Krowka- ja liczę wodę wlaną- odmierzaną. Jak ja wlewam do butelki z proszkiem to fakt zwiększa sie jej objętość, ale sypiesz proszek na taka ilosc wody jaką odmierzasz do wlania a nie dolewasz do tej wartości w butelce. A żelazo to było Actiferol czy jaos tak.
reklama
patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
Patik mój starszy syn zjadał ile by mu się nie dało a potem ulewał. Może ona "rzuca" sie na cyca bo ma taki charakterek -głodomorek Po za tym, jest juz w tym wieku gdzie cycus jest już równiez przyjemnością a nie tylko forma zaspokojenia głodu
dzięki Vetuś od wczoraj Zosia dostaje w dzień na karmienie tylko 1 cyca i jak na razie tak nie chlusta tym mlekiem, jak uleje to troszkę z dwa razy a nie 5-6 razy...wytrzymuje ok 2,5 godz,
krowkabordo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2010
- Postów
- 1 172
Dzięki dziewczyny. Ja też tak liczę. Ostatnio usłyszałam o mierzeniu objętości wypitego - woda plus mm - ilość wypitego mleka. Zgupiałam z lekka, i tak sobie pomyślałam że może ja jakiś wyjątek i inaczej mierzę.
krowkabordo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2010
- Postów
- 1 172
Pabella- wiem, wiem:-) Wcześniej w ten sposób nie myślałam. Wlane 120 (choć 135 wskazuje), to było dla mnie 120 i tyle. Jakoś nie rozdrabniałam się, że moje dziecko jednak 15ml więcej wypiło. Kurna co za dylemat hehehe. Byłam ciekawa, czy dla Was 120 to 120 a nie 135;-)
1
Pytanko do mam ktore juz wprowadziły marchewki i kleiki,jak zmieniły sie kupy u was? czy wygladaja jak przecier marchewkowy?tzn kolor i gestosc?
2
Jak przekonac dziecko do picia wody lub herbatek?bo chyba podajac obiadki to dziecko powinno cos pic zeby łatwiej kupa wyszła?
Pytanko do mam ktore juz wprowadziły marchewki i kleiki,jak zmieniły sie kupy u was? czy wygladaja jak przecier marchewkowy?tzn kolor i gestosc?
2
Jak przekonac dziecko do picia wody lub herbatek?bo chyba podajac obiadki to dziecko powinno cos pic zeby łatwiej kupa wyszła?
Ola- kupa zmienia konsystencję i kolor po wprowadzeniu pokarmów stałych (warzyw i owoców), a na poczatku mamy tam praktycznie to co zostało podane bo p.pokarmowy musi nauczyc się trawić nowe rzeczy.
co do "przekonania" dziecka do picia nie mam koncepcji, jedne dzieci pija chętnie inne nie, tak jak dorości
co do "przekonania" dziecka do picia nie mam koncepcji, jedne dzieci pija chętnie inne nie, tak jak dorości
Ostatnia edycja:
reklama
U nas kleik w ogóle nie wpłynął na kupki. Resztę wprowadzamy od jutra, więc chętnie się dowiem, czego się spodziewać :-)
A jeśli chodzi o picie, to przy Gabrysi sprawdziła się metoda częstego podawania. Za każdym razem jak zaczyna stękać czy marudzić pierwsze co robię to podaję butlę z "wodo-herbatką" ;-). Na raz Gaba wypija 10ml, ale przez cały dzień uzbiera się cała butla. Bo tak, żeby ona za jednym razem wypiła więcej to nam się ze trzy razy zdarzyło..
A jeśli chodzi o picie, to przy Gabrysi sprawdziła się metoda częstego podawania. Za każdym razem jak zaczyna stękać czy marudzić pierwsze co robię to podaję butlę z "wodo-herbatką" ;-). Na raz Gaba wypija 10ml, ale przez cały dzień uzbiera się cała butla. Bo tak, żeby ona za jednym razem wypiła więcej to nam się ze trzy razy zdarzyło..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 103 tys
Podziel się: