, myslę że spokojnie bedzie miał średnią powyżej 4 ;-)!
wiolu jak u Was???jak sie czujesz?jak twoje chłopaki??
macie jakies plany na majówkę??
my chciceliśmy nad morze bryknąc..ale cos pogoda ma być gorsza wiec póki co jestesmy bez planów wiekszych- zobaczymy coś tam bedziemy robić:-)!!!

no zmykam, ściskam mocno i życzę udanego leniuchowania na majówce!!

ps: 28 kwietnia o 13:40 po 10 dniach oczekiwania po terminie urodził się nasz Antoś!!!Siostrunia przeżyła mega trudny poród.małemu zanikało tętno, potem sie obrócił jeszcze zgrywus wiec było ciężko..mówi ,że tak sie darła że chyba gardło na zdarte:zawstydzona/y: a dodam ,że ona oaza spokoju!!Nie ma sie co dziwić bo Antoni okazał sie sporym facecikiem...4030gr i 59 długi:-D.Dzis chyba wyjdą do domu!!Teraz oboje czują sie dobrze, malutki grzeczny i boooosssskkkkiiii!!jesteśmy zakochani po uszy!!wszyscy!
 
gratulacje dla siostry!!! strasznie dlugo ja trzymali, u nas dawno by juz zrobili cc, ale cale szczescie, ze wszystko dobrze sie skonczylo!!!

u nas powoli, planow na majowke brak, ja sobie leze, chlopcy troszke w domu ogarna i tyle.

Pogoda ma sie ponoc popsuc, ale jak na razie swieci ladne sloneczko, wiec korzystaja i po dworze biegaja

Odsapnij troszke kochana!!!
 
witam się!!
jak po majówce??odpoczełyście???
u nas zimnica była więc bez szału, przemarzłam ze 2 dni i juz mi sie odechciało dotleniania;-)!!ogolnie lenistwo- bo nc nie robiłm takiego, wyspaliśmy sie niemal codziennie po 10 i to by było na tyle. Poza tym to mama mi sie rozchorowała wiec było jeżdzenie na pogotowie itp więc bez szalu:baffled:!!!
dziś bylismy na "dywaniku" w szkole...u Fifiego !jestem w szoku bo nigdy bym sie nie spdziewała,ale cóż..
razem z kolegami i koleżankami pocięli nożykiem z temperówki fotele w autobusie:-(!!Wstyd jak cholera- tyle napisze!Okaże sie jakie koszty beda do pokrycia, do tego beda w ramach kary mieli zlecone prace przy porządkowaniu biblioteki. no zobaczymy, nauczka bedzie ale niesmak pozostaje!wrrr
w niedziele Kajeczka ma rocznice Komunii wiec przygotowania ida pełna parą, dzis kolejna próba.
teraz w taką pogodę mamy tak zimno w pracy ,ze szok:-(!!nie idzie normalnie pracować w takich warunkach!!!gorzej ajk jesienią!!!
poza tym u mnie wszystko ok!
Antoś mojej siostruni cudny, grzeczniutki i ogólnie bomba!!!
czy kupowałyście coś kiedys na Grouponie???(czy jakoś tak)
ja dziś sie odwazyłam i kupiłam tam bilety na koncert Dżemu:tak::tak::tak:!!!ale się cieszę ,bo zawsze o tym marzyliśmy z moim Tomaszkiem:-D!mam nadzieję,że wszystko dobrze zrobiłam, juz wydrukowałam i oby to nie była ściema!!heheh

wiolu jak samopoczucie???Majeczka grzeczna???daje mamusi odpocząć czy buszuje w brzuszku???

pozdrawiam serdecznie!!!piszcie co u was!!!
 
zdarza sie najlepszym,nie przejmuj sie, zapamieta, nauczka bedzie...straty finansowe tez niestety, ale czlowiek uczy sie na bledach

Kaja bedzie miala swieto, pewnie sie cieszy, ze znowu zalozy sukienke :-)

a my lezymy, Maja kopie, raz mociej, raz slabiej, tak, ze sie przekrecam z boku na bok, strach jest caly czas, w poniedzialek bylismy u lekarza, wazy 1500 gram, doktorek ma nadzieje, ze uda sie zrobic cc 4/07, czyli bedzie pelne 37 tc, Marze o tym i leze, ale szew coraz bardziej ciagnie. Wycieczka do lekarza zmeczyla mnie bardzo, jednak jak sie lezy w domu, to 3 h na siedzaco daja popalic
odwazylam sie i zaczelam zakupy dla Mai, pochlonelo mnie to bez reszty, siedze, ogladam, licytuje....te rzeczy sa takie piekne, ze pol allegro bym wykupila :-)maz sie cieszy, bo mam zajecie, a ja czytam, przebieram, wybieram, czasu sporo..teraz np. materacyk wybieram, przy chlopakach mialam piankowy, a teraz naczytalam sie tak roznych opini, ze juz sama nie wiem co wybrac, oczywiscie najlepsze sa najdrozsze, a ja musze sie zmiescic w budzecie, wiec probuje kupic dobre w dobrej cenie :-) ale nie ukrywam, ze sporo rzeczy udalo mi sie kupic o wiele taniej niz w sklepie, plusy jak podsumowal moj maz ;-)
 
reklama
wiolumusi być dobrze!!!ja z całego serca wierzę,że dotrwa:-)cie do 37 tyg!!jak patrzę na suwaczek to tym bardziej bo już na nim 30 widnieje!!wiem wiem kochana ,że łatwo sie to mi mówi ale ja naprawdę trzymam kciuki i będzie dobrze!!Majunia nabierze masy i podrośnie:-) i szczęście będzie ogromniaste!!!
kupuj i faktycznie jak sie człowiek rozpędzi to nie można przestać!ale fakt że często można dużo taniej kupić!więc jak tylko masz możliwość to szalej!!!kupuj te cudeńka:happy2:!!!a chłopaki niech obserwują i pomagają ile mogą bo jak już księżniczka się pojawi to świat im sie przewróci do góry nogami..pozytywnie naturalnie!!!

u na sok!rocznicowa msza wypadła bardzo ładnie!!kiecka na Kajulkę przykrótka ale było ok!!
Fifek ma nauczkę..prawda , zobaczymy na ile poskutkuje!!kosztów naprawy jeszcze nie znamy .
wczorajszy koncert Dżemu....boooski i cudowny!!!grali pięknie,niemal 2 godziny bez przerwy..ach cóż to był za raj dla ucha:-)!!!
miłego weekendu życzę!!pogoda z lekka do bani ale ponoć od poniedziałku przyjdzie iście majowa aura!!!
 
Do góry