Ech, troszkę mnie nie było na forum, bo od 2 tygodni latam po lekarzach. Najpierw córcia dostała zapalenie gardła i oskrzeli, po kilku dniach synek się zaraził i był lekko przeziębiony, z przeziębienie zrobiło się zapalenie oskrzeli, a tydzień temu w nocy wylądowaliśmy w szpitalu i okazało się, że ma obustronne zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc, teraz już jest dobrze, do środy ma antybiotyk i inhalację, myślałam, że na tym koniec, ale dziś rano okazało się, że w nocy wysypało córcię krostkami, pojechaliśmy do lekarza i stwierdził ospę wietrzną, teraz tylko czekamy czy synka wysypie, czy jednak się nie zaraził, no i czy ja się nie zaraziłam, bo też nie miałam jeszcze ospy.
A to fotka ciuszków na chrzciny, postawiłam na styl elegancko luzacki
Ciuszki mierzone tuż po powrocie z zakupów, lekko za duże, teraz się boję, że do maja będą nadal zbyt duże, bo przez to zapalenie płuc synek sporo stracił na wadze, no ale mam nadzieję, że przez te 2,5 miesiąca troszkę nabierze ciałka i podrośnie.
Przez te ciuszki miałam opierdziel od mojej babci (która wyłożyła kasę na ciuszki dla synka i córci), że ludzie mnie wyśmieją, że wstyd, że do chrztu to tylko w białym, bo dzieci mają być jak małe aniołki, itp. Ale ja i tak postawiłam na swoim, przecież strój nie ma znaczenia, bywają dzieci chrzczone w zwykłych kolorowych śpiochach i nic się nie dzieje.
Z chrzcinami córci nam dość opornie szło, najpierw czekaliśmy do naszej 18-ki (córcia urodziła nam się kiedy oboje mieliśmy po 17 lat), później problemy z doborem chrzestnych, jak znaleźliśmy kandydatkę na chrzestną, to się okazało, że z kandydatem na chrzestnego jest problem, bo mój najstarszy kuzyn miał wtedy 14 lat i nie miał bierzmowania. Jak już kuzyn miał bierzmowanie, to przyszła chrzestna się rozmyśliła, wybraliśmy więc inną, ale okazało się, że ksiądz nie zgodzi się na chrzestną, która ma tylko ślub cywilny, kolejna kandydatka też nie pasowała, bo była panną z dzieckiem. No i tak nam zeszło 6 lat, aż stwierdziliśmy, że już nie będziemy szukać chrzestnych po rodzinie, bo zastanie nas komunia z nieochrzczonym dzieckiem. Chrzestną została moja koleżanka ze szkoły pomaturalnej, a chrzestnym został sąsiad.