reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzidziuś i studia

a+t=? musi być dobrze,napewno dasz sobie radę!!!Ja mam ten komfort ze szkołą,że rodzę na początku lipca i do pażdziernika mam troszkę czasu ale boję się czy dotrwam nierozdwojona do końca sesji letniej w tym roku akademickim...czy mały się nie pośpieszy ;)U mnie juz też zaczął się nowy semestr,plan okropny bo od 8.30 do 20 siedzenie non stop na tyłku w szkole,i to jeszcze ćwiczenia zrobili wieczorem...Trudno jest wytrzymać tyle godzin siedząc,dlatego w przerwach staram się spacerować.Dobrze że to tylko raz w tygodniu ale właśnie sie dowiedziałam że uzupełnienia programowe z jednego przedmiotu od przyszłego tyg będą w niedziele rano :mad:A do tej pory niedziele były wolne...Taki los studentów zaocznych...
 
reklama
Hej, ja jestem na 3 roku studiow na 6 semetrze przede mna jeszcze 2 lata studiow, jesli patrzec na kalendarz ja bede miec rozwiazanie dokladnie na 7 semetrze studiow czyli koniec paździenika. Nie jestes jedyna ktora jest w ciazy i na studiach, ja nie zamierzam brac dziekanki jedynie rozpatruje indywidualny tok nauczania. Glebokoi wierze ze dam rade.
 
Kobitki, dacie radę na pewno, trzeba sie tylko zorganizować odpowiednio :)
ja juz z dzieckiem zaliczyłam dwa semestry i jakoś dało rade, został mi jeszcze jeden :)
Laski robią doktoraty z maluchami przy piersi, więc to musi być możliwe ;)
 
Martyna pisze:
Kobitki, dacie radę na pewno, trzeba sie tylko zorganizować odpowiednio :)
ja juz z dzieckiem zaliczyłam dwa semestry i jakoś dało rade, został mi jeszcze jeden :)
Laski robią doktoraty z maluchami przy piersi, więc to musi być możliwe ;)
najwazniesze to wierzyc w siebie i sie nie dac hihi:)
 
hetera pisze:
Ja mam podobnie :) jestem na 4 roku, a przede mną jeszcze 2 lata (w sumie 6). Też nie biore dziekanki żadnej, dzidziuś pojawi się na świecie we wrześniu i jakoś sobie z mężem damy radę... przynajmniej tak myślimy 8) Rozważam indywidualny tok nauczania, ale u nas mogą z tym być problemy ::) MImo wszystko jestem dobrej myśli i na naszego maluszka czekam z utęsknieniem :laugh:
ITN to chyba dobre wyjscie:)Hetera a ze zapytam...co studiujesz i gdzie????Buzka:))
 
reklama
hellou!..

a co to ten ITN? mozna to wziac na kazdym uniwerku? bo ja slyszalam tylko o IOS/ITS. a ITN - tak jak ja go rozumiem - pozwala ci nie chodzic na zajecia i zaliczac wszystko, kiedy ci wygodnie?

aaa! jeszcze jedno sobie przypomnialam! jest cos takiego - przynajmniej u mnie - jak dziekanka z prawem do egzaminow. o co chodzi? moge nie chodzic na zajecia i podchodzic tylko do egz.?

buzka...
aenye
 
Do góry