dzien dobry!!
choc tak chyba nie dokońca bo pochmurny....deszczowy i od razu przymulający!
nowy tydzien zaczał sie pracowicie...wiec jak to bywa odkąd zaczełam prace jest co robić!!
Kajeczka na tańcach, Filip ma "przerwe" w nauce i gania pod blokiem z kumplami jeszce pare minutek a potem znów do książek!wiec zaczęło sie!
w weekend zrobiliśmy remoncik w pokoju...pomalowaliśmy ściany, założyliśmy nową wykładzinę, nowe dodatki..i jestem zachwycona!brązy zamieniłam na szarość i śliwkowy fiolet!!!jak bede miała czas to foto porobie i pokażę!
wiola kurcze to przeżycie z tym synkiem kuzyna...ehhh widzisz dla nich radość dla Ciebie cios w świeżą ranę, oj kochana tulam!!mam nadzieję ,że czujesz sie lepiej!
mama kurcze faktycznie powinna sie inaczej zachowywać, nie potrafie nic napisac bo w sumie to nie mnie ją oceniać!
Sąsiadka moze czuje jakąs więź- przeżyła stratę kogoś dla siebie ważnego i jest "odwazniejsza" bo wie ,że rozmowy pomagają!!mam nadzieje ze się więcej takich osób znajdzie!
a w pracy jak?mas bliższe koleżanki?czy w życiu prywatnym?masz wsparcie w mężu?wiem ze to takie"głupie" pytania ale mam nadzieję,że masz tam kogoś kto czuje to co Ty!!i pomaga choc psychicznie!!i duchowo!!!
a jak chłopcy?wspominają o Wojtusiu?
i tradycyjne pytanie...jak tam w szkole??męczą ich juz? Fifek kurcze klasówka goni klasówkę, do tego lektura do czytania , apel na 11 listopada robia i jest narratorem wiec harmonogram dnia napięty;-)
pozdrawiam dziś słonecznie :-)...bo ciemnica za oknem
choc tak chyba nie dokońca bo pochmurny....deszczowy i od razu przymulający!
nowy tydzien zaczał sie pracowicie...wiec jak to bywa odkąd zaczełam prace jest co robić!!
Kajeczka na tańcach, Filip ma "przerwe" w nauce i gania pod blokiem z kumplami jeszce pare minutek a potem znów do książek!wiec zaczęło sie!
w weekend zrobiliśmy remoncik w pokoju...pomalowaliśmy ściany, założyliśmy nową wykładzinę, nowe dodatki..i jestem zachwycona!brązy zamieniłam na szarość i śliwkowy fiolet!!!jak bede miała czas to foto porobie i pokażę!
wiola kurcze to przeżycie z tym synkiem kuzyna...ehhh widzisz dla nich radość dla Ciebie cios w świeżą ranę, oj kochana tulam!!mam nadzieję ,że czujesz sie lepiej!
mama kurcze faktycznie powinna sie inaczej zachowywać, nie potrafie nic napisac bo w sumie to nie mnie ją oceniać!
Sąsiadka moze czuje jakąs więź- przeżyła stratę kogoś dla siebie ważnego i jest "odwazniejsza" bo wie ,że rozmowy pomagają!!mam nadzieje ze się więcej takich osób znajdzie!
a w pracy jak?mas bliższe koleżanki?czy w życiu prywatnym?masz wsparcie w mężu?wiem ze to takie"głupie" pytania ale mam nadzieję,że masz tam kogoś kto czuje to co Ty!!i pomaga choc psychicznie!!i duchowo!!!
a jak chłopcy?wspominają o Wojtusiu?
i tradycyjne pytanie...jak tam w szkole??męczą ich juz? Fifek kurcze klasówka goni klasówkę, do tego lektura do czytania , apel na 11 listopada robia i jest narratorem wiec harmonogram dnia napięty;-)
pozdrawiam dziś słonecznie :-)...bo ciemnica za oknem