reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dylematy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

futrzak/vetka macie nosa! wysypka u Heleny to potówki a nie alergia pokarmowa - tak orzekł pediatra. Ponoć krostki z pokarmu są bardziej szorstkie.
Przemywałam tylko wodą jak radziłyście i jest dużo lepiej, dzięki!!!
Mi się bezpieczne wydają lody i sok...do lekarza ponoć się idzie jak 1/3 ciała wysypana, mi lekarka mówiła, że jak alergiczne to nie przemywać, tylko dla złagodzenia w nadmanganianie wykąpać

lokata no ja spec jestem od nierobienia kup!:-D
- po pierwsze Helena waży 4700, (ur.3250) i wg lekarzy przybiera rewelacyjnie, ostatnie 2 tyg. mniej ale cały czas przybywa; to normalne, że starszym dzieciom skraca się czas jedzenia, na nasze i cyców szczęście:-D Pierwsza córa zawsze była na niskim centylu z wagą ale to nigdy nie niepokoiło lekarzy do dziś jest baaardzo szczuplutka ale wysoka i zdrowa:-) może z Twoją córcią będzie podobnie
- po drugie naprawdę kupy może nie byc 10 dni, ja spanikowałam w 5 dobie, grzebaliśmy i nic nie wyszło! po prostu nasze dziewczyny tak przyswajają mleczko, że nie ma resztek. Jak bączki idą to jelita pracują:tak: w 6 dobie włączyłam biogaię i debridat (za radą lekarza), pierdziała już straaasznie śmierdząco i wiedziałam, że coś się święci....w 8 dobie mega samodzielna kupa (stękała ale bez płaczu)o konsystencji plasteliny:tak:Następnej spodziewam się w sobotę - tydzień od poprzedniej.
Helena jest spokojna, nie płacze już tak bardzo przy bączkach, nie męczy jej brak kupy.
Przez miesiąc mam dawać biogaię i debridat.
 
reklama
ja się zastanawiam nad lodami bo wiadomo że w nich może być dużo ulepszaczy/konserwantów i może coś nie tak zadziałało na małego... będę obserwować i tyle...
 
Futrzaku a jaki smak tych lodow? pierwszy raz jadłas?
Malina moja tez troszke jeszcze charczy,głownie po nocy,moim zdaniem u Jasia to tak jak pisze Vetka-od ciepłego powietrza,sol morska działa cuda w tym wypadku.Co do ubierania to ja juz tez nie wiem co ubierac Gosce bo ona ciagle zgrzana mimo ze ubieram np tylko bluzeczke z krotkim i krotkie leginsy,a dzis rano czesto kichała i troszke kaszlała,hmmmm

a jeszcze pytanko czy z winy upałow dziecko moze mniej jesc? i co dac do picia jak nie chce wody?
 
Futrzaku a jaki smak tych lodow? pierwszy raz jadłas?
Malina moja tez troszke jeszcze charczy,głownie po nocy,moim zdaniem u Jasia to tak jak pisze Vetka-od ciepłego powietrza,sol morska działa cuda w tym wypadku.Co do ubierania to ja juz tez nie wiem co ubierac Gosce bo ona ciagle zgrzana mimo ze ubieram np tylko bluzeczke z krotkim i krotkie leginsy,a dzis rano czesto kichała i troszke kaszlała,hmmmm

a jeszcze pytanko czy z winy upałow dziecko moze mniej jesc? i co dac do picia jak nie chce wody?

lody jadłam pierwszy raz.

smaki: czekoladowo-bananowe i śmietankowe. dodam że jem całe mnóstwo bananów oraz sporo czekolady i nigdy wysypki nie było:-)

ja solą morską nie zakraplam bo mój mały się straszliwie stresuje jak mu tyle płynu do noska wlatuje i po kropelce wkraplam sól fizjologiczną bo też nawilża.

uważam że w czasie upałów dziecko może mniej jeść ... to chyba działa tak jak z dorosłymi:-) no i mój też nie chce wody...
 
no to ja bym stawiała na czekoladowe lody,mimo ze jesz czekolade to chyba w tych lodach moze byc cos co Piotrkowi nie podpasowało,ja jem mnostwo lodow i w domu i na spacerze i na szczescie nic sie nie dzieje ale nie jem czekoladowych i np ananasowych
Gosia tak mocno charczała ze sol fizjologiczna nie pomagała a ta morska dostałam od kumpeli i podziałała bardzo szybko i leci delikatnie;)
tak pytam o to picie bo stwierdziłam ze mimo ze ja daje mleko ''piersiowe'' to jest to inaczej niz z piersi bo te wszystkie ''stadia'' w odciagnietym mleku sa pomieszane czyli nie ma tego poczatku ktorym dziecko sie napaja,czy dobrze mysle?
 
Olcia ja podaję herbatkę uspokajającą z hippa, tak 100ml w 2 porcjach w ciągu dnia, ale zawsze robię świeżą, ona zawiera glukozę, więc tak jak bym troszkę podkarmiała Jasia :)

Futrzak u nas krostki alergiczne (przy pierwszej próbie z czekoladą) też były na tułowiu i same bez smarowania zniknęły po jakichś 3-4 dniach :) A sól to mam NoseFrida :)
 
reklama
a byłaś z tymi krostkami u pediatry?

Nie Kochana, bo w tym czasie jadłam to samo od wielu dni i specjalnie robiłam test na czekoladę, dopiero na 4 dzień krosty wyszły (a Vecia pisze, że reakcja może nawet do 14 dnia się pojawić), więc wiedziałam, że to to, odstawiłam czekoladę i krostki zniknęły, już następnego dnia były bledsze :)
Myślę, że jak nie będzie ich więcej i nie będą czerwienieć, to daj im spokojnie zniknąć..
 
Do góry