reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

duży problem z niejadkiem

reklama
Witaj, ja nigdy dziecka nie zostawiam głodnego. Nie je łyżeczką to daja poraz kolejny mleko. Byłyśmy 3 miesiące temu w szpitalu z powodu nie jedzenia (wtedy takze mleka). Od powrotu było troche lepiej bo coś tam zjadała łyżeczką, teraz jest totalny bunt, jak tylko widzi łyzeczkę nie zaleznie co na niej jest odwraca głowę. Nie wpycham jej na siłę bo tym bardziej się zniechęci i nigdy nic nie zje (doświadczenie bo wpychaniu mleka na siłę). Waży teraz jakieś 7 kg (przez okres kiedy nie chciała jeśc mleka słabo przybierała). Rozwój raczej dobrze, może troszkę opóźniony ale przez miesiąc nosiła poduszkę ortopedyczną na biodra wiec była unieruchomiona. Ale sama już siada, pełza, zaczyna sama wstawać wiec wydaje mi sie ze jest dobrze z jej rozwojem z resztą lekarz nic nie mówi na ten temat.
Tak jak piszą dziewczyny idź do neurologopedy. A próbowałaś dawać zupki, kaszki lub jogurt z owocami w kubeczku do picia. Mojej jak się przynudzi łyżeczką to ciągnie z kubka a jej tylko nagarniam :) Naukę jedzenia do rączki zaczynaliśmy od flipsów lekko zwilżonych w wodzie. Łatwiej jej było...
 
czasem cięzko przygłodzić bo jak zacznie płakać i sie zdenerwuje to nawet mleko ciężko jej dać a co dopiero inny posiłek :( ręce opadają
Ale do mleka nadal ma takie uprzedzenia? Oczywiście że zmuszanie byłoby w tym wypadku najgorsze. Przecież nie chodzi o to żeby coś jej wcisnąć na siłę tylko żeby polubiła chociaż cokolwiek z jedzenia. Szkoda że przestałaś karmić piersią, ale też rozumiem Twoją decyzję i widzę że tak po prostu było trzeba. A lubi np chrupki kukurydziane ? A co jak byś jej coś położyła np na macie ? Nie wzięła by do buzi ? Mój ma tak że wszystko co znajdzie na dywanie wkłada do buzi. A próbowałaś jej dawać bułkę? Taką zwykłą przenną w okruszkach. Sama nie wiem co jeszcze doradzić ale pocieszę Cię że może to taki etap, tak jak pisze u nas dużo poprawiło się po roczku. A próbowałaś jakoś urozmaicić jej to jedzenie ? Jakieś zabawki książeczki itp [emoji4] moim zdaniem samo jedzenie może być nudne dla dziecka i może gdyby miała zabawki to by zapomniała o tej łyżeczce. Moim zdaniem spróbować nie zaszkodzi
 
Ale do mleka nadal ma takie uprzedzenia? Oczywiście że zmuszanie byłoby w tym wypadku najgorsze. Przecież nie chodzi o to żeby coś jej wcisnąć na siłę tylko żeby polubiła chociaż cokolwiek z jedzenia. Szkoda że przestałaś karmić piersią, ale też rozumiem Twoją decyzję i widzę że tak po prostu było trzeba. A lubi np chrupki kukurydziane ? A co jak byś jej coś położyła np na macie ? Nie wzięła by do buzi ? Mój ma tak że wszystko co znajdzie na dywanie wkłada do buzi. A próbowałaś jej dawać bułkę? Taką zwykłą przenną w okruszkach. Sama nie wiem co jeszcze doradzić ale pocieszę Cię że może to taki etap, tak jak pisze u nas dużo poprawiło się po roczku. A próbowałaś jakoś urozmaicić jej to jedzenie ? Jakieś zabawki książeczki itp [emoji4] moim zdaniem samo jedzenie może być nudne dla dziecka i może gdyby miała zabawki to by zapomniała o tej łyżeczce. Moim zdaniem spróbować nie zaszkodzi
Próbowałam wszystkiego na prawdę. Z karmieniem piersią a raczej odciągania i dawania butelką musiałam zrezygnować przez alergią tak to dalej bym ja karmiła moim pokarmem bo nie był to dla mnie żadem problem. Zawsze próbuję ją karmić na macie w otoczeniu zabawek mimo to odwraca główkę. Próbowałam puszczać bajki żeby odwrócić jej uwagę, nic. Próbowałam butelką dawac i kaszki i rozrzedzoną zupkę. Nic. Chrupek tez nie chce. Podotyka pobawi sie i tyle. Czasem skórke chleba ale to minute pocyca i koniec. Z mlekiem różnie. na pewno jest lepiej niż wczesniej ale czasem tez muszę odrwacać jej uwagę żeby chwyciła butelkę
 
Tak jak piszą dziewczyny idź do neurologopedy. A próbowałaś dawać zupki, kaszki lub jogurt z owocami w kubeczku do picia. Mojej jak się przynudzi łyżeczką to ciągnie z kubka a jej tylko nagarniam :) Naukę jedzenia do rączki zaczynaliśmy od flipsów lekko zwilżonych w wodzie. Łatwiej jej było...
Byłam u neurologopedy. Kazał podciąć wędzidełko i tak zrobiłam. Córka nie umie pić z kubeczka
 
reklama
Do góry