reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Totalny niejadek

Tak. Wcześniej miała narkozę dwukrotnie, ale wybudzała się w trakcie badania. Tym razem podali jej coś więcej. I wtedy zaczęły się duszności, drgawki i reakcja anafilaktyczna (chyba). :(Miała długą reanimację, 25 minut. Teraz jest w śpiączce farmakologicznej. Biedne maleństwo, a jej mama ... nawet nie umiem sobie wyobrazić co ona przeżywa. :( 🥺 Masakra. A niby to tylko narkoza. Lekarze nie informują realnie co się może zadziać? 😭
informują. Przecież trzeba podpisać zgodę, a lista skutków ubocznych jest długa.
 
reklama
informują. Przecież trzeba podpisać zgodę, a lista skutków ubocznych jest długa.
Nie zawsze informują. Czekają ze wszystkim do ostatniej chwili.
Mieli na rękach mojego wyrywającego się i płaczącego synka, dopiero pani dr. tłumaczyła mi na szybko, co mu zrobią w trakcie zabiegu? Pod drzwiami korytarza do sal zabiegowych. Dostałam plik papierów do podpisania i sajonara. Nie było czasu na czytanie na spokojnie, zastanowienie się, przemyślenie, zrozumienie. Wcześniej, zanim przyszła pani dr., anestezjolog pytał mnie o przeciwwskazania i choroby, notował, ale nic nie powiedział, że dziecko może dostać wstrząsu i umrzeć. 😳
Niby w teorii gdzieś tam z tyłu głowy się wie, ale jednak nie bierze takiej możliwości pod uwagę. To nie są błache sprawy, powinny być wałkowane. :( Mnie nie poinformowali. Mam małego alergika. Przecież nie wiadomo czy i na co może dostać ostrej reakcji?
Przepraszam, to nie mój wątek, więc nie będę oftopować. Po prostu jestem wstrząśnięta sytuacją totalnyniejadek. 🥺
 
Nie zawsze informują. Czekają ze wszystkim do ostatniej chwili.
Mieli na rękach mojego wyrywającego się i płaczącego synka, dopiero pani dr. tłumaczyła mi na szybko, co mu zrobią w trakcie zabiegu? Pod drzwiami korytarza do sal zabiegowych. Dostałam plik papierów do podpisania i sajonara. Nie było czasu na czytanie na spokojnie, zastanowienie się, przemyślenie, zrozumienie. Wcześniej, zanim przyszła pani dr., anestezjolog pytał mnie o przeciwwskazania i choroby, notował, ale nic nie powiedział, że dziecko może dostać wstrząsu i umrzeć. 😳
Niby w teorii gdzieś tam z tyłu głowy się wie, ale jednak nie bierze takiej możliwości pod uwagę. To nie są błache sprawy, powinny być wałkowane. :( Mnie nie poinformowali. Mam małego alergika. Przecież nie wiadomo czy i na co może dostać ostrej reakcji?
Przepraszam, to nie mój wątek, więc nie będę oftopować. Po prostu jestem wstrząśnięta sytuacją totalnyniejadek. 🥺
Ja też jestem wstrząśnięta. Zwłaszcza, że pamiętam swój strach, jak po narkozie nie mogliśmy dobudzić Helenki. Ja za każdym razem się boje przy narkozie. Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czuje Totalnyniejadek
 
Śledziłam wątek, ale nie udzielałam się, ponieważ nie miałam innych rad, niż te, których już udzielałyście. Jestem w szoku, co się stało po narkozie! Jak dojdzie do sytuacji, że moje dziecko będzie jej potrzebowało, to będę zawsze mieć z tyłu głowy autorkę i jej córeczkę, i już nie będę tak mocno ufać medycynie chyba.
Totalnyniejadek, Trzymam kciuki za zdrowie córeczki!
 
Cześć dziewczyny dochodzę pomału do siebie po tym wszystkim co się wydarzyło czuje się w obowiązku was poinformować ze wszystko jest stabilnie wyniki się poprawiają po bardzo niepewnej nocy ale lekarz twierdzi że jak dała radę tyle to już będzie tylko lepiej i jak nic się nie wydarzy złego to jutro ma ruszyć procedura wybudzania a potem seria badań sprawdzania czy i jakie uszkodzenia powstały przez to co się wydarzyło cały czas żyje w wielkim strachu boje się o moją kruszynke wiem jedno nie poddamy się będziemy walczyć ♥️ dziękuję wam za wsparcie i pomoc bardzo doceniam ♥️
 
Cześć dziewczyny dochodzę pomału do siebie po tym wszystkim co się wydarzyło czuje się w obowiązku was poinformować ze wszystko jest stabilnie wyniki się poprawiają po bardzo niepewnej nocy ale lekarz twierdzi że jak dała radę tyle to już będzie tylko lepiej i jak nic się nie wydarzy złego to jutro ma ruszyć procedura wybudzania a potem seria badań sprawdzania czy i jakie uszkodzenia powstały przez to co się wydarzyło cały czas żyje w wielkim strachu boje się o moją kruszynke wiem jedno nie poddamy się będziemy walczyć ♥️ dziękuję wam za wsparcie i pomoc bardzo doceniam ♥️
🥰💖
 
reklama
Do góry