reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzidziuś i studia

hej dziewczyny, strasznie dawno tu nie zaglądałam... :-[ misia_g - gratuluję!!! dzidzi i szybkiego powrotu na zajęcia - ja się pojawiłam po niecałych 2 miesiącach, a i tak wszyskim szczeki opadły, że już... :D
Ja mogę się pochwalić, że oprócz dwóch egzaminów przeniesionych na połowę marca jestem już po pierwszej sesji z dzidziusiem ;D i muszę powiedzieć, że nie było żadnego problemu, ale fakt, że dobre koleżanki sie przydają... ;)
aenye - ja urodziłam w listopadzie, i jak widzisz wszystko dało się poukładać, ale na drugim kierunku, który studiuję równolegle, wzięłam dziekankę. Życzę Ci owocnych starań ;) powodzenia!!!
i oczywiście powodzenia i pozdrowienia dla wszystkich studiujących mam :laugh:
 
reklama
a ja wczoraj zdałam ostatni egzamin w tej sesji :D studiuję dziennie na pierwszym roku pedagogiki, wierzę,że na następnej sesji też sobie poradzę i wy też dziewczyny uszy do góry :)
 
no, dziewczynki, to podnioslyscie mnie na duchu :)

ithildin - sluchaj, a jak sobie zalatwilas te dwa miesiace wolnego? zwolnienie? jakis IOS/ITS? u mnie chyba wszystko (kazda kolejna nieobecnosc) trzeba zaliczac.. i nie wiem, przeciez nagle nie pozaliczam kolejno wszystkich zajec po powrocie :/ studiuje na UG - a wy? skad jestescie? jak do waszych nowych obowiazkow podchodza na waszych wydzialach?

maga_86 - na pewno dasz sobie rade :) i staniesz sie dla nas wzorem ;-) (dla mnie na pewno! nie znam bowiem nikogo innego, kto mialby dzidziusia na pierwszym roku studiow i nie bral dziekanki..)

pozdrawiam -
aenye
 
oj,u mnie też trzeba każde ćwiczenia,na których nie było się obecnym pozaliczać. A nie będzie mnie na dwóch zjazdach(dwóch sobotach i dwóch niedzielach)minimum!To dopiero będę miała co załatwiać.Studiuję na GWSHM w Gnieźnie,niby dupna uczelnia-tak słyszę,ale w kość dać potrafią!Każda nieobecność musi być usprawiedliwiona... a ewentualnie tylko raz można nie być na każdym z przedmiotów... Ale co tam,damy radę!
 
u mnie dokładnie tak samo... muszę mieć uzupełnioną każdą nieobecność więc nie opłaca mi się siedzieć w domku... :( a studiuję fizjoterapię na dziennych ,zajęcia mam w szpitalach i placówkach medycznych...
 
przerabiałam to misiu,tylko ja terapię robiłam...także zajęcia w placówkach medycznych,szpitalach, domach dziecka,domach pomocy społ.wszędzie gdzie dało radę.teraz została mi tylko 1,5 roku terapii pedagogicznej do zrobienia,bo jechałam 2 kierunki odrazu...terapię zaj.dziennie i zaocznie terapię pedag.Także wiem co to znaczy :) Buziaczki!!!!!!!!!
 
aenye tak się składa, że na UG akurat wzięłam dziekankę :) ale wiem, że i tam dziewczyny sobie jakoś radzą :) Ja jestem z jednej strony w dość komfortowej sytuacji, bo studiuję na akademii muzycznej - część zajęć jest indywidualnych, dlatego mogłam się bez problemu poumawiać, że mnie nie będzie przez jakiś czas. A pozostałe przedmioty planowałam pozaliczać jeszcze przed porodem, nie udało się co prawda, i nawet się nie poumawiałam co z nieobecnościami, bo urodziłam trochę szybciej niż się spodziewałam... ;) ale jak dzidzia jest już na świecie, to się wierzy, że wszystko się samo poukłada ;) dlatego nic nie załatwiałam, posżłam na same zaliczenia, napisałam jakieś prace, i wszyscy byli wyrozumiali :) przyznam sie, że w tym semestrze też chodzę bardzo wybiórczo, ale myślę, że nie będzie większych problemów, wszystko zależy od wykładowców, a oni są raczej przychylni :) poza tym mam super dziekana :laugh:
a swoją drogą podziwiam Was dziewczyny - te, które muszą na wszystko chodzić... jesteście wielkie :laugh:
 
ja tez jestem w ciazy i narazie staram sie o IOS!Studiuje na Uniwersytecie Slaskim w Cieszynie pedagogike!Niby baba w ciazy,kazdy mowil spoko,beda ulgi a tu niby ok ale z niektorych przedmiotow jakby mogli to by mi dali wszystkie ksiazki z biblioteki do wykucia na pamiec:(musze tylko chodzic na 2 przedmioty normalnie,na reszte tez kazali(z niektorych moge tylko chodzic na konsultacje a zajecia opuszczac)ale ja chodze tylko na te dwa!Dziewczynki jakos to bedzie!Tak sobie mysle ze dam rade,Nikolka w drodze:))
 
reklama
Ja jakos jedna sesje tez juz pchnelam do przodu. Teraz zaczal sie kolejny semestr i plan mam beznadziejny. Do tego mam jak zwykle problemy - macica twardnieje, szyjka sie skraca, a to dopiero 32 tydzien :( Nie wiem po pierwsze czy dam rade teraz chodzic na zajecia, a po drugie czy dam rade jak juz malutka bedzie na swiecie. Najgorsze jest to, ze nawet jesli nie musialabym chodzic na jakies zajecia to na naszym kierunku i tak lepiej na nich byc, bo potem trzeba sie uczyc z czyichs notatek, bo nie ma ksiazek itd :(
Ech, wlasnie mam dola i nie wiem jak to wszystko dalej bedzie :(
 
Do góry