reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzidziuś i studia

Cześć (przyszłe) Mamusie!!!
Ja jestem co prawda dopiero na początku ciąży, ale ostatnie miesiące to będzie jedno wielkie zamieszanie ;-)
Termin mam na 30 czerwca, ale wg moich obliczeń bardziej to 18 wypada :-)
Tak czy inaczej, kończę nareszcie studia i piszę pracę dyplomową. Wszystko byłoby super gdyby nie to, że sesja, obrona i poród wypadają w przeciągu 2 tygodni. Mam nadzieję, że maluszek wytrwa, aż mamusia wszystko pozalicza :-D
 
reklama
ja jestem na I roku pedagogiki i powiem szczerze że już nie wyrabiam. Ostatnio na zjeździe wytrzymałam tylko 1 godzinę na wykładzie bo oddychało mi się ciężko. A ostatnio mam kłopoty z poruszaniem się. Nie wiem jak to będzie. termin mam na luty a wtedy jest sesja zimowa.
 
Oj to nie ciekawie... Ale dasz radę!!! Ja z resztą będę miała nie lepiej;-) może profesorowie się zlitują i nie będą mnie strasznie na tej obronie męczyć... Egzaminy mam nadzieję zdać na długo przed sesją. Może Ty tez powinnaś nieco przyspieszyć ze zdawaniem?
 
No wlasnie naj gorzej jest z tymi egzaminami:( ja mam termin na 29 stycznia a na 3 lutego juz zapowiedziane dwa egzaminy, nie wiem jak to bedzie, chyba przeloze zaliczenia, ale tak szczerze mam nadzieje ze maluszek sie troszeczke wstrzyma:)
 
No wlasnie sie nad tym zastanawiam...narazie sie bardzo dobrze czuje i cala ciaze przeszlam praktycznie bez objawow tylko brzuszek mi urusl no i malenstwo w nim sie rusza....no i z moich wyliczen wynika ze powinnam urodzic pod koniec pierwszego tygodnia lutego...wiec mysle ze jesli maly sie nie pospieszy to dam rade:)
 
tez myslalam ze dam rade, dobrze sie czulam do czasu. Od kilku dni zaczelo mnie tak bolec ze ledwo chodze, musze sie postarac jakos wczesniej pozaliczac wszystko albo sie poumawiac bo z moim uczeszczaniem na zajecia bedzie kiepsko :/
 
No ja mam nadzieje ze dam rade, bo naprawde przeraza mnie zaliczanie tego w pozniejszych terminach tym bardziej ze ci wykladowcy nie sa u nas na uczelni zatrudnieni na stale i pewnie ciezko bedzie ich zlapac...:-(
 
dziewczyny dogadujcie się z wykładowcami jak najszybciej!! ja mam termin na 11.stycznia i już 3wpisy w indexie, a do Świąt będę mieć zaliczone jeszcze 3przedmioty! na po Świętach zostanie jeszcze sporo, ale zawsze już jestem o część do przodu!! jeśli nawet nie macie indywidualnej organizacji studiów, to mówcie wykładowcom, że chciałybyście przełożyć termin zaliczenia (naprawdę polecam zdawać część jak najszybciej), oni też są ludźmi, zrozumieją Waszą sytuację!!
 
reklama
Hej dziewczyny :-)
Tez jestem studiujaca przyszla mama, ale do konca roku mam nadzieje wytrzymac. Jestem na II roku filologii angielskiej i studiuje dziennie. Dzisiaj zaczal sie 9 tydzien, wiec sesje zimowa zdam raczej bez problemow...mam nadzieje, ze to samo bedzie z letnia. Jednak co zrobic z III rokiem ??? Przyblizony termin mam na sierpien ... Nie wiem jak to rozwiazac... Pomozcie :-)
 
Do góry